AAA
Remis Staru mimo zdecydowanej przewagi
Niedziela, 06 marca 2011r. (godz. 23:43)

Star Starachowice w kolejnym meczu nie jest w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę mimo optycznej przewagi na boisku. Tym razem starachowiczanie zremisowali rzutem na taśmę z Samsonem Samsonów.

MKS Star Starachowice
MKS Star Starachowice

Spokojny początek nie wskazywał na szybką bramkę ale w 5 minucie po bezmyślnym faulu Krawczyka "sędzia" podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił zawodnik gospodarzy. Kilka minut później dokładnym dośrodkowaniem popisał się Krupa, lecz Zięba w doskonałej sytuacji nie potrafił wyrównać.


Sędzia jako miejscowy kibic dał znać o sobie, gdy nie odgwizdał ewidentnej ręki zawodnika Samsona tuż przed swoim polem karnym i ponownie kilka minut później gdy po podaniu Mikosa wyraźnie faulowany w polu karnym miejscowych był biegnący do piłki Zięba.

Następnie gra toczyła się w środku pola i fatalny błąd Francuza do spółki z Myszką wykorzystali gospodarze i było już 2-0. Chwile później to STAR powinien strzelić kontaktowego gola, lecz Krawczyk wychodząc sam na sam z bramkarzem gospodarzy zbyt wcześnie oddał strzał, który był w dodatku niecelny.

Po zmianie stron dominowała już drużyna ze Starachowic, i pomimo mocno "okrojonego" składu nie pozwalała gospodarzom na stworzenie groźnej sytuacji pod swoją bramką. W 60 minucie przed doskonałą sytuacją stanął Kosztowniak, który przegrał w akcji sam na sam z bramkarzem z Samsonowa. Chwilę później kolejną doskonałą sytuację miał Zięba lecz piłka znów po jego strzale głową minęła bramkę. Kolejna akcja i doskonałe podanie Mikosa do Zięby dało bramkę Starachowiczanom.

Zięba, który dostał idealne podanie od Mikosa, wyszedł sam na sam z bramkarzem Samsona, minął go i skierował siłkę do pustej bramki. Zaledwie kilka minut później wydawało się, że będzie remis, gdy piłka wrzucona z lewej strony zmierzała do nieobstawionego Mikosa i wydawało się, że popularny Zaju umieści piłkę w bramce, a ta jednak minęła go i wyleciała na rzut rożny.

STAR dalej dążył do wyrównania i w 90 minucie to się udało. Piłkę do wychodzącego Ochockiego dograł Kosztowniak a Łukasz spokojnie przebiegł kilka metrów w stronę bramki i precyzyjnym strzałem z ostrego kąta ustalił wynik spotkania.

Pomimo ogromnych braków personalnych STAR był drużyną wyraźnie lepszą i powinien odnieść zdecydowane zwycięstwo. Młodzi i w większości rezerwowi zawodnicy ze Starachowic wyraźnie pokazali trenerowi Lipińskiemu głód gry i to, że potrafią zagrać na naprawdę dobrym poziomie.

Źródło: starstarachowice.futbolowo.pl

REKLAMA