Michał Petrus został wiceprezesem gminnej spółki KomPur.

fot. Wirtualne Starachowice

Tworzenie sztucznych stanowisk zarzuciła Kwietniowi na ostatniej sesji radna PiS Joanna Główka. Wcześniej świeżo zwolniony prezes Zakładu Energetyki Cieplnej Norbert Gross nie wahał się stwierdzić, że został odwołany dlatego, że m.in. naraził się Kwietniowi, bo nie chciał przyjąć do pracy "wiadomo kogo".

Chodziło mu właśnie o Petrusa, który na pracowniczym koncie miał już wtedy także doświadczenie wyniesione z zatrudnienia w Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym.

W najnowszej nominacji syna kolegi wiceprezydent nie widzi niczego niestosownego. Przyznaje, że sam polecił zatrudnić Michała Petrusa w przedsiębiorstwie KomPur.

- Rada Nadzorcza spółki powołała go na wniosek złożony przeze mnie, jako reprezentanta zgromadzenia wspólników. Pan Petrus ma skończone dwa podyplomowe kierunki studiów, wcześniej zajmował kierownicze stanowisko w PKC Group współpracującej z firmą MAN. Zarządzał pracą ponad 200 -osobowego zespołu. Tylu ludzi nie ma w całym KomPurze. Nie można mu więc zarzucić braku potrzebnego w nowej pracy doświadczenia - komentuje dla "Gazety" wiceprezydent Starachowic.

(iwo)

Dołącz do nas na Facebooku!