AAA
"Ścigają się" w ... dobrych uczynkach
Warto być dobrym!
Niedziela, 11 marca 2012r. (godz. 15:57)

Dobro to żadna abstrakcja, to uśmiech na twarzy drugiego człowieka, radość zamknięta w rzeczach, czynach i myślach i pozytywna energia, która pozwala nam żyć. Wiedzą o tym najlepiej uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 11 w Starachowicach, którzy od kilku tygodniu spełniają dobre uczynki. Nie dla nagrody, choć oczywiście ją także chcieliby zdobyć, ale z czystej potrzeby serca, by wesprzeć drugiego człowieka.

fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť Skutki donosów na MOPS

Poprzednia wiadomosc:
ť Szaleńcy na Majówce

Szkoła Podstawowa nr 11 w Starachowicach razem z 1,5 tys. innych placówek w kraju, bierze udział w akcji "Warto być dobrym" organizowanej przez Stowarzyszenie "Przyjazna Szkoła" pod patronatem ministra edukacji narodowej i UNESCO. To największa kampania edukacyjna w Polsce, kreująca w dzieciach dobre postawy, ucząca je poszanowania dla innych ludzi, a także premiująca zachowania prospołeczne i wolontariat. Jej głównym elementem jest konkurs z nagrodą główną - rowerem górskim marki Kross.


Dzieci rywalizują w... spełnianiu dobrych uczynków w trzech kategoriach: pomoc drugiemu człowiekowi, zaangażowanie w środowisko klasy, szkoły, społeczność lokalną oraz działania globalne na rzecz praw człowieka i ochrony środowiska. Na koniec roku, pod okiem wychowawcy, będą wybierały w każdej klasie ucznia, który okazał się najlepszy, a potem z nich najlepszego w szkole, który dostanie rower. W tej chwili, jak poinformowała GAZETĘ dyrektor Dorota Próchnicka, trwa wypełnianie przez dzieci deklaracji z zadaniami, które zobowiązują się wykonać. W czerwcu wyłonieni zostaną najrzetelniejsi - po skonfrontowaniu i dokładnym sprawdzeniu. A pomysłów na to, jak czynić dobro, na razie nie brakuje.

- Będą pomagać innym robić zakupy, wychodzić z psem, segregować śmieci - mówi Julia Próchnicka z klasy IV "a".

- A ja douczam młodszą od siebie koleżankę, pomagam w klubie samotnej mamy, segreguję śmieci i zbieram nakrętki - mówi Julia Opozda z tej samej klasy.

Kacper Szyszkowski, który chodzi do V "a", pomaga w zakupach sąsiadce, która jest po operacji biodra. Wyrzuca jej śmieci, pomaga w kuchni, a do szkoły przynosi grosiki oraz nakrętki.

- Chcę pomóc ludziom, nie dla wygranej - mówi GAZECIE.

Dyrektor kę cieszy fakt, że młodzież może sprawdzić się w szlachetnej rywalizacji i wygrać atrakcyjną nagrodę, którą uczniowie już mogą obejrzeć i "dotknąć" w szkolnym holu.

- Dobro potrzebuje wsparcia i promocji w świecie konsumpcji i pogoni za sensacją -uważa Aleksander Komaniecki, prezes Stowarzyszenia "Przyjazna Szkoła", które wymyśliło tę akcję. - Taka akcja, to bardzo wiele pozytywnej energii i pomocy w jej krzewieniu wśród dzieci. Dzięki niej młodzież uświadamia sobie, że pomaganie innym jest ważne, daje satysfakcję i czyni nas szczęśliwymi.

W akcję zaangażowało się także III Liceum Ogólnokształcące im. K. K. Baczyńskiego w naszym mieście.

(An)

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA