AAA
Ma³y ch³opiec i jego choroby
Damianek liczy na pomoc
Sroda, 16 wrzesnia 2009r. (godz. 20:49)

Damian ma tylko 9 lat. I dwie powa¿ne dolegliwo¶ci: ma³op³ytkowo¶æ i mukowiscydozê. Ostatni rok w wiêkszo¶ci spêdzi³ na leczeniu. Ledwo zd±¿y³ siê nacieszyæ pobytem w domu w Lubieni, gdy choroby znów dawa³y o sobie znaæ. Wtedy trzeba wszystko zostawiaæ i jechaæ. Do Kielc, do Rabki. Tym podró¿om podporz±dkowane jest ¿ycie bliskich Damiana.

fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
» Powiat utrzyma etaty

Poprzednia wiadomosc:
» Dobro, które procentuje

- Nic nie planujê, ¿yjê dniem dzisiejszym. Teraz jest w porz±dku, a za godzinê mo¿e byæ bardzo ¼le - mówi matka Magdalena Wo¼niak.


Pani Magdalena jest szczup³± blondynk± z ogromnymi oczami. Te oczy to jej wielki atut. Ale teraz s± g³êboko podkr±¿one i nadaj± twarzy wyraz cierpienia. Ludzie na jej widok p³acz± ze wspó³czucia. Wtedy ona te¿ zaczyna, bo na nowo u¶wiadamia sobie ca³y ciê¿ar zwi±zany z chorobami synka.

W czasie naszej rozmowy te¿ kilka razy oczy zaszkl± siê jej ³zami. Ale to potem. Na pocz±tku mama Damiana jest spokojna i rzeczowa.

- Kiedy siê zaczê³o? – zastanawia siê przez chwilê nad pytaniem o pierwsze sygna³y wys³ane przez chorobê.

- W pa¼dzierniku ubieg³ego roku. Zaniepokoi³y mnie siñce na ca³ym ciele Damiana. Wiêc oczywi¶cie szybko do o¶rodka zdrowia. Po badaniach okaza³o siê, ¿e to spadek p³ytek krwi. Potem by³ szpital i punkcja krêgos³upa pod k±tem podejrzenia bia³aczki. Dziêki Bogu to nie by³a bia³aczka.

Po miesi±cu powtórka, kolejna punkcja i tak jeszcze kilka razy. W lutym tego roku przebadano Damianowi p³uca. Dlaczego? Mia³ mokry kaszel z odksztuszaniem du¿ej ilo¶ci wydzieliny. Po miesi±cu oczekiwania na wynik okaza³o siê, ¿e to mukowiscydoza – mówi pani Magda.

To rzadkie schorzenie genetyczne charakteryzuje siê nadmiernym wydzielaniem ¶luzu przez organizm. Zalega on w narz±dach wewnêtrznych m.in. w p³ucach, jak u Damiana. Utrudnia cyrkulacjê powietrza i grozi ca³kowitym zniszczeniem narz±du oddechowego.

- Wszyscy siê dziwili, ¿e u syna tak d³ugo nie by³o ¿adnych objawów. Bo skoro choroba genetyczna, to nale¿a³o siê spodziewaæ k³opotów ju¿ po urodzeniu. A Damianowi przez tyle lat nic siê nie dzia³o. To ze starszym synem by³ problem. Od ma³ego chorowa³ na astmê. Uda³o nam siê go podleczyæ, to przyszed³ czas na drugiego. I tak mêczymy siê z dwiema chorobami – wzdycha m³oda kobieta.

Hu¶tawka z p³ytkami
Nieprawid³owo¶ci w obrazie krwi Damiana lekarze zakwalifikowali jako przewlek³± ma³op³ytkowo¶æ. Gdy ilo¶æ p³ytek gwa³townie spada, ch³opiec ¼le siê czuje, jest os³abiony, nie chce wstaæ z ³ó¿ka. Pod skór± pojawiaj± siê krwiaki. Wtedy pani Magda rzuca wszystko i natychmiast zabiera syna na morfologiê.

Z³y wynik oznacza szybki wyjazd do szpitala w Kielcach. Tu ch³opiec przechodzi kuracjê, po której ilo¶æ p³ytek ro¶nie. Niestety, po jakim¶ czasie kryzys wraca. Wiêc znów morfologia, szpital i tak w kó³ko. Te wahania p³ytek lekarze próbuj± opanowaæ od roku. Na razie bezskutecznie.

- Ostatnie badanie pokaza³o 18 p³ytek. To bardzo ma³o, norma jest od 100 do 400 - t³umaczy pani Magda.

Niedostateczna ilo¶æ p³ytek zaburza normaln± krzepliwo¶æ. St±d siniaki i podskórne wybroczyny na ciele ch³opca.

- Nie bol± go, tylko swêdz±. Ale wygl±daj± ¼le, a czasami wrêcz okropnie – pani Magda bierze do rêki telefon komórkowy i pokazuje zdjêcie d³oni Damiana usianej gêsto krwawymi kropkami.

- Lekarze nie potrafi± wyja¶niæ, dlaczego p³ytki tak spadaj±. Przypuszczaj±, ¿e to przez ¶ledzionê, która produkuje przeciwcia³a niszcz±ce p³ytki. Radz± j± usun±æ, choæ nie daj± mi stuprocentowej gwarancji, ¿e to pomo¿e. U jednych chorych daje rezultaty, u innych nie – dodaje kobieta.

Niestety, takiej operacji nie wykona siê w kraju. Pani Magda dowiedzia³a siê o o¶rodku w Monachium.

- Teoretycznie mogliby¶my jechaæ ju¿ w pa¼dzierniku. Ale te koszty. Straszne... Oko³o 2 tysiêcy euro trzeba mieæ, ¿eby tylko pojechaæ, pokazaæ siê lekarzom, zrobiæ badanie krwi i wróciæ. To wszystko. Dlatego nie wiem, czy z tego skorzystamy. Mo¿e kiedy¶, jak bêd± pieni±dze – zamy¶la siê.

Jak szkielecik
Z mukowiscydoz± pani Magda zd±¿y³a siê obeznaæ na tyle, ¿e dzi¶ sama potrafi ul¿yæ synkowi.
- Drena¿e, inhalacje, oklepywanie pomagaj±ce w odkrztuszeniu wydzieliny – musia³am siê tego nauczyæ i wykonywaæ w ¶ci¶le okre¶lonym czasie. Do dzi¶ mam obawy, czy robiê to, jak nale¿y. Pewnie specjali¶cie nie dorównam, ale nie by³o wyj¶cia. Inaczej musia³abym co chwila zabieraæ Damiana do Rabki, do kliniki mukowiscydozy.

Byli¶my tam raz i teraz mamy zalecenie przyjazdu minimum dwa razy w roku na specjalistyczne badania. A na rehabilitacjê jeste¶my umówieni na pa¼dziernik do szpitala w Kudowie - Zdroju – opowiada.

To ¿adna nowo¶æ, ¿e im ciê¿sza choroba tym szybciej robi spustoszenie w domowym bud¿ecie. Niby jest NFZ, ale ¿ycie pokazuje, jak niewiele zapewnia on powa¿nie chorym osobom.

- Wizyty w szpitalu mamy za darmo. Ale potem dostajê recepty do rêki i wiadomo, muszê wykupiæ leki. ¯eby szybko dostaæ siê na wizytê do specjalisty trzeba i¶æ prywatnie. Damian musi mieæ od¿ywki, bo jest chudziutki jak szkielecik. Po kuracji sterydami nabra³ cia³a. Ale jak tylko przesta³ braæ leki, wszystko z niego „spad³o”. I nie chce je¶æ. Lekarze mówi±, ¿e przy tej chorobie to normalne. Ale ja nie mogê na to patrzeæ.

T³umaczê: „Synku musisz je¶æ”. Nie mo¿e. Wiêc staram siê, by chocia¿ jad³ wiêcej witamin, podsuwam warzywa i owoce. Ile wa¿y? 25 kg. Nie jest to du¿o, ale Damian nie wygl±da jeszcze tak ¼le, jak inne dzieci z kliniki w Rabce – pociesza siê m³oda kobieta.

Tak wiele potrzeb
Do pokoju wchodzi chudziutki ch³opczyk. Blond czuprynka, du¿e niebieskie oczy i blada buzia. Jednak u¶miecha siê na powitanie, po czym przytula do pani Magdy.
- To jest w³a¶nie mój kochany anio³eczek – przedstawia Damiana jego mama.
Synek jest pogodny, ale niezbyt rozmowny, dlatego po chwili wraca do przerwanej opowie¶ci.

- Mnóstwo rzeczy jest nam potrzebne. Jednak najbardziej specjalistyczna kamizelka do drena¿u p³uc. Kosztuje oko³o 30 tys. z³. Nie ka¿de dziecko mo¿e jej u¿ywaæ, bo zdarzaj± siê komplikacje. Natomiast w przypadku Damiana wypróbowali¶my j± w Rabce i efekt by³ bardzo dobry. A dla niego sama rado¶æ. By³ wrêcz zafascynowany prac± tego urz±dzenia – u¶miecha siê pani Magda.

- Podoba³a ci siê? – pytam ch³opca.

- Uhm – odpowiada z u¶miechem. Po czym ³apie go dudni±cy kaszel.

- Mocno – radzi synkowi pani Magda i kontynuuje:
- Przyda³aby siê nam jeszcze ma³a trampolina, bo du¿± dosta³ od chrzestnej. Damian æwiczy na niej, to pomaga w odkrztuszaniu. Na pewno potrzebny jest te¿ rower rehabilitacyjny, klin do drena¿u, lodówka do przewozu pewnego leku, który musi byæ w ch³odzie, wyparzacze do inhalatorów, inhalator samochodowy, z którego Damian móg³by korzystaæ w czasie podró¿y - wylicza kobieta.

- Nie, jeszcze siê nie orientowa³am, ile to kosztuje. Do tej pory by³o tak, ¿e jak siê pojawi³y w domu pieni±dze, to jecha³am i kupowa³am sama. Kamizelka? Powiem szczerze, ¿e na to nie mam nic od³o¿one. Potrzebujemy ca³ej kwoty. Pracujemy razem z mê¿em, wiêc te dochody jakie¶ s±. Ale bez pomocy innych nie poradziliby¶my sobie. Rodziny, znajomych, a nawet nieznajomych, bo dosta³am list z w³o¿on± kwot± 400 z³ od osoby, której na oczy nie widzia³am.

Ludzie nam pomagaj± i za to im bardzo serdecznie dziêkujê – podkre¶la.
S± te¿ tacy, którzy mog± j± wesprzeæ tylko wspó³czuciem. Pani Magda ceni i takie gesty.

- Dzisiaj mia³am taki przypadek. Spotka³am znajom±, która spojrza³a na mnie i po prostu siê rozp³aka³a. A ja razem z ni±. Nie mog³am siê powstrzymaæ - mówi cicho pani Magda.

- Przepraszam – dodaje ³ami±cym siê g³osem. Wyciera oczy, wzdycha. Ale szybko siê opanowuje, bo Damian patrzy. Wysy³a ch³opca do pokoju i mówi o tym, jak bardzo jest wdziêczna pomagaj±cym i jednocze¶nie, jak bardzo siê krêpuje takiej zale¿no¶ci.

- Wstydzê siê, ale powtarzam sobie, ¿e nie robiê tego dla siebie, tylko dla dziecka – mówi.

W ostatnim czasie pomocn± d³oñ do rodziny Wo¼niaków wyci±gnê³o Stowarzyszenie Trze¼wo¶ciowe „Rodzina” z Brodów.

- Wiceprezes Ryszard Kutera, wspania³y cz³owiek, sam zaproponowa³ pomoc. Zgadali¶my siê przez przypadek, a on na to: „Dziewczyno, ty nie mo¿esz zostaæ sama” – opowiada ze wzruszeniem.

Dziêkuje te¿ swojej kole¿ance z Monachium i stowarzyszeniu rodziców chorych na mukowiscydozê, w którym dzia³a.

W minion± niedzielê „Rodzina” przeprowadzi³a na rzecz Damiana zbiórkê pieniêdzy w czasie powiatowych do¿ynek w Brodach. Czy zebrana suma skróci czas oczekiwania ch³opca na lecznicz± kamizelkê? Pozostaje mieæ tak± nadziejê.

Pani Magda jest niemal tak samo wymêczona chorob± synka, jak on sam. By³ czas, ¿e bra³a leki uspokajaj±ce. Nieraz ma chwile zw±tpienia, ale bierze siê w gar¶æ, bo jak mówi, ma dla kogo ¿yæ. Odpêdza te¿ od siebie lêki. Na przyk³ad ten o konieczno¶ci przeszczepienia Damiankowi p³uc.

- Nie chcê my¶leæ, ¿e nas to spotka, bo bym chyba zg³upia³a. Jest ciê¿ko, ale jako¶ musimy ¿yæ – mówi.

Iwona Bry³a

REKLAMA