AAA
Produkcja kompletnych autobusów MAN w Starachowicach
Czwartek, 20 pazdziernika 2016r. (godz. 09:36)

Jeden z pierwszych miejskich autobusów MAN-a, wyprodukowanych w całości w Starachowicach, wyjechał 14 października na drogi. Tym, samym niemiecki koncern uroczyście zainaugurował rozpoczęcie produkcji kompletnych samochodów w Starachowicach. To historyczna chwila dla naszego powiatu.

fot. Starostwo Powiatowe w Starachowicach
fot. Starostwo Powiatowe w
Starachowicach
fot. UM w Starachowicach
fot. UM w Starachowicach
fot. UM w Starachowicach

Dotąd w Starachowicach produkowane były tylko korpusy autobusów, częściowo wyposażone. Ich montaż końcowy odbywał się w podpoznańskich Sadach. W grudniu 2014 r. zapadła decyzja o przeniesieniu całej produkcji do Starachowic. Kosztowało to blisko 20 mln zł i zajęło niespełna dwa lata, ale zwieńczone zostało sukcesem, o czym można się było przekonać podczas jazdy testowej i prezentacji jednego z pierwszych wyrobów. Przedsięwzięcie było ogromne, o czym mówił Stanisław Ziętkiewicz, kierownik zakładu MAN-a w Starachowicach, zwłaszcza że żaden z klientów miał tego nie zauważyć, a jakość nowych wyrobów miała być wyższa od dotychczasowych.


Udało się to w 100 proc., jak zapewniał S.Ziętkiwicz. Jakość i terminowość dostaw zostały utrzymane. Obok dawnych, wyremontowanych obiektów, pojawiły się również nowe. Na terenie zakładu powstała m.in. stacja napełnienia autobusów paliwem diesel i CNG czy stacja badania szczelności gazowej i wodnej. Jest także nowe zaplecze socjalne dla pracowników i Centrum Obsługi Klienta. Największy jednakże skok dotyczy samej produkcji i technologii. Autobusy, które tutaj powstają są pojazdami pod zamówienie. To klient tak naprawdę określa, jak mają wyglądać i jakie mają posiadać wyposażenie.
- W tej chwili wszystko możemy zrobić. Pytanie tylko jak i za ile - zapewniał podczas spotkania Stanisław Ziętkiewicz.
Pierwsi zagraniczni odbiorcy mają pojawić się u nas na początku listopada. Dziennie mają odbierać od 8 do 12 autobusów. Po raz pierwszy w swojej historii zakład nie planuje przestojów w okresie grudniowym. Produkcja ma się odbywać aż do Wigilii, zarówno w zakresie autobusów, jak i grup podłogowych. Na tym zresztą nie koniec. W grudniu, planowane jest również położenie kamienia węgielnego pod nową inwestycję - Centrum Grup Podłogowych, a to oznacza kolejne kilkadziesiąt nowych miejsc pracy.
- Chcemy aby nasz koncern na trwale zaznaczył swe miejsce w Starachowicach - mówił S. Ziętkiewicz, dodając że firma potrzebuje najlepszych ludzi, władających najlepiej dwoma językami. W tej chwili zatrudnia ok.2400 osób, łącznie z pracownikami tymczasowymi. Po zakończeniu inwestycji związanej z budową Centrum Grup Podłogowych, będą u nas produkowane "jeżdżące podwozia" do autobusów różnych typów. Są to najtrudniejsze technologicznie elementy, z którymi nie radzą sobie inni producenci w Europie.
- Nikt w Polsce nie potrafi lepiej zabezpieczyć autobusów przed korozją od nas, bo tylko my posiadamy zestaw do kataforezy - przypominał dumnie S. Ziętkiewicz. Wszystko to jednak nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc władz, które - jak podkreślał kierownik - ani przez moment nie zachowywały się jak "urzędasy" i w ramach swych kompetencji wspierały zakład, udzielając im szybko pozwoleń.

Za dobrą współpracę dziękował także starosta Dariusz Dąbrowski, który przyznał że w trakcie zdarzały się trudne momenty, ale zawsze udawało znaleźć się rozwiązanie, które by było korzystne dla obu stron. Skutkowało to tym, że cały proces przebiegał sprawnie i harmonijnie.

- Bywałem tu wielokrotnie i znam doskonale tok tych zmian - mówił podczas spotkania starosta Dariusz Dąbrowski. - Byłem także w Hotelu Bristol w Warszawie, gdy MAN podpisywał umowę i wchodził do Starachowic. Pamiętam wiele towarzyszących temu dyskusji. Dzisiaj Starachowice dostają kolejną szansę. Taką szansę dostają co kilkadziesiąt lat, począwszy od XIX w. i inwestycji postaszicowskich. Rok 1842 r. - początek fabryki ciągłej produkcji żelaza nad Kamienną, potem rok 1920 i inwestycje w przemysł zbrojeniowy, okres powojenny i FSC, a teraz ta inwestycja. To, co się dzieje w Starachowicach jest kolejnym impulsem tej miary. Szanse aby ten rozwój wciąż postępował są bardzo duże. Cieszy mnie, że powstaje prototypownia koncernu MAN, że polska kadra inżynieryjna będzie miała warunki do pracy, ale też i rozwoju - mówił starosta, dziękując w sposób szczególny kierownikowi S. Ziętkiewiczowi, który zaangażował się bardzo mocno w całe to przedsięwzięcie.
Pierwszy z autobusów wyprodukowanych u nas w całości, został zaprezentowany w piątek, na drodze. Ten konkretny egzemplarz trafić ma do Szwajcarii, kolejne m.in. do Gruzji.

Zanim jednak wyjadą, testowane będą na drogach. Wcześniej będą musiały być również zarejestrowane. Z myślą o ich obsłudze, w Wydziale Komunikacji i Dróg Starostwa Powiatowego Starachowicach wydzielono oddzielne stanowisko, co ma zapewnić sprawne wydawanie tablic i dokumentów przy jednoczesnym nie obciążaniu innych petentów. Jest to jedno z tych działań, podejmowanych przez Powiat, o których mówił wcześniej kierownik Ziętkiewicz, mających wesprzeć firmę w jej działalności.
Przypomnijmy, że w ramach współpracy z koncernem, powstała pierwsza w powiecie klasa patronacka MAN-a, która kształci dziś uczniów w zawodzie elektromechanik pojazdów samochodowych, dając im szansę na zatrudnienie w światowej klasie koncernie, należącym do wielkiej rodziny Volkswagena. Władze powiatu trzymają kciuki za powodzenie zarówno tego projektu, jak i kolejnych, realizowanych przez MAN-a.


źródło: Starostwo Powiatowe w Starachowicach

REKLAMA