AAA
Czynią dobro po cichu
Starachowiccy społecznicy...
Piatek, 30 grudnia 2011r. (godz. 11:48)

"Prawdziwy czyn wrzawy nie czyni" powiedział kiedyś wybitny francuski filozof . I takie właśnie - niezmiernie ciche i bardzo skromne - są czyny naszych "Pozytywnie Zakręconych" mieszkańców, którzy po raz pierwszy odebrali za to nagrodę. Jej laureatami zostali Przemysław Bonio i Katarzyna Bolęba.

fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť Nauczą się prowadzić biznes

Poprzednia wiadomosc:
ť Pasjonat kolejnictwa

- Nie chcemy czynić dziś wrzawy, a jedynie pokazać, że oprócz zła istnieje też dobro - mówiła podczas gali wolontariatu Elżbieta Pryciak, prezes Stowarzyszenia Bezpieczny Powiat Starachowicki, które zorganizowało ją wspólnie z miastem, powiatem oraz Stowarzyszeniem Nauczycieli "Zdrowa Szkoła". Podsumowano na niej kampanię "Bliżej siebie - dalej od uzależnień", w którą doskonale wpisuje się działalność powstałej niedawno Kapituły "Ludzi Pozytywnie Zakręconych", do której dołączyły we wtorek kolejne osoby - Katarzyna Bolęba oraz Przemysław Bonio. Są oni laureatami konkursu "Możesz na mnie liczyć", promującego ideę wolontariatu.


Kasia jest absolwentką I LO w Starachowicach, a przy tym harcerką działającej w nim 111. Artystycznej Drużyny Harcerskiej. Obecnie studiuje polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W działalność społeczną włączała się zawsze, jej dziełem są m.in. doroczne zbiórki krwi w szkole.

- Sama obiegała miasto, szukając wsparcia i ludzi, którzy nam w tym pomogą - opowiadała na gali Ilona Traczyk, opiekująca się harcerzami. - Za każdym razem w akcjach uczestniczyło ponad 100 osób. Angażowała się także w wiele innych inicjatyw, jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, czy pomoc konkretnym chorym, do czego zachęcała też innych.

- Była takim dobrym duchem tej szkoły, który wciąż musiał działać - mówiła o niej nauczycielka.

W tej chwili działa na dwóch frontach, ciągle pomaga w organizacji szkolnych akcji i próbuje je robić także w Krakowie.

- Kiedy dowiedziała się, że zgłosiłam ją do konkursu, spytała tylko dlaczego, a kiedy usłyszała, że została jego laureatką zapytała, czy w nagrodę mogłaby przeprowadzić we wrześniu nie jedną, ale dwie zbiórki krwi w szkole. Taka właśnie jest Kasia - mówi o niej pani Ilona.

Ogromny optymizm i radość życia charakteryzują drugiego "zakręconego" czyli Przemka Bonio z Tychowa Starego, który kilka lat temu przeżył ciężki wypadek. Długo walczył o życie. Kiedy odzyskał zdrowie, postanowił aktywnie działać. Skończył szkołę, poszedł na studia, a dziś pomaga innym. Współpracuje z Fundacją Aktywnej Rehabilitacji, prowadzi zajęcia grup wsparcia.

Wspólnie ze znajomymi gra także w koszykówkę na wózku, a teraz zamierza założyć klub sportowy, w którym mogłyby się realizować osoby takie jak on, na wózkach. Pozostaje przy tym ogromnie skromną osobą. Niechętnie mówi o sobie, więcej na jego temat opowiada mama - pani Ania, która zawsze go wspiera. Towarzyszyła mu także podczas odbierania nagrody.

- Chciałbym podziękować za wyróżnienie, pierwsze tak ważne w moim życiu - powiedział Przemek, zapewniając, że będzie dalej pomagał innym.

Pracują dla innych

Nie były to jednak jedyne osoby docenione przez Kapitułę. Wyróżniła też innych, bo ludzi, o dobrym sercu jest u nas o wiele więcej i to w każdym z możliwych środowisk.

Z Gimnazjum nr 1 wyróżniono Justynę Więckiewicz i Karolinę Ziębę, które podejmują się wielu działań, zarówno w PTTK, jak i kole PCK. Nie tylko nie odmawiają pomocy, ale często także wykazują się własną inicjatywą. Podobnie jak Sara Pożoga, Justyna Ziókowska, Monika Kowalska i Karolina Nowak z Gimnazjum nr 4 w Starachowicach, które chętnie angażują się w każdą działalność na rzecz drugiego człowieka. Uczestniczyły już w wielu zbiórkach, nigdy nie odmówiły także pomocy.

- Pierwszy wstaje i ostatni kładzie się spać, musi wszystko wiedzieć i wszędzie być - tak o Mateuszu Ślaskim, harcerzu 15. Grunwaldzkiej Drużyny Harcerskiej, mówiła komendant Hufca ZHP w Starachowicach, a zarazem jego matka - Małgorzata Ślaska.

W tym roku uległ wypadkowi, który może na zawsze zmienić już jego życie. Ludzie po tak traumatycznych przeżyciach mają dwie drogi: zamknąć się w sobie, koncentrując na bólu, albo spróbować przekazać innym, co mają w sobie. Robią to wtedy podwójnie. I właśnie drugą z tych dróg obrał Mateusz. Jest takim facetem, do którego zawsze można zadzwonić i powiedzieć:

- Matys, mam problem…

Bo Matys zawsze pomoże. Wiedzą o tym, wszyscy, którzy go znają i dlatego zgłosili go do konkursu.

Zakręconym i to w dosłownym tego słowa znaczeniu jest Kamil Kurzępa z Centrum Kształcenia Praktycznego w Starachowicach.

- Kamil jest taką osobą, do której się przychodzi i mówi:

- Mam pomysł, pomóż mi go zrealizować i Kamil nigdy nie odmawia - mówiła o nim Małgorzata Lasek - Bębas dodając, że para się różnymi dziwnymi rzeczami, które pochłaniają go często bez reszty. Nakręcił już film, bawił się "zośką", a teraz nakręcił się na zabawę z Yoyo i przekonuje innych, że to też może być fajny sport. Wysłał już nawet zgłoszenie do konkursu Yoyofactory licząc na większe rozpowszechnienie zabawy w Starachowicach.

Paulina Berna z Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 w Starachowicach pracowała w czasie wakacji na rzecz Stowarzyszenia Słoneczna Integracja przy SP nr 10. Ola Kurzępa, Ola Seweryn, Marta Słomka i Agata Dziółka, pomagają osobom starszym i chorym w ich własnych mieszkaniach. Pomaga im w tym Zofia Kania - pedagog z II LO, która od wielu lat opiekuje się młodzieżą, zaszczepiając jej wolontariackie ideały. Podobnie jak ośmiu innych nauczycieli, wyróżnionych przez Kapitułę.

Dają dobry przykład

Małgorzata Lasek - Bębas - od lat zbiera pieniądze, współpracuje także z fundacją "Dorośli Dzieciom". Elżbieta Staniszewska poświęciła się pracy na rzecz dzieci niepełnosprawnych. Joanna Dąbrowska - opiekuje się grupami wolontariuszy. Jolanta Łodej, zgłoszona przez Uniwersytet III Wieku, podejmuje działania, głównie na rzecz dorosłych. Izabela Wolska z ZSZ nr 3 w Starachowicach od lat bierze czynny udział w zbiórkach żywności i współpracuje z różnymi stowarzyszenia. Ewa Mazur - działa wolontarystycznie, odwiedzając często z młodzieżą DPS.

Wieloletnia działalność charakteryzuje także Jadwigę Kellner, nie mówiąc już o Wandzie Kołodziejczyk, która stała się niemal legendą starachowickiego wolontariatu. Wychowała kilka pokoleń wolontariuszy, dziś jest już na emeryturze, ale wciąż jeszcze udziela się czynnie w Stowarzyszeniu Nauczycieli "Zdrowa Szkoła".

Nie pominięto także szefowych trzech największych organizacji pracujących na rzecz osób niepełnosprawnych: Alicji Czarneckiej z "Niepełnosprawnych Plus", Izabeli Wałęgi z Polskiego Związku Niewidomych oraz Danuty Skorupskiej z Polskiego Związku Głuchych. Wspólnie z innymi otrzymały one podziękowania, a wraz z nimi dyplomy, upominki i statuetki, które wręczyła im wiceprezydent Małgorzata Szlęzak, wspólnie ze starostą Andrzejem Matynią.

- Chcieliśmy uczestniczyć w promowaniu osób, które w sposób bezinteresowny służą pomocą i pokazać, jak wiele dobrego zdziałali - mówił starosta dodając, że dzięki temu dowiedzą się o nich także mieszkańcy, którzy w przyszłości będą mogli usłyszeć także o innych. Bo kapituła "Ludzi Pozytywnie Zakręconych", jak zapowiedziała wiceprezydent, będzie kontynuowała swoją działalność i nagradzała dalej takie piękne postawy.

(An)

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA