AAA
Mamusia się upiła, dziecko wzywało pomocy
Czwartek, 04 sierpnia 2011r. (godz. 13:30)

Zarzut narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia usłyszy najprawdopodobniej 33-letnia starachowiczanka, która mając prawie trzy promile alkoholu "opiekowała się" trójką maluchów. Najstarsza dziewczynka zawiadomiła babcię, a ta policję.

fot. KPP w Starachowicach
Nastepna wiadomosc:
ť Rozbili się nocą na strefie

Poprzednia wiadomosc:
ť Głosowanie trwa

W domu trwała libacja. Oprócz 33-letniej mamusi był tam także jej 54 - letni partner, ojciec maluchów i dwoje ich znajomych, z którymi pili, zresztą nie po raz pierwszy. Tym razem libacja przebiegała niezbyt spokojnie, więc 9-letnia córka zaalarmowała babcię, matkę mężczyzny.


Kobieta zabrała najstarszą wnuczkę i jej 5-letniego brata. Chciała też wziąć roczne maleństwo, ale pijani rodzice się nie zgodzili, więc w trosce o nie zawiadomiła policję. Przybyły na miejsce patrol przebadał opiekunów. Kobieta miała 2,86 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a jej partner prawie 2,8 promila.

Najmłodsze dzieci powierzono 75- letniej babci, na szczęście pozostała dwójka rodzeństwa była w tym czasie na wakacyjnym wyjeździe.

Funkcjonariusze rozpatrują postawienie 33-latce zarzutu narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Jeśli to zrobią, może jej grozić nawet do pięciu lat więzienia. O sprawie powiadomiono sąd rodzinny, który sprawdzi, w jaki sposób sprawowana jest opieka nad dziećmi i zdecyduje, czy matce nie ograniczyć bądź odebrać prawa rodzicielskie.

(An)

REKLAMA