AAA
Policjant potrącił i zniknął!
Prywatnym samochodem w cywilu...
Sroda, 10 kwietnia 2013r. (godz. 22:59)

Sąd Rejonowy w Starachowicach zdecyduje o karze dla policjanta, który potrącił pieszego, wyjeżdżając z placu komendy. Odnalazł się po 24 godzinach. W stosunku do niego wszczęta została procedura dyscyplinarna. Czynności w tej sprawie prowadzi Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

fot. hmr
Nastepna wiadomosc:
ť Odpowiedzą za rozbój

Poprzednia wiadomosc:
ť Zabiła ich bieda

W wielkopiątkowe popołudnie, wyjeżdżająca z parkingu przy KPP honda potrąciła 26-letniego mężczyznę. Kierujący autem zatrzymał się przy nim i po krótkiej wymianie słów odjechał. Pieszego trzymającego się za kolano, zauważył przejeżdżający patrol, zatrzymał się przy nim oferując mu pomoc. Kiedy powiedział funkcjonariuszom, że potrącił go samochód, przewieźli go do komendy i wezwali pogotowie. Karetka przewiozła go do szpitala. Mężczyzna na szczęście nie doznał większych obrażeń, skończyło się na stłuczeniu nogi.


Mundurowi zajęli się ustaleniem tożsamości kierowcy, którym okazał się ich kolega z pionu kryminalnego w starachowickiej komendzie policji. W domu go nie było, nie odbierał też telefonu. O godz. 18.00 miał rozpocząć służbę, ale się na nią nie stawił. W sobotę o godz.14.00 sam zgłosił się na komendę.

- Trwają czynności wyjaśniające w sprawie o spowodowanie kolizji i nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu - poinformowała nas Monika Kalinowska, rzecznik prasowy starachowickiej komendy policji. - Materiały przesłane zostały już do Sądu Rejonowego w Starachowicach. Ponadto wszczęto też procedurę dyscyplinarną w związku z zaistniałym zdarzeniem. Czynności prowadzi Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Policjant cieszył się bardzo dobrą opinią. Nie miał na swoim koncie żadnych zdarzeń w ruchu drogowym, bądź innych świadczących o naruszeniu dyscypliny służbowej.

- Sprawdzamy wszystkie okoliczności - powiedział GAZECIE szef mundurowych. - Postępowanie prowadzone jest dwutorowo: wyjaśniające w sprawie wykroczeń, gdzie o winie i karze orzekać będzie Sąd Rejonowy w Starachowicach, który dostał już materiały, łącznie z nagraniem z monitoringu oraz dyscyplinarne, które zakończy się z właściwą mu surowością - zapowiedział komendant.

Wstępne czynności mogą trwać maksymalnie 30 dni.

- Zależy mi na tym, aby zrobione to było maksymalnie szybko, ale i maksymalnie dokładnie. Zawsze zabiegałem o transparentność i nigdy nie byłem stronniczy. Muszę poznać wszystkie okoliczności oraz zarzuty, jakie zostaną mu przedstawione. Na pewno pojawią się etyczne, wątpliwości nie mam. Nie był to żaden nowicjusz, który nie wiedział, jak się zachować, tylko oficer z ponad 20 - letnim stażem w policji. Czy jego postępowanie wyczerpywało znamiona innych artykułów, tego na razie nie wiem - powiedział inspektor Adamski.

(An)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

REKLAMA