Ruszyły prace przy przebudowie ulicy Leśnej w Starachowicach, a także 17 -go Stycznia, która na dzień lub dwa ma być zamknięta dla ruchu. Z kolei na Radomskiej coraz bliżej wielkiego finału. Roboty mają się tu zakończyć do 25 października.

fot. Gazeta Starachowicka

Pojawią się lewoskręty i pasy włączenia. Pierwsze na ul. Kopalnianej przy wjeździe na Leśną oraz Majówkę, drugie na Leśnej, a dokładniej po południowej jej stronie, tak by można było bezpiecznie w nią skręcić z ulicy Kopalnianej. Zaplanowano także zatoki autobusowe wraz z peronami dla pieszych.

Rozwiązanie to, jak twierdzi dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, ma się przyczynić do wyeliminowania dotychczasowych zagrożeń związanych z zatrzymywaniem się tu autobusów na jezdni i bardzo częstym wychodzeniem pasażerów - w tym głównie dzieci - wprost pod koła nadjeżdżających pojazdów.

Również ze względów bezpieczeństwa przeniesione zostanie przejście dla pieszych, znajdujące się obecnie przy skrzyżowaniu z ul. Kopalnianą. Po zakończeniu remontu pojawi się ono na wysokości głównego wejścia do budynku Gimnazjum nr 3. Zostanie też dodatkowo zabezpieczone barierkami ochronnymi kierującymi ruch pieszych w wyznaczone do tego miejsca.

Całość zadania kosztować będzie ponad 777 tys. zł. Powiat realizuje go wspólnie z gminą Starachowice. Wykonania tej inwestycji podjęła się firma Strabag z Pruszkowa, która ma się z nią uporać do 20 listopada. Być może będą także kolejne. Bo, jak zdradził starosta, powiat zastanawia się nad przebudowaniem dalszego odcinka ulicy na skrzyżowaniu z ulicą Kościelną. Chodzi o niewielki trójkąt, który komplikuje życie wielu kierowcom. W jego miejsce miałoby się pojawić kolejne rondo.

- Jest to skuteczny sposób na rozwiązywanie problematycznych połączeń – uważa Andrzej Matynia. - Myślimy, że w przyszłorocznym budżecie takie zadanie inwestycyjne powinno się znaleźć.

- Zawsze staramy się łączyć środki własne z innymi, bo wtedy możemy zrobić więcej – mówi Leszek Śmigas, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych. – Są już czynione starania o pozyskanie zewnętrznych funduszy. Myślimy o udziale gminy Starachowice w tym przedsięwzięciu. Być może pojawi się możliwość pozyskania środków z programu GAMBIT. Na razie jednak za wcześnie, by móc powiedzieć coś więcej.

W przypadku ulicy 17-go Stycznia sprawa jest jasna. Prace rozpoczęły się tam jeszcze w ubiegłym tygodniu. A ich powodem był zły stan nawierzchni, na który utyskiwali od dawna mieszkańcy. Zakres prac, jak poinformował starosta, obejmuje poprawę nawierzchni wraz ze wzmocnieniem jej podbudowy.

- Chcemy również wykonać chodniki z kostki brukowej wraz ze zjazdami, a także zatokę autobusową przed skrzyżowaniem z drogą nr 42 – zapowiedział Andrzej Matynia. - Zakładamy, że koszt tego przedsięwzięcia zamknie się w kwocie 594 tys. zł.

Realizacja tej inwestycji będzie się jednak wiązała z koniecznością zamknięcia ulicy na czas kładzenia warstwy ścieralnej. Na szczęście nie potrwa to długo, bo tylko dzień, lub dwa, uspokaja dyrektor Śmigas.

- Pozostałe warstwy ścieralne zostaną wykonane pod ruchem połówkowym – zapewnia.

Około 20 października br. nawierzchnia powinna być już skończona. Potem zostaną już tylko prace wykończeniowe i czysto porządkowe. Zdaniem starosty, wyremontowana ulica stanie się komunikacyjną alternatywą dla osób wjeżdżających do Starachowic od strony Ostrowca. Natomiast podróżujący od strony Skarżyska będą musieli jeszcze trochę korzystać z dotychczasowego objazdu.

Bo choć remont idzie powiatowi sprawnie, to sytuację komplikuje kolej, która ślamazarzy się z odnową przejazdu. Niebawem zostaną zakończone prace na moście i na ulicy Radomskiej, gdzie pojawi się nowa nawierzchnia, zatoka autobusowa i rondo na skrzyżowaniu z ulicą Kanałową.

- Zakładamy, że do 25 października uporamy się ze wszystkim – mówi starosta Andrzej Matynia. – Ale jesteśmy blokowani otwarciem tego odcinka poprzez prace na przejeździe kolejowym. PLK ma pewne trudności i musi poprawić tory. Nie jesteśmy w stanie określić dokładnego terminu zakończenia tych prac.

Ale na pocieszenie dodaje, że już w listopadzie kierowcy będą mogli korzystać z odnowionej ulicy Radomskiej. Tyle tylko, że nadal będą musieli przejeżdżać przez prowizoryczny przejazd na wysokości Biedronki.

(An)