AAA
Przychodnie pod kompleksową kontrolą
Wiemy, gdzie jest najbezpieczniej
Niedziela, 29 lipca 2012r. (godz. 15:20)

Ekipy Sekcji Kontrolno - Rozpoznawczej KP PSP w Starachowicach przeprowadziły, na zlecenie Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, kontrole przychodni medycznych na terenie powiatu starachowickiego. W marcu i kwietniu br. sprawdzali bezpieczeństwo pożarowe tych obiektów.

fot. KP PSP Starachowice

Skontrolowano dwadzieścia placówek, a sytuacje w nich ocenili, jako dość zróżnicowaną. Są zarówno obiekty dobrze przygotowane na ewentualne prowadzenie działań ratowniczo - gaśniczych, gdzie administratorzy zwracają baczną uwagę na stan bezpieczeństwa pożarowego, jak i takie, w których jest wiele do życzenia.


- Sprawdzamy, czy pacjenci odwiedzający przychodnie mogą czuć się bezpiecznie - powiedział GAZECIE kierownik sekcji kontrolno - rozpoznawczej PSP st. kpt. Marcin Nyga.

Tylko trzy starachowickie przychodnie są dobrze przygotowane, mają drogi pożarowe umożliwiające dojazd pojazdów gaśniczych i odpowiednie źródło wody, którego można używać podczas ewentualnego pożaru. Zastrzeżeń kontrolerów nie budził również stan instalacji decydujących o bezpiecznej eksploatacji obiektów.

- Hydranty zewnętrzne, jako źródło wody, są pod stałym nadzorem strażaków. Dojeżdżając do pożaru dowódca wozu bojowego ma do dyspozycji od 2 do 5 tysięcy litrów wody zgromadzonej na samochodzie, co wystarcza na pierwszą fazę gaszenia - od 5 do 15 minut. Jest to czas, w którym strażacy muszą odnaleźć hydrant - mówi st. kpt. Marcin Nyga.

Utrzymanie hydrantów w należytym stanie jest obowiązkiem właścicieli i administratorów budynków, którzy często nie zdają sobie z tego sprawy. Czynnik ten w znacznym stopniu decyduje o tym, czy podczas akcji gaśniczej uda się uratować ludzkie życie, zdrowie czy mienie.

Nie wszystkie niestety przychodnie gwarantują bezpieczeństwo swoim użytkownikom. W jednym ze starachowickich NZOZ-ów kontrolerzy dopatrzyli się sporo nieprawidłowości w zakresie zabezpieczenia przeciwpożarowego. Administrator budynku tuż po kontroli podjął zintensyfikowane działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa pacjentów, w wyniku czego sytuacja już się znacznie poprawiła. Poważne braki zanotowano także w ośrodkach zdrowia na terenie dwóch gmin.

Jak poinformował GAZETĘ st. kpt. Marcin Nyga, wynika to przede wszystkim z wieku budynków.

-Są to stare obiekty, z pierwszej połowy XX wieku, a ich konstrukcja pozostawia wiele do życzenia w kwestii inżynierii bezpieczeństwa pożarowego - dodał.

Administrator jednej z tych przychodni złożył zapewnienie, że już w przyszłym roku budynek przestanie być użytkowany na obecnych warunkach.

W wyniku rygorystycznej i kompleksowej kontroli w siedemnastu przypadkach wszczęto z urzędu postępowanie administracyjne zakończone wydaniem decyzji nakazujących usunięcie nieprawidłowości związanych z bezpieczeństwem przeciwpożarowym. W trzecim i czwartym kwartale br. strażacy będą sprawdzać stopień wykonania decyzji. W kilku przypadkach na właścicieli i administratorów przychodni medycznych nałożono grzywny. Ma je to zdyscyplinować do przestrzegania zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego w podległych im obiektach.

(Kas)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

REKLAMA