AAA
Kręcka odchodzi?
Dyrekcja i związkowcy szukają kompromisu
Czwartek, 18 pazdziernika 2012r. (godz. 08:42)

Wciąż nie ma porozumienia między dyrekcją szpitala, a związkowcami. Nieoficjalnie mówi się o rezygnacji Jolanty Kręckiej z stanowiska.

fot. Gazeta Starachowicka

"Związki zawodowe chcą wejść w spór zbiorowy z dyrektorem szpitala, ale na dzień dzisiejszy prawnie sporu takiego nie ma" - twierdzi w specjalnie wydanym dla mediów oświadczeniu Jolanta Kręcka. Zapewnia, że jako dyrektor PZOZ -u przestrzegała i będę przestrzegać praw pracowniczych zgodnie z obowiązującym prawem, zarzucając ZZ złamanie ustaleń.


Od kilku tygodni trwa konflikt o weekendowe oraz świąteczne dyżury pielęgniarek. Zdaniem szefowej szpitala powinna je przejąć firma zewnętrzna, ale związki się temu sprzeciwiają, żądając od starosty Andrzeja Matyni odwołania dyrektor. W odpowiedzi na to powołano specjalny zespół, którego zadaniem jest zbadanie źródła konfliktu.

"Na pierwszym spotkaniu 4 października br. ustalono, że w trakcie negocjacji nie będzie żadna ze stron przekazywać do mediów informacji nieautoryzowanych, Mimo to, organizacje związków zawodowych przekazują do mediów i do załogi informacje niepełne i zmieniające kontekst moich wypowiedzi" - czytamy w piśmie przesłanym przez Kręcką.

Dyrektor poinformowała, że na spotkaniu, które odbyło się w poniedziałek, mając na względzie dobre imię szpitala, spokój w zakładzie i troskę o bezpieczeństwo pacjentów, zaproponowała tekst porozumienia między dyrekcją PZOZ a związkami zawodowymi.

Nie został jednak przyjęty, bo szefująca pielęgniarkom oraz położnym Wanda Gut stwierdziła, że nie może podjąć takiej decyzji bez spotkania z załogą. Dokument zakładał między innymi, że do szpitala nie wejdzie zewnętrzna firma, by przejąć dyżury świąteczne.
Jolanta Kręcka zapowiedziała, że kolejny projekt porozumienia przedstawi po spotkaniu z całą załogą. Miało się odbyć w piątek, ale zabrakło na nim dyrektor.

- Poinformowała nas wcześniej, że z uwagi na obowiązki służbowe nie będzie mogła się zjawić - powiedziała GAZECIE Wanda Gut, zaznaczając, że była to pierwsza tura spotkań z pracownikami. Druga zaplanowana została na dzisiaj na godz. 15.00, a jednym z tematów ma być projekt porozumienia zaproponowany przez dyrekcję.

Trudno przemilczeć też informacje, jakie pojawiały się w zeszłym tygodniu w mediach, a dotyczące rzekomego odejścia Jolanty Kręckiej ze stanowiska. Tego rodzaju deklaracja miała się ponoć pojawić podczas wtorkowego spotkania. Dyrektorka na ten temat nie chciała się wypowiadać. Pytana przez nas, czy rozważa swoje odejście, kiwnęła tylko potakująco. Ale decyzji w tej sprawie najwyraźniej nie podjęła, bo taki wniosek do Zarządu Powiatu nie wpłynął. Starosta Andrzej Matynia twierdzi, że o rezygnacji dyrektor nic nie wie.

- Na razie traktuję to, jako fakt medialny. Jeżeli pani dyrektor miałaby zrezygnować, jako pracodawca powinienem otrzymać stosowny dokument, a żadnego takiego pisma póki co nie dostałem - powiedział nam w piątek, odsyłając do bezpośrednio zainteresowanej.

(An)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

REKLAMA