AAA
Oszuści grasują
Uwaga na tzw. "wnuczków"- znowu się pojawili!
Sobota, 20 pazdziernika 2012r. (godz. 23:17)

Ponad 36 tysięcy złotych próbowali wyłudzić w czwartek od trzech mieszkanek naszego miasta i pewnie by je dostali, gdyby nie czujność jednej z nich i brak gotówki u pozostałych. Bądźmy ostrożni!- apeluje policja.

fot. KPP w Starachowicach

W czwartek oszuści próbowali "naciągnąć" na dużą "kasę" trzy starsze mieszkanki naszego miasta. Ok. godz. 9.30 zadzwonili na telefon stacjonarny do 80-letniej kobiety z osiedla Las, podając się za jej syna. Mężczyzna twierdził, że spowodował wypadek, w którym poszkodowana została pewna kobieta. Wspólnie z jej mężem ustalił, że nie będą zgłaszać tego policji, jeśli zapłaci im 28 tys. zł. Z prośbą o pożyczenie pieniędzy zadzwonił do "matki". Ta nie mając pieniędzy, postanowiła pożyczyć je w banku. Poszła więc po kredyt, ale na jej szczęście okazało się, że nie może zaciągnąć pożyczki z uwagi na wiek. Niedługo potem przyszedł syn i słysząc o tym telefonie zawiadomił policję.


Nie była to zresztą pierwsza osoba, do której oszuści dzwonili w czwartek. Pół godziny wcześniej podobny telefon odebrała 90 - letnia mieszkanka osiedla Skarpa. Rozmówca też podawał się za jej syna. Twierdził, że jest na miejscu wypadku, ale kiedy kobieta zaczęła pytać o szczegóły, szybko się rozłączył. Nie zdążył nawet powiedzieć jej o pieniądzach.

Do 84-letniej mieszkanki osiedla Żeromskiego oszust zadzwonił około południa, podając się za jej wnuczka..Wspomniał coś o wypadku i prosił o 8 tys. zł. Kobieta odpowiedziała, że nie ma takich pieniędzy, co zresztą zgadzało się z prawdą. W ostatnim czasie miała większe wydatki i to - jak widać - uratowało jej "kieszeń", bo oszust odpuścił.

Policja intensywnie poszukuje tzw. "wnuczków", apelując do wszystkich mieszkańców o wzmożoną ostrożność.

- Gdy ktoś zadzwoni prosząc nas o pożyczkę, trzeba mieć świadomość, że to może być oszust. Nigdy nie należy podawać swoich danych dotyczących wieku, adresu, sytuacji materialnej, numeru konta czy hasła - przestrzega Monika Kalinowska, rzecznik prasowy starachowickiej policji. - Jeśli rozmowa wzbudzi podejrzenia, trzeba powiadomić policję, pod żadnym pozorem nie dawać pieniędzy obcym osobom. Jeśli chcemy już pomóc, spotkajmy się z krewnym osobiście - radzi policjantka, kierując apel także do bliskich.

- Zadbajcie państwo o bezpieczeństwo seniorów. Powiedzcie im o zagrożeniach, uczulcie na opisywane przestępcze techniki, z których korzystają oszuści. Porozmawiajcie ze swoimi dziadkami czy rodzicami o zagrożeniach. W każdej sytuacji, budzącej podejrzenia, należy się kontaktować z policją. Na pewno sprawdzimy każdy z sygnałów - mówi rzeczniczka. - O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast informujcie państwo policję korzystając z numeru alarmowego 997 lub z bezpłatnego telefonu zaufania 0-800-559-975. Bo tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji, pomogą nam ustrzec się oszustów!

(An)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

REKLAMA