AAA
Prezydentowi grozi skreślenie
Na liście członków PiS
Niedziela, 07 lutego 2010r. (godz. 19:46)

Nie płaci od lat partyjnych składek i przestał przychodzić na zebrania. To zarzuty, które starachowicki PiS stawia Wojciechowi Bernatowiczowi. Dwa tygodnie temu partyjni koledzy podjęli uchwałę o wykluczeniu go ze swoich szeregów. Jednak decydujące zdanie w tej sprawie mają władze okręgowe PiS w Kielcach. A te jeszcze nie podjęły decyzji.

Wojciech Bernatowicz - Prezydent Starachowic
Wojciech Bernatowicz - Prezydent Starachowic
fot. Gazeta Starachowicka

Przypadek prezydenta to dokładna powtórka sytuacji z 2008 roku. Wtedy po raz pierwszy PiS chciał go wyrzucić za niepłacenie składek i opuszczanie posiedzeń. Nie udało się, a W. Bernatowicz najwyraźniej niezbyt się tym wszystkim przejął, bo znów zalega partii z kasą i nie stawia się na zebraniach.


Andrzej Pruś, sekretarz PiS w Starachowicach podkreśla, że w roku wyborczym pieniądze są dla partii bardzo ważne. Dlatego ugrupowanie zarządziło finansową weryfikację wszystkich swoich członków.

- To się dzieje w całym PiS, nie tylko w naszym mieście – informuje sekretarz.

- Przypadek nie płacenia składek nie dotyczy tylko pana Bernatowicza. Cztery osoby głównie z tego powodu już zostały wykluczone z partii. Stało się to w grudniu 2009 roku. W tej chwili oprócz prezydenta ze składkami zalega jeszcze kilku osób. W Bernatowicz nie płaci od 2006 roku. Ponadto ostatni raz był na zebraniu w kwietniu 2009 roku. Można by to jeszcze zrozumieć, gdyby zgłaszał nam usprawiedliwienia swoich nieobecności. Ale nie zrobił tego ani razu. Pan Bernatowicz jako prezydent jest osobą szczególną. Swoim postępowaniem daje wyjątkowo zły przykład innych działaczom. Jeśli komuś nie zależy, to nic na siłę - dodaje A. Pruś.

W. Bernatowicz dość lekko podchodzi do ponownego zamieszania wokół swojej osoby.

- Składek nie płacę nie od 2006, tylko od 2007 roku. Pewnie, że je ureguluję. A zebrania w PiS dziwnym trafem organizowane są wtedy, gdy ja nie mogę przyjść ze względu na obowiązki prezydenckie. Jeśli będą się odbywać w czasie, gdy ja mam wolne, zacznę na nie przychodzić – skomentował dla „Gazety”.

PiS w Starachowicach rozpoczął już jednak procedurę zmierzającą do pożegnania się z prezydentem. 18 stycznia br. podjął uchwałę o wykluczeniu, a kilka dni później przesłał ją do zaopiniowania przez struktury okręgowe partii w Kielcach, które mają rzeczywiste uprawnienia do decyzji o wykreśleniu W. Bernatowicza z listy PiS.

(iwo)

PRZECZYTAJ TAKZE:
czapeq - 12-02-2010 12:00
Oscar - 10-02-2010 00:28
Pamietaj mój drogi że kiedy forum stało na PHPBB to nie było to wyświetlane z racji tego ze tak ustawiłem. Więc nie wkręcaj głupich tekstów. Post skasowałem z racji zgłoszenia naruszenia regulaminu.
Messi - 09-02-2010 22:19
Bo chce.ale to władze wojewódzkie partii decydują o tym czy tak się stanie.co już napisał zresztą .
Oscar - 09-02-2010 21:26
E tam kiedyś czytałem ze Lipiec chce wydalić bernatowicza z partii ponieważ łamie ustalenia partyjne i inne takie. Z rok temu artykuł.
stce123 - 09-02-2010 21:11
Nie, z Lipcem tylko ciągają się po sądach. Nie od Posła to zależy, ale od władz wojewódzkich, a Bernatowicz mimo wszystko to już znana marka w mieście.
Oscar - 09-02-2010 20:04
Ja już myślałem ze dawno został wydalony za konflikt z Posłem Lipcem z partii.
REKLAMA