Stało się! Wojewódzki Komisarz Wyborczy ogłosił termin i tryb referendum wyznaczając je na 19 sierpnia. Można by rozwodzić się teraz nad sposobem i kryteriami jakimi kierował się Komisarz wybierając taką datę. Niezależnie od tego czy jest ona dogodna czy nie dla skuteczności referendum, każdy mieszkaniec Starachowic powinien skorzystać z przysługującego mu prawa głosu. Cenimy demokrację, wiele pokoleń Polaków o nią walczyło, dlatego również przez szacunek dla ich poświęcenia teraz trzeba udowodnić, że starania o wolność słowa, o wolność manifestacji własnych poglądów były uzasadnione a my potrafimy skorzystać z daru jakim jest możliwość wpływania na strukturę naszych reprezentantów w mieście.

fot. Maciej Kowalski

Są też tacy, którzy absolutnie nie wierzą w jakąkolwiek winę "ukochanego" Włodarza, który tyle dobrego dla mieszkańców zrobił (czyt. Festyny, koncerty disco polo, darmowe pączki w tłusty czwartek, darmowe kiełbaski na rozpoczęcie i zakończenie lata, kilka fontann i skwerków itp.), pomimo tego że przed sądem do części zarzutów się przyznał. Jednak z tych starć w sieci wynika, ni mniej ni więcej, tylko obraz podzielonego społeczeństwa, które daje nabijać się w butelkę internetowym agitatorom, nawołującym do bojkotu referendum lub wręcz do głosowania przeciwko odwołaniu Wojciecha B. z funkcji prezydenta, argumentując to dbałością o dobro Starachowic i ich mieszkańców, które dzięki nie odwołaniu prezydenta pozbędą się nieodpowiedzialnej, leniwej, broniącej tylko własnych interesów Rady Miejskiej.

Rady, która od dawna nie była tak zgodna, która od dawna nie mówiła tak otwarcie jednym głosem - oddajmy władzę w ręce wyborców, pozwólmy im zdecydować, czy chcą dalej utrzymywać nieefektywny etat Prezydenta Miasta czy nie.

Odnieść można wrażenie, że Starachowiczanie jednak zaczynają patrzeć nie przez pryzmat dobrej zabawy ale sytuacji polityczno-gospodarczej w swoim mieście. W mieście, gdzie brakuje miejsc pracy, gdzie brakuje mieszkań dla niezamożnej części mieszkańców, żłobków, miejsc parkingowych, czystych wiat śmietnikowych, bezpiecznych placów zabaw.

Dorośli do rzetelnej oceny co Nam szkodzi, a co przynosi korzyść. Co jest finansowo uzasadnione a co nie jest. Bo w referendum nie opowiemy się tylko za usunięciem Wojciecha B., który przyznał się do zarzutów stawianych przez prokuraturę ale za pewnym stylem i sposobem sprawowania władzy, stylem, z którego jak do tej pory śmieje się pół Polski, a drugie pół nam współczuje, bo nie oszukujmy się - taki styl rządzenia nie przysporzy nam inwestorów tylko wątpliwej popularności.

19 sierpnia 2012 roku może dla Starachowic stać się datą szczególną z dwóch powodów. Po pierwsze, bo okazać się może, że mieszkańcy naszego miasta to prawdziwy przykład "społeczeństwa obywatelskiego", które na wezwanie, w trudnej dla siebie sytuacji podejmuje trud i ryzyko dokonania niezbędnych zmian. Po drugie, bo może stać się tak, że damy przyzwolenie tym i kolejnym włodarzom Starachowic na decydowanie o sprawach miasta w sposób autorytarny, metodą chleba i igrzysk chciałoby się powiedzieć, jednak dla dobra i rozwoju gospodarczego - czyli naszego dobrobytu miejsca zabraknie i wtedy dopiero wstyd będzie na skalę krajową.

Jednak ja ufam, że Starachowiczanie w swej mądrości oraz doświadczeniu, jakie zdobyli przez te przeszło 20 lat demokracji, korzystając z przysługujących im praw i obowiązków w niedzielę 19 sierpnia tłumnie ruszą do urn wyborczych i wypowiedzą się w sprawie, która leży na sercu im ale również może mieć wpływ na przyszłość ich dzieci.

Maciej Kowalski - asystent Posłanki do PE prof. Joanny Senyszyn

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU