AAA
Sercowe centrum, pełna obsługa
Zamontowali już tomograf
Niedziela, 07 listopada 2010r. (godz. 13:26)

Dobiega końca budowa ośrodka naczyniowo – sercowego w Starachowicach, której podjęły się Polsko – Amerykańskie Kliniki Serca. Zdaniem ich współzałożyciela – prof. Stefana Kiesza, będzie to unikalna placówka w Polsce.

fot. Gazeta Starachowicka

Poza pełnowymiarową kardiologią interwencyjną i zachowawczą w ośrodku będzie można diagnozować i leczyć wczesne udary mózgu, co było dotąd niemożliwe. Ponadto lekarze będą tu wykonywać wszelkie zabiegi na naczyniach obwodowych, nie tylko dla pacjentów z regionu, ale i z całego kraju. Pierwsi trafią do centrum z początkiem nowego roku, a przynajmniej tak zakładają realizatorzy tego projektu, którzy wystąpili o kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowiem.


I choć budynek nie jest jeszcze skończony, to już pojawił się w nim 16 - rzędowy tomograf komputerowy, który przeszedł wszystkie możliwe odbiory, a nawet kontrole ze strony Funduszu.

- Tego typu ośrodek będzie jednym z pierwszych w Polsce, unikalną placówką między Krakowem, a Warszawą. Został zbudowany tu, bo właśnie stąd pochodzę , a jako współwłaściciel firmy mam wpływ na prowadzoną przez nią politykę – mówił światowej sławy kardiochirurg Stefan Kiesz, pracujący w amerykańskicj klinikach serca. – Pacjenci zyskają także wspaniałą okazję do wypoczynku oraz rehabilitacji w ośrodku w Ustroniu, którego jesteśmy właścicielem.

- Działamy tam w oparciu o kontrakt z NFZ – poinformował Grzegorz Dzik, ordynator Klinik. – Mamy nadzieję, że pacjenci odpoczną w polskim Beskidzie.

Dobiegają końca przygotowania do przeniesienia poradni specjalistycznej AHP na parter wyremontowanego budynku H, w części poradniczo – diagnostycznej. Natomiast na górze, w części oddziałowo – terapeutycznej pojawi się ponad 30 łóżek, a w dalszej perspektywie może i więcej.

- Będzie tam też sala hybrydowa – zapowiada ordynator Dzik – umożliwiająca łączenie technik podskórnych z technikami operacji kardiologicznych i chirurgii naczyniowej. Całość prac wykonanych na dwóch poziomach budynku „H” pochłonęła kwotę ok. 20 milionów złotych. Nie wycofują się również z dzierżawionej od PZOZ powierzchni, na której jest ok. 15 łóżek. Będą tam leżeć chorzy, którzy nie wymagają bezpośredniego nadzoru. Natomiast ciężar wszystkich zabiegów zostanie przeniesiony do budynku „H”.

Jak mówią przedstawiciele Polsko- Amerykańskich Klinik Serca, starachowicka inwestycja jest realizowana ,mimo niekorzystnej atmosfery wokół klinik. Przypomnijmy, iż od maja bieżącego roku, na skutek odmowy przez PZOZ zwrotu kosztów, jako podwykonawcy, za wszelkie zabiegi Kliniki płacą z własnej kieszeni. Kierownictwo AHP zapewnia jednak: będziemy działać nadal – wbrew wyborczym naciskom.

(An)

REKLAMA