AAA
Seniorzy buszują w sieci
W wąchockiej książnicy...
Sobota, 01 pazdziernika 2011r. (godz. 22:32)

We wtorek miną już trzy tygodnie od dnia, kiedy po raz pierwszy usiedli do komputera. Dziś bez problemu panują nad myszą, samodzielnie kontrolują też kursor i wiedzą, co znaczą poszczególne ikony. A wszystko to dzięki akcji "Senior w sieci", jaką kilka tygodni temu zaczęła Miejsko - Gminna Biblioteka Publiczna w Wąchocku. Zainteresowanie jest tak duże, że już teraz trwają zapisy na turnus zimowy, który rozpocznie się w grudniu.

Seniorzy buszują w sieci
Seniorzy buszują w sieci
fot. Gazeta Starachowicka

Kto powiedział, że komputery i ich obsługa to domena młodych? Także osoby starsze mogą odnaleźć się w wirtualnym świecie. Doskonałym tego przykładem są młodzi duchem adepci warsztatów komputerowych, prowadzonych od niedawna w Miejsko - Gminnej Bibliotece Publicznej w Wąchocku. Obecnie uczestniczy w nich dziewięć osób, ale zainteresowanie jest o wiele większe, przerosło nawet oczekiwania organizatorów.


- Wciąż dzwonią do nas kolejne osoby, które chcą się zapisać - mówi Małgorzata Polakowska, dyrektor książnicy, która mając w pamięci swoją poprzednią pracę, postanowiła zorganizować podobne zajęcia także i tutaj.

- Żyjemy w dobie komputerów, trudno się bez nich dzisiaj niestety obejść - mówi dyrektor.

Postęp technologiczny przeraża natomiast większość osób starszych. Seniorzy nie rozumieją, o co chodzi w tym całym Internecie i komputerach.

Zinformatyzowany świat sprawia, że czują się wyobcowani, a bliscy nie zawsze mają cierpliwość i czas, by wprowadzić ich w te nowinki. Robią to z chęcią pracownicy biblioteki, a także współpracujące z nimi wolontariuszki. Każdy sprawuje pieczę nad dwójką seniorów. I dzięki takiemu indywidualnemu podejściu, udaje się sporo osiągnąć.

- Staramy się pokazywać wszystko powoli i bardzo dokładnie, krok po kroku - mówi Małgorzata Polakowska. - Na naszych zajęciach nikt się nie spieszy. Bo przecież nie chodzi o ilość, a o jakość. Jeśli ktoś z grupy nie wykonał jakiegoś zadania, czekamy na niego, a każde następne zajęcia zaczynamy od przypomnienia tego, czego nauczyliśmy się na poprzednim spotkaniu.

Wiemy jak ważne i trudne dla osoby starszej, jest właściwe trzymanie myszy. Dlatego sporo czasu poświęcamy na te ćwiczenia - mówi dyrektor.

- Dziś chyba wszyscy panują już nad kursorem. Wiedzą jak włączyć oraz wyłączyć komputer.

Wkrótce także nauczą się innych rzeczy tj. pisanie, wyszukiwanie informacji w sieci, wysyłania e-maili, czy zdjęć. Wygląda na to, że połknęli nawet bakcyla, bo z wielką chęcią przychodzą do biblioteki.

- Są tu panie, a także panowie, emerytowane nauczycielki i pani, która właśnie zaczyna pracę - mówi dyrektor. - Będzie mieć do czynienia z komputerem i kasą fiskalną, dlatego warsztaty są dla niej jak znalazł.

Niektórzy mają własną działalność i chcieliby samodzielnie wykonywać przelewy. Coraz rzadziej emerytury przynosi im także listonosz, bo większość ma własne konta. Ale komputer z dostępem do sieci, to także okno na świat.

Można znaleźć tu wszystko, co dzieje się wokół, skontaktować się z najbliższymi na komunikatorach, czy za pomocą e-maili. Nawet z tymi, którzy mieszkają w innym mieście, albo nawet kraju. Warto więc posiąść umiejętność posługiwania się komputerem. Podobnie uważa dyrektor, która już dziś myśli o kolejnych zajęciach.

- Chcielibyśmy ruszyć z nimi w grudniu - zdradza dyrektor.

Chce także unowocześnić i rozbudować kawiarenkę. W tej chwili mieszczą się w niej cztery stanowiska, a komputery nie są zbyt szybkie.

- Będziemy chcieli wystąpić o środki przy tworzeniu planu finansowego na nowy rok - mówi dyrektor. - Gdyby udało się nam powiększyć pracownię, moglibyśmy prowadzić zajęcia dla większej liczby mieszkańców. Może nawet udałoby się stworzyć grupę zaawansowaną, w której moglibyśmy uczyć bardziej skomplikowanych rzeczy.

Sądząc po zainteresowaniu, chętnych z pewnością nie będzie brakować.

(An)

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA