Świętokrzyscy policjanci zatrzymali dwie mieszkanki Starachowic w wieku 20 i 22 lat oraz ich 18-letniego znajomego. Stróże prawa podejrzewają ich o posiadanie środków odurzających, a dwie kobiety o udzielanie ich małoletnim. Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii za posiadanie środków odurzających grozi kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat, zaś za ich udzielanie małoletniemu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.

fot. KPP w Starachowicach

Podejrzewane o posiadanie środków odurzających zostały zatrzymane i przewiezione do jednostki policji. W czasie przeszukania starszej z nich, kryminalni znaleźli szklane lufki i susz roślinny wstępnie zidentyfikowany jako marihuana.

Dalsza skrupulatna praca starachowickich śledczych przyniosła zaskakujące efekty. Okazało się bowiem, że 20-latka nie tylko posiadała susz roślinny, wstępnie zidentyfikowany jako marihuana, ale także rozprowadzała go na terenie miasta. Sprzedawała nie tylko dorosłym.

Jak wynika z ustaleń, jej klientami była także czwórka małolatów. Młodzi ludzie w wieku od 15 do 17 lat kilkanaście razy kupowali susz u dilerki. W czwartek sąd, wobec kobiety zastosował środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego. Konsekwencją jej czynu może być nawet kilkunastoletni pobyt w więzieniu.

O dwa lata starsza koleżanka 20 -latki również zajmowała się narkotykowym biznesem. Stróże prawa przypuszczają, że dwukrotnie sprzedawała narkotyki małoletnim odbiorcom. Wobec kobiety zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego i poręczenia majątkowego.

W ręce kryminalnych trafił także 18-letni starachowiczanin, który także okazał się dilerem. Wobec 18-latka zastosowano poręczenie majątkowe. Cała sprawa ma charakter rozwojowy. Niewykluczone są dalsze zatrzymania.

Źródło: KPP w Starachowicach

Dołącz do nas na Facebooku!