AAA
Poprawią "krajówkę"
Wąchock
Sobota, 07 kwietnia 2012r. (godz. 20:38)

Odcinek ponad 3, 5 km drogi krajowej nr 42, między skrzyżowaniem w Wielkiej Wsi a ulicą Górną w Wąchocku, chce wyremontować jeszcze w tym roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

fot. hmr
Nastepna wiadomosc:
ť Szanuj zieleń!!!

Poprzednia wiadomosc:
ť Bezmyślność ludzka nie zna granic

O planach poinformowała radnych w piątek(30 marca) Marta Mosiołek, kierownik Rejonu Starachowice Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, na obradach Rady Miejskiej w Wąchocku. Służby liniowe przeprowadzą wkrótce kontrole i sprawdzą, gdzie należy poprawić oznakowanie, naprawić bariery czy balustrady, wyciąć drzewa i skosić trawy. Przyjrzą się także rowom, przepustom oraz chodnikom.


Do przetargu poszedł już remont na drodze nr 42. Na długości 3600 m - od skrzyżowania w Wielkiej Wsi do skrzyżowania z ulicą Górną w Wąchocku - prowadzone będą roboty. Sfrezowana zostanie nawierzchnia i położona nowa warstwa. Poprawione zostaną również pobocza. Początkowo miał być to trochę inny odcinek, od rynku w Wąchocku, aż do granicy ze Starachowicami, ale z uwagi na planowaną budowę obwodnicy, został on przesunięty nieco w stronę Skarżyska.

Szkoda tylko, że na tym koniec, bo przez ubogie środki mieszkańcy nie będą mogli liczyć na nic więcej. Budowa chodników od ulicy Partyzantów do Wygody w Wąchocku, czy przy wjeździe do Parszowa, zarówno od jednej, jak i od drugiej strony, o co dopominał się radny Daniel Szczodry, będzie musiała znowu zaczekać. Środki na tego rodzaju inwestycje idą bezpośrednio z Warszawy i to na konkretne zadania. A takich w tym roku nie ma w planie budowy chodników. Jeśli chodzi o wytyczenie lewoskrętów na ulicy Starachowickiej, przed skrzyżowaniem z drogą na Mirzec, o co postulował radny Tomasz Szczykutowicz, kierowniczka obiecała przekazać tę propozycję swojemu szefostwu.

Wymaga to bowiem zgody specjalnej komisji, w skład której wchodzą przedstawiciele policji i GDDKiA. Będą musieli pojechać w teren i sprawdzić, czy to możliwe. Natomiast na wybudowanie zatok autobusowych przy okazji remontu mieszkańcy nie mają co liczyć. Bo - jak mówiła Marta Mosiołek - drogowcy musieli dostosować technologię do określonych pieniędzy, które na to dostali. A te nie były zbyt duże. Trzeba się jednak cieszyć i z tego na zasadzie "lepszy rydz …"

(An)

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA