Kilka tysięcy osób uczestniczyło w tegorocznym „Jarmarku u Starzecha”, który odbył się nie na terenie Wielkiego Pieca, a na placu przy ul. Na Szlakowisku. Na jubileuszowej scenie zaprezentowały się nie tylko folkowe kapele, ale także legendarny zespół IRA, który był gwiazdą tego wieczoru.

fot. Gazeta Starachowicka

Dużym zainteresowaniem cieszyła się rekonstrukcja dymarki, z której jak przed wiekami, uzyskiwano żelazo. Oprócz niej zaprezentowało się także wiele instytucji działających na terenie naszego powiatu. Swoje stoisko miało Ekomuzeum, ognisko plastyczne, warsztaty terapii zajęciowej, nadleśnictwo powiatu starachowickiego, a także ościenne gminy. Wszystko odbywało się przy skocznych rytmach muzyki.

Pierwsi artyści pojawili się na scenie ok. godz. 13.00. Do zabawy rozruszały publiczność: Zespół Tańca i Inscenizacji „Plejada”, a także Miejska Szkoła Tańca MiM. Swoimi umiejętnościami chwalili się również wychowankowie Gminnych Ośrodków Kultury z Pawłowa i Brodów, a także dziecięcych zespołów muzycznych: „Fascynacja”, „Okrasa”, „Wesołek Piętnastki” czy „Gwiazdeczki”.

Rozbawić gości próbował także kabaret „Prosto z mostu”. Nie zabrakło artystów Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury z Wąchocka, którzy przyjechali do Starachowic z Kapelą Podwórkową, a także „Wąchocczankami” i grupą „Akcent”. Tradycyjnie pojawili się również przedstawiciele zaprzyjaźnionej gminy Iłża, która niegdyś należała do naszego powiatu. Wspólnie stworzyli prawdziwą kulturalną panoramę gmin powiatu starachowickiego i okolic.

O 14.30 Jarmark uroczyście otworzyli główni organizatorzy, a więc przedstawiciele naszego powiatu, który w zeszłym roku świętował jubileusz 10 – lecia swojego istnienia. Na rozrywkę mogli liczyć także najmłodsi uczestnicy zabawy, dla których aktorzy z Teatru Muzycznego z Gliwic przygotowali program „W krainie dalmatyńczyków”. A wieczorem rozpoczęły się prawdziwe koncerty.

Tym razem organizatorzy postawili na mocne brzmienie. Wstępem do tego był występ kieleckiego zespołu „The Smob”, który zagrał popularne covery rockowe. Ale niezaprzeczalną gwiazdą wieczoru okazała się IRA, jedna z najpopularniejszych polskich grup rockowych.

Zespół powstał w 1987 roku w Radomiu i kilkakrotnie zmieniał swój skład. Ale jego niezmienną twarzą pozostaje wciąż Artur Gadowski, który jak się okazało ma swoich fanów również w Starachowicach. Nie zniechęciło ich nawet duże opóźnienie, z jakim muzycy pojawili się na scenie. Wynagrodzili je bowiem wspaniałym występem. Oprócz swoich największych przebojów tj. „Mój dom”, „Bierz mnie” czy „Nadzieja”, zaśpiewali kawałki z najnowszego albumu, m.in. „Mimo wszystko”.

Tuż po koncercie mieszkańcy zobaczyli na niebie feerię świateł. Pokaz sztucznych ogni zwieńczył jubileuszowy, dziesiąty już „Jarmark u Starzecha”. Miejmy nadzieję, że jedenasty będzie równie udany.

Judyta