AAA
Uwaga na nową telekomunikację!
Rzecznik praw konsumenta ostrzega
Piatek, 26 sierpnia 2011r. (godz. 09:16)

Nasz czytelnik czuje się oszukany przez firmę świadczącą usługi telekomunikacyjne. Jak twierdzi, nie podpisywał żadnej umowy, a i tak musi płacić dwa rachunki - stary z Telekomunikacji Polskiej oraz nowy.

fot. hmr
Nastepna wiadomosc:
ť Obwodnica w rezerwie

Poprzednia wiadomosc:
ť Nie chcą masztu w Michałowie

W czerwcu br. zadzwonił do mnie sympatyczny pan i przedstawił się jako akwizytor reprezentujący firmę telekomunikacyjną - pisze do GAZETY czytelnik. - Oświadczył mi także, że jego firma jest bardzo przyjazna klientowi i świadczy usługi z zakresu połączeń lokalnych, międzymiastowych, międzynarodowych itp.


Jeśli tylko reflektowałbym na takiego usługodawcę, to on w najbliższym czasie pojawi się z umową w moim domu. Ja jednak odparłem, że jestem zadowolony z jakości świadczonych usług przez dotychczasowego operatora - Telekomunikację Polską - i zmian w tym zakresie sobie nie życzę. Na tym rozmowę zakończyliśmy.

Jak się jednak szybko okazało to nie koniec tej historii.

Mimo mojej odmowy, zaczęły do mnie przychodzić dwa rachunki, zarówno z TP S.A. jak i od nowego operatora. Obecnie jestem zmuszony płacić 38,66 zł na rzecz nowego usługodawcy i 12 zł dla starego, razem 50,66 zł. Dla porównania, dawniej opłaty opiewały na kwotę ok. 30 zł - tłumaczy mężczyzna.

Mam nadzieję, że szersze grono czytelników moją historię potraktuje jako przestrogę i dowie się, jak przeciętny człowiek w Polsce jest oszukiwany! - kwituje mężczyzna.

To nie pierwszy taki przypadek. Do starachowickiego rzecznika praw konsumenta, Marka Kamińskiego, napływa coraz więcej skarg na nowego świadczeniodawcę. W związku z tym rzecznik przestrzega i zaleca ostrożność, ale jednocześnie uspokaja pokrzywdzonych.

- Spraw tego typu jest wiele - mówi rzecznik. - Poszkodowanych zapraszam do mnie. Już niedługo zamierzam złożyć pozew zbiorowy przeciwko nieuczciwemu usługodawcy i jestem prawie pewny, że wygramy tę sprawę.
Nowy operator odcina się jednak od nieuczciwych praktyk.

- Umowa bez podpisu nie może wejść w życie. Jest to niemożliwe z punktu prawnego - wyjaśnia interweniującej GAZECIE konsultant operatora.

Ukasz

PRZECZYTAJ TAKZE:
olek2601 - 28-08-2011 13:36
Włąsnie nie musi, z taką sprawa to nie do Rzecznika ale do Policji, jak nie nie podpisywal to ktos jego podpis musiał podrobic a to jest już scigane z urzędu.
Priest - 26-08-2011 20:11
UP@ popieram przedmówcę. to zwykłe oszustwo i naciąganie!
Dawid_k - 26-08-2011 11:19
Jeśli nie "podpisywał żadnej umowy" to dlaczego "musi płacic"? Jeśli na moje nazwisko przyszedłby rachunek na usługi z których nie korzystam, to wywalilbym go do śmieci.
Jesion - 26-08-2011 10:43
Czyżby to chodziło o, jak to pani w słuchawce powiedziała "Telekomunikację Polską... Novum"?
czapeq - 26-08-2011 10:37
Na mój starachowicki numer dzwoniła raz jakaś firma EKO-cośtam i również sympatyczna Pani powiedziała mi, że ich firma zmodernizowała właśnie linie telefoniczne na obszarze Starachowic i dzięki temu może mi zaproponować lepszy abonament (nie spytała nawet czy rozmawia z właścicielem telefonu). Zadałem Pani dwa pytania: - prosz [...]
REKLAMA