AAA
Czy działa to w Starachowicach?
Więcej wolności, mniej biurokracji
Poniedzialek, 21 listopada 2011r. (godz. 13:53)

Mniej papierów, pieczątek oraz zezwoleń. Tak od 1 lipca miało być w naszych urzędach. Gwarantuje to bowiem nowa ustawa o ograniczaniu barier administracyjnych. Czy faktycznie mieszkańcy i przedsiębiorcy mają lżej, sprawdziliśmy w mieście.

Urząd Miasta Starachowice
Urząd Miasta Starachowice
fot. hmr
Nastepna wiadomosc:
ť W ostatniej chwili

Poprzednia wiadomosc:
ť Szpital zwiększy "debet" ?

W nowych przepisach postawiono na zaufanie W miejsce wydawanych dotąd ok. 200 różnych zaświadczeń, odpisów czy też wypisów, pojawiły się oświadczenia, co w duży sposób ułatwia dokumentowanie naszych dochodów przed organami. A przy okazji pozwala także oszczędzać na różnych opłatach, jakie musieliśmy z tego tytułu ponosić.


Jeżeli organ ma możliwość samodzielnego zasięgnięcia niektórych danych, nie powinien ich od nas żądać. Jeśli uważa, że podaliśmy nieprawdziwe informacje, może je zweryfikować. Oświadczenie ma zmniejszyć biurokratyczne i finansowe koszty procedur administracyjnych.

Nie ma już np. obowiązku dołączania zaświadczeń o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej, rejestru przedsiębiorców w KRS, o nadaniu numeru NIP i REGON (jeśli odpowiednie numery znalazły się we wniosku), o dochodach, niezaleganiu z płatnościami wobec Urzędu Skarbowego i składkami do ZUS.

To samo dotyczy zaświadczeń o niekaralności. Mogą być one zamienione na oświadczenie, jeśli nie wymaga tego nadrzędny interes publiczny. Działa to także wtedy, gdy zaświadczenie takie składamy do Ministerstwa Sprawiedliwości, w ramach którego funkcjonuje Krajowy Rejestr Karny.

Oświadczenia mogą dotyczyć również: tytułu prawnego do nieruchomości, wpisów w księgach wieczystych, powierzchni gospodarstwa rolnego, mieszkalnej i wyposażenia mieszkania, niekaralności, nieprowadzenia przeciw petentowi postępowania karnego, niewpisania w rejestr dłużników, posiadanych uprawnieniach, okresów zatrudnienia, kontynuowania bądź ukończenia nauki, zdanych egzaminów, kursów, pozostawania w ewidencji bezrobotnych. W wielu przypadkach pozostawiono petentowi wybór: może złożyć oświadczenie, albo dostarczyć zaświadczenie, np. w sytuacji, kiedy nie będzie miał pewności co do stanu faktycznego albo prawnego. Wówczas bezpieczniejszym rozwiązaniem wydaje się uzyskanie zaświadczenia.

Ważne jest, że każde takie oświadczenie składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej. Przedłożenie nieprawdziwego oświadczenia będzie więc równoznaczne ze złożeniem fałszywych zeznań, o ile popełnione zostało umyślnie.

Kolejną zmianą jest możliwość posługiwania się kserokopią dokumentów. W każdym przypadku, w którym do tej pory musieliśmy dołączyć odpis bądź urzędowo poświadczoną kopię, wystarczy zwykła kopia (np. dokumentów, potwierdzających wykształcenie, akt urodzenia, czy też akt zgonu). Będą to kopie np. umów, dokumentów potwierdzających dane z wniosku, zaświadczenia, decyzje, zezwolenia.

Oświadczenia tak, ale nie tylko

W praktyce bywa różnie.

- Wciąż wydajemy zaświadczenia - mówi GAZECIE Jadwiga Wójcicka, kierownik Działu Obsługi Bieżącej w Urzędzie Skarbowym w Starachowicach.

-Wiele osób zgłasza się do nas. Wynika to czasem z niewiedzy, a czasem z przyzwyczajenia. Są tacy, którzy wolą mieć "papier". A my, jako urząd, nie możemy odmówić wydania zaświadczenia. Najczęściej są potrzebne do uzyskania świadczeń rodzinnych, alimentów, albo stypendiów. Są takie, które musimy wydawać nadal, m.in. dla komorników. Porównując jednak ten rok z ubiegłym, wydajemy ich mniej. W sierpniu na przykład sporządziliśmy 4313 zaświadczeń na potrzeby różnych instytucji, podczas gdy w analogicznym miesiącu zeszłego roku ich 5037. Podobną tendencję można było zauważyć we wrześniu. Z 6375 zaświadczeń wydanych 2010 roku, w tym było ich już 5864 - wylicza pani kierownik z US.

Starachowicki MOPS respektuje zapisy nowej ustawy.

- Jeśli ktoś potrafi wskazać nam przychód, koszty jego uzyskania i dochód, nie wymagamy zaświadczeń - mówi wicedyrektor MOPS Edyta Duchnowska. - Jeśli ma z tym jakiś problem, żądamy potwierdzenia wysokości osiągniętego dochodu, np. oświadczenia z biura podatkowego, jeśli ktoś prowadzi działalność. W razie wątpliwości prosimy czasem o wgląd do ksiąg podatkowych. Ale zazwyczaj są to osoby, które z naszej pomocy korzystają od lat, stąd znamy ich sytuację. Nie zmienia się ona często. Trochę inaczej wygląda to w przypadku świadczeń rodzinnych, czy dodatków mieszkaniowych, ale tam również przestrzegamy przepisów - zapewnia wicedyrektor.

W Urzędzie Miejskim, który przyznaje uczniom stypendia albo wyprawki, pojawiły się oświadczenia.

- Jest o tym nawet w instrukcji składania wniosku -mówi Marek Kołodziejski, kierownik Referatu Pomocy Materialnej dla Uczniów UM. - Składa je dużo osób i my je przyjmujemy. Na pewno jest to spore ułatwienie dla ludzi. Nie muszą już załączać żadnych zaświadczeń, a druczek oświadczenia pobierany jest razem z wnioskiem.

Starsi uczniowie również nie muszą się martwić formalnościami. W ubieganiu się o dotację z IV edycji "Regionalnego programu stypendialnego dla uczniów szczególnie uzdolnionych woj. świętokrzyskiego", wystarczy oświadczenie o dochodach członków rodziny ucznia uzyskanych w 2010 roku, poinformowała nas Monika Lech z Wydziału Edukacji, Kultury Fizycznej i Sportu w powiecie.

- Otrzymaliśmy pismo z Urzędu Marszałkowskiego, z którego to jasno wynika. Druk wraz z innymi dokumentami można pobrać z naszej strony internetowej. Nabór rozpocznie się w listopadzie.

Co od przyszłego roku...

Od 1 stycznia 2012 roku zaczną obowiązywać przepisy tzw. drugiej ustawy deregulacyjnej o redukcji niektórych obowiązków nakładanych przez państwo na obywateli i przedsiębiorców.

Wprowadza ona dalsze ułatwienia w prowadzeniu działalności gospodarczej, likwidując niektóre bariery prawne i obowiązki informacyjne, a także zmniejszając koszty ich wykonywania. Przedsiębiorcy zostaną zwolnieni z obowiązku ogłaszania sprawozdań finansowych w dzienniku "Monitor Polski B", a tym samym zmniejszą koszty działalności, bo za publikację płacą obecnie ok. 771 zł brutto za stronę. Zaległy urlop będziemy mogli wykorzystywać też dłużej, już nie do 31 marca , a 31 lipca roku następnego, co przyniesie korzyści zarówno pracownikom, jak i ich szefom. Pracodawcy będą mogli lepiej zorganizować pracę w firmie, a zatrudnieni w niej ludzie łatwiej skorzystają z wypoczynku w okresie letnim.

Skrócenie okresu przedawnienia - z 10 do 5 lat - należności z tytułu składek wobec ZUS i KRUS, to kolejne rozwiązanie, które ma zmniejszyć koszty administracyjne ponoszone przez przedsiębiorców. Nie będą oni musieli przechowywać już przez 10 lat kopii deklaracji rozliczeniowych i imiennych raportów miesięcznych oraz dokumentów korygujących raporty i deklaracje, co było dość uciążliwe. Krótszy o połowę okres, to mniejsze koszty administracyjne.

Dla tych, którzy są właścicielami nieruchomości (szczególnie na terenie kilku gmin) istotne znaczenie ma wydłużenie terminu składania deklaracji dotyczących podatku od nieruchomości - z 15 stycznia na 31 stycznia każdego roku. Będą zatem mieć więcej czasu na ich wypełnienie i złożenie.

Zniknie też obowiązek comiesięcznego przekazywania pracownikom na piśmie informacji o wysokości przekazanych za nich składek społecznych do ZUS i zdrowotnych do NFZ. Jest on szczególnie uciążliwy dla właścicieli średnich i dużych firm, a dodatkowo generuje wysokie koszty związane z przygotowaniem i drukiem formularzy ZUS RMUA. Po zmianie przepisów pracodawcy będą mogli informować zatrudnionych o odprowadzonych składkach tylko raz w roku, częściej tylko na żądanie pracownika.

Są już kolejne pomysły

Ministerstwo Gospodarki przygotowało również projekt trzeciej ustawy likwidującej bariery administracyjne dla obywateli i przedsiębiorców, ułatwiającej prowadzenie działalności gospodarczej. Zakłada ona uproszczenie prawa podatkowego (m.in. zniesienie opłaty skarbowej od pełnomocnictw) oraz skrócenie procesu uzyskiwania pozwoleń na budowę.

Przewiduje też inne ważne zmiany jak wprowadzenie zasady rozliczania VAT dopiero w momencie zapłaty przez kontrahenta, skrócenie okresu oczekiwania na jego zwrot z urzędu skarbowego (z 60 do 30 dni) oraz wydłużenie terminu płacenia podatku w imporcie.

Na liście proponowanych deregulacji znalazły się również ułatwienia w prawie pracy, m.in. poprzez możliwość zawierania porozumień o wspólnym zatrudnianiu pracowników i proporcjonalne dzielenie się kosztami z tym związanymi. Zmiany dotyczyłyby również zamówień publicznych.

Chodzi o to, by przedsiębiorcy startujący w przetargach nie musieli spełniać tak wielu wymogów formalnych, co usprawniłoby i znacznie skróciło obowiązujące dziś procedury. Zaproponowane w niej rozwiązania mają też uprościć niejasne i skomplikowane przepisy dotyczące rozliczeń z ZUS i NFZ.

Szacuje się, że likwidacja barier administracyjnych i informacyjnych dla obywateli i przedsiębiorców może przynieść ok. 6 mld zł oszczędności ponad 1 mln przedsiębiorców.

(An)

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA