AAA
"Big Brother" w muzeum
Pomoże zwalczyć wandali?
Sroda, 14 wrzesnia 2011r. (godz. 20:41)

fot. Gazeta Starachowicka

Piętnaście supernowoczesnych kamer, z promiennikami podczerwieni i funkcją widzenia w nocy, jeszcze w tym roku zainstalowanych będzie na terenie Ekomuzeum w Starachowicach. Jest to zasługa projektu "Huta pod ochroną ", jaki złożył nasz powiat do rządowego programu zapobiegania przestępczości i aspołecznych zachowań "Razem Bezpieczniej". Jego uroczysta inauguracja odbyła się w ubiegły piątek.

fot. Gazeta Starachowicka

Projekt, o czym mówiła Elżbieta Pryciak, prezes Stowarzyszenia Bezpieczny Powiat Starachowicki, jest znakomitym uzupełnieniem dotychczasowych działań. Powstał w oparciu o rozumianą szeroko ideę partnerstwa, dlatego nie dziwił nikogo udział w spotkaniu przedstawicieli tak wielu służb i instytucji. Złączył ich wspólny cel - zapobieganie niszczeniu dziedzictwa narodowego. Chcą go osiągnąć poprzez różne działania. Jednym z największych jest monitoring, który ma się pojawić jeszcze w tym roku.


Supernowoczesne, a przy tym dyskretne kamery nie będą burzyć historycznego wizerunku muzeum, a jedynie przeciwdziałać osobom o "nieczystych zamiarach". Projekt techniczny opracowała firma ze Stalowej Woli. Trafił już z wnioskiem do konserwatora zabytków, co jest niezbędnym wymogiem przy otrzymaniu promesy. W ramach zadania, jak poinformowała Magdalena Gorzkowska, dyrektor muzeum, ma się pojawić piętnaście kamer, w tym dwie stacjonarne, umieszczone na blisko 6 - metrowym słupie, nadzorujące okolice ulicy Wielkopiecowej.

Kolejne dwie będą monitorować wejście od strony ulicy Piłsudskiego. Sześć szybkoobrotowych urządzeń z funkcją widzenia w nocy rozmieszczonych zostanie na terenie muzeum. Kolejne pięć z promiennikami podczerwieni pojawi się wewnątrz obiektów - trzy w Wieży Ciśnień, a dwa w Hali Lejniczej. Do tego komputery, monitory i reflektory podczerwieni. A wszystko najwyższej jakości, jak zapewnia dyrektor Gorzkowska.

Będzie to jeden z najnowocześniejszych systemów, podobny do tego na zamku w Sandomierzu. W przyszłości można go będzie rozwijać, by powstał system telewizji dozorowej. Ale nawet już teraz pracownicy muzeum będą mogli na bieżąco nadzorować na komputerze to, co się będzie dziać w danym momencie w muzeum.

Pomysł chwali komendant starachowickiej policji, który przyznaje, że będzie to dobry sposób na ochronę dziedzictwa narodowego i walkę z dewastacją muzealnych obiektów.

- To jeden z lepszych monioringów - uważa mł. insp. Jarosław Adamski. - Urządzenia nie męczą się tak jak ludzie, pracują 24 godziny na dobę. Ważne, aby nie oszczędzać na ich jakości. Nagrania stanowić mogą materiał dowodowy przed sądem.

Ich montaż ma być największym, choć nie jedynym przedsięwzięciem w ramach projektu. Organizowane będą pogadanki z młodzieżą "Kwadrans na ochronę zabytków", które mają poprzedzać lekcje muzealne. Wkrótce pojawi się także spot, informujący o tym, jak należy zachować się w takim obiekcie.

- Wspólnie z Ogniskiem Plastycznym planujemy zorganizować też konkurs plastyczny pod hasłem "Ocalić i ochronić" - mówi Elżbieta Pryciak. - Celem ma być opracowanie poradnika małego muzealnika, w którym umieszczonych zostanie osiem najlepszych prac, przypominających o zasadach panujących w muzeum. I oczywiście, konferencja podsumowująca na koniec, a więc podsumowanie tego co udało się zrobić w ramach projektu.

- Chcemy, by wzięli w niej udział zarządcy różnych muzeów, a także proboszczowie parafii, stanowiących zabytki - mówi E. Pryciak, nie ukrywając że zamierzają w ten sposób rozszerzyć forum współpracy.

Czy im się to uda? Przekonamy się wkrótce. Starosta Andrzej Matynia liczy na pozytywny finał. Jeśli chodzi o same kamery, ich montaż ma się odbywać w październiku i listopadzie. A jego koszt to blisko 100 tys. zł, czyli mniej więcej tyle ile wynosi dofinansowanie. Wydatek spory, ale jeśli wziąć pod uwagę przestępczość w tej części miasta, wydaje się w pełni uzasadniony.

Inicjatywę chwalił Maciej Pańpuch, pełnomocnik wojewody świętokrzyskiego do spraw ograniczania przestępczości i aspołecznych zachowań, bo są one bardzo dobrze przygotowane i wysoko oceniane przez ministerstwo.

(An)

Dołącz do grona fanów Portalu Wirtualne Starachowice na Facebooku!

PRZECZYTAJ TAKZE:
Prober - 15-09-2011 21:14
Czy naprawdę potrzeba wielkich zabiegów i środków, żeby wypełnić choćby lukę po PTTK, zacząć organizować piesze wycieczki o tematyce choćby Staszicowskiej że nie wspomnę o festynach, jarmarkach tematycznych , (numizmatyka choćby) sprowadzaniu z kraju okazów przyrody nieożywionej ( nie mówię o Tatrach). Może to trochę naiwne co p [...]
M281918 - 15-09-2011 20:37
Szkoda kasy na te kamery. Większa liczba ludzi zagląda tam jak jest jakiś festyn na tym terenie. Jeszcze trochę i to będzie stało całe puste. Brak żadnej promocji itd.
Priest - 15-09-2011 16:58
popieram przedmówcę, tam nikt w dzień nie chodzi, a co dopiero w nocy...
Prober - 15-09-2011 13:20
A jakich środków należy użyć, żeby zwiększyć zainteresowanie szerokiej publiczności ofertą muzeum. Patrząc na statystyki blado to wygląda np. w konfrontacji z Bałtowem . Żyje to muzeum ale swoim życiem , życiem skansenu tematycznego.
REKLAMA