AAA
Przez gazetkę do sądu
Wniosek nie był zasadny
Niedziela, 12 sierpnia 2012r. (godz. 14:42)

Kolejna rozprawa w trybie referendalnym odbyła się w piątek 3 sierpnia) w Sądzie Okręgowym w Kielcach. Z wnioskiem wystąpił wiceprezydent, wnosząc o zakazanie rozpowszechniania gazetki referendalnej, w której znalazła się informacja o rzekomym, samowolnym i niezgodnym z prawem przyznaniu sobie przez niego dodatku. Domagał się orzeczenia przepadku tych materiałów, a od odpowiedzialnych za publikację członków komitetu - sprostowania informacji, zwrotu kosztu postępowania i wpłacenia na rzecz Caritasu 3 tys. zł. Sąd wniosek oddalił.

fot. Gazeta Starachowicka

Skierowanie tej sprawy do sądowego rozpatrzenia, radna Lidia Dziura, określiła jako butę zastępcy prezydenta, który mając dwa niekorzystne orzeczenia (ze strony wojewody, który uchwałę uchylił i Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który skargę oddalił), znowu idzie do sądu, tylko pytanie po co - komentowała na konferencji.


W miniony piątek na sali sądowej stawił się Sylwester Kwiecień, reprezentująca go prawniczka Paulina Jesionek oraz czwórka radnych, reprezentujących Komitet Referendalny: Joanna Główka, Lidia Dziura, Tomasz Capała i Robert Sowula.

- Jednoznacznie stwierdzono, że wszystkie informacje zawarte w gazetce są w 100 procentach prawdziwe -stwierdziła L. Dziura, podkreślając, iż w sposób nieuzasadniony była wzywana do sądu.

- Próbowano nas tylko wytrącić z rytmu, bo materiały, które publikujemy są niewygodne. Niektórzy pewnie sądzili, że uda się je zablokować - mówiła.

- Jesteśmy przekonani, że mamy rację. Sąd zresztą stwierdził, że nie ma nieprawdy w tych informacjach. Teraz mamy już na to glejt - komentował Robert Sowula.

- Sąd swoją powagą rozwiązał kwestię dotyczącą dodatku dla prezydenta. Należy tylko się cieszyć, że racja jest po naszej stronie -dodał zadowolony Tomasz Jarosław Capała, oceniając wyrok jako sprawiedliwy.

- Dziś z podniesionym czołem możemy powiedzieć mieszkańcom, że działamy zgodnie z prawem - stwierdziła z satysfakcją radna Joanna Główka.

Zdaniem Lidii Dziury, szykan skierowanych przeciwko Komitetowi Referendalnemu jest więcej.

- Będziemy chcieli zwrócić się oficjalnie do Straży Miejskiej i policji, by zadbały o to, żeby nie utrudniano nam akcji referendalnej - zapowiedziała radna.

Sylwester Kwiecień wyroku sądu się nie komentuje, nazywa go tylko grą słów. Podkreśla natomiast, że nie brał i nadal nie bierze dodatku specjalnego jako jeden z niewielu, a może jedyny szef gminnego samorządu w województwie świętokrzyskim.

(An)
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

REKLAMA