AAA
Posypała się góra, teraz zagrożony niższy szczebel
Demontaż PO w Świętokrzyskiem sięga coraz głębiej
Poniedzialek, 26 pazdziernika 2009r. (godz. 09:07)

Po rozwiązaniu władz Platformy Obywatelskiej w województwie świętokrzyskim na reformatorskim celowniku znalazły się struktury powiatowe partii, w tym starachowickie.

fot. BE&W
Nastepna wiadomosc:
ť Palił się “kurnik”

Poprzednia wiadomosc:
ť Pociągi korkują wyjazd

Z wnioskiem o delegalizację miała wystąpić do kierownictwa krajowego PO posłanka Marzena Okła -Drewnowicz, która po rozwiązaniu we wrześniu br. regionalnego zarządu i rady stanęła na czele partii w Świętokrzyskiem, jako komisarz. Nie udało nam się potwierdzić tej informacji u źródła, bo parlamentarzystka przez 3 dni nie odbierała swojej komórki.


Do wniosku przyznała się w rozmowie z jedną z kieleckich gazet. Dodała, że dotyczy on kierownictwa PO z czterech powiatów. Powody, dla których te gremia powinny być rozwiązane to: wewnętrzne konflikty i niechęć do współpracy, objawiające się odmową wydania pani poseł dokumentów partyjnych. Marzena Okła - Drewnowicz nie chciała powiedzieć, jakie konkretnie powiaty wzbudziły jej zastrzeżenia. Podobno największym pewniakiem do rozwiązania jest skarżyska PO. W drugiej kolejności Kielce, a potem powiaty: konecki i starachowicki.

Jolanta Nowak, przewodnicząca zarządu PO w powiecie strarachowickim nie kryje zdziwienia.

- Byłam w podróży służbowej, od tygodnia nie miałam w ręku lokalnej prasy. O sprawie dowiaduję się od was – powiedziała „Gazecie”.

- Nie dostałam na ten temat żadnej informacji od naszej organizacji i jeszcze nie kontaktowałam się z panią komisarz. Nie znam więc powodów, dla których miałaby złożyć taki wiosek. Moim zdaniem PO w powiecie starachowickim działa bardzo dobrze, więc ta informacja jest dla mnie zaskakująca – dodała.

Przyznała jednak, że odmówiła wydania dokumentacji partyjnej jednemu z pełnomocników posłanki.

- Chciałam wcześniej uzyskać zapewnienie zarządu krajowego PO, że mam takie prawo. Ten pan został bowiem zawieszony w członkostwie partii na 18 miesięcy przez sąd koleżeński. Poprosiłam o opinię, ale do tej pory nie dostałam żadnej odpowiedzi. Mam poczucie dobrze spełnionego obowiązku przy tworzeniu lokalnych struktur PO i nie pozwolę sobie odebrać honoru. Ale jeśli komuś nie odpowiadam, to trudno. Jestem gotowa poddać się decyzjom. PO nie jest moim prywatnym tworem, a kariera polityczna nie stanowi dla mnie pierwszorzędnej wartości - mówi J. Nowak.

- Gdyby taki wniosek został złożony, to struktury powiatowe powinny zostać o tym powiadomione. A na razie mamy tylko nieoficjalne informacje – skomentował Waldemar Wrona, członek zarządu PO w powiecie starachowickim.

Są jednak tacy, którzy już cieszą się publicznie z rozwiązania partii w Starachowicach. To opozycyjne Prawo i Sprawiedliwość.

- Widocznie musiało dojść do takiej sytuacji, która spowodowała złożenie wniosku przez panią komisarz Okłę. Mam nadzieję, że po przetasowaniach, które najprawdopodobniej nastąpią, będzie tam z kim współpracować - oświadczył Dariusz Nowak, przewodniczący klubu radnych miejskich PiS na konferencji prasowej u posła Krzysztofa Lipca.

A parlamentarzysta dodał:

- Z obecnymi władzami PO w powiecie starachowickim nie szło się dogadać. Myślę, że nowe władze nadadzą taki ton, że nastąpi koalicja PO z PiS. W samorządzie powiatowym ona się bardzo dobrze sprawdza. To odwrotnie, niż w mieście, gdzie rzeczywista koalicja jest z postkomunistami.

(iwo)

REKLAMA