Kabaret Klakier z Kalisza zwyciężył w IV Turnieju Kabaretów (o) koło sołtysa w Wąchocku. Mieszanką humoru sytuacyjnego, groteski oraz absurdu podbił serca jurorów, którym przewodniczył znany polski satyryk, rysownik i karykaturzysta Szczepan Sadurski.

fot. Gazeta Starachowicka

Na deskach sceny, pod wielkim namiotem, zaprezentowała się szóstka wybrańców: Kabaret Bruzda oraz Czwarta Fala z Kielc, Kabaret Chyba z Wrocławia, kabaret MOP ze Zduńskiej Woli, a Klakier z Kalisza oraz One Mention czyli Krzysztof Kubalski, występujący na co dzień w kabarecie z Konopi. Tym razem można go było zobaczyć w zupełnie innej roli. Robił jednoosobowe show w stylu Krzysztofa Piaseckiego.

Występy artystów zapowiadały Karolina Gardjan i Amelia Nowak, znane do tej pory z fredrowskiej „Zemsty”. Każdy z wykonawców otrzymał 20 minut na zaprezentowanie swoich umiejętności publiczności i piątce jurorów, którym przewodniczył znakomity satyryk Szczepan Sadurski, szef Partii Dobrego Humoru, która trzy lata temu przyznała Wąchockowi tytuł Stolicy Humoru.

Nigdy zresztą nie krył sympatii dla tego miejsca, które zasługuje na jeszcze więcej uśmiechu niż ten, który wywołują w całej Polsce słynne dowcipy o Wąchocku. Tym razem wspólnie z Tomaszem Szczykutowiczem, Stanisławem Piętakiem, Jakubem Ciokiem i Stanisławem Rożmiejem przyglądał się występom młodych komików. A ich uwadze nic nie umknęło.

Oceniali dosłownie wszystko: kontakt z publicznością, aktorstwo, obycie sceniczne, a nawet kostiumy. A ponieważ byli zgodni co do werdyktu, nie mieli najmniejszych problemów z rozdysponowaniem nagród. Wielkie Koło Sołtysa, tysiąc złotych i trzecie miejsce zdobył kabaret MOP ze Zduńskiej Woli.

Większe Koło Sołtysa oraz 1400 zł zagarnął kabaret Chyba, natomiast największe koło i 1800 zł przypadło w udziale Klakierowi z Kalisza. Kabaret ma na swoim koncie ponad 450 występów na terenie Polski i wielu prestiżowych festiwalach kabaretowych, m.in. Siedleckiej Nocy Kabaretowej, Starobielskich Spotkań Kabaretowych czy Kieleckiego Oglądu Kabaretów Studenckich. W zeszłym roku doszedł do finału Festiwalu Dobrego Humoru w Gdańsku. Udało mu się też zakwalifikować do półfinału Festiwalu PAKA’2010 i zdobyć nagrodę Grand Prix IX Festiwalu Kabaretowego KOKS ’2009 w Kielcach, podczas którego Pawła Reszelę (założyciela grupy) okrzyknięto osobowością festiwalu.

Tym razem chłopcy podbili jurorów swoim programem „Hotel”, który stanowi swoistą mieszankę humoru sytuacyjnego, groteski oraz absurdu. Dochodzi tu do wielu zabawnych sytuacji na linii gość hotelowy – portier - lokaj. Przedstawienie było już wielokrotnie nagradzane. A jego autorom udało się dojść do finału XXX Lidzbarskich Wieczorów Humoru i Satyry w Lidzbarku Warmińskim.

Teraz do listy swoich trofeów mogą dopisać także największe Koło Sołtysa z Wąchocka. Były też dodatkowe wyróżnienia. Jedno z nich otrzymał Krzysztof Kubalski wraz z 400 zł nagrody, a drugie, honorowe od portalu Sadurski.com. - zwycięzca tego turnieju, czyli Klakier. Jury doceniło też dwa kieleckie kabarety: Bruzdę i Czwartą Falę, którym przyznała po 200 zł nagrody.

Jak dotąd werdykty komisji były trafne, a posiadacze koła, robili później kariery na większej scenie, czego życzymy tegorocznym zwycięzcom. Niektórym udaje się nawet dostać na PAKĘ, czyli do ogólnopolskiego przeglądu kabaretów amatorskich.

- Myślimy, by turniej nazywał się kiedyś „Z Wąchocka do PAKI” i stanowił przepustkę do tego przeglądu – mówił burmistrz Jarosław Samela.

I może nie będzie to takie trudne, bo jest już towarzyszenie, które przeprowadza eliminacje do PAKI m.in. we Wrocławiu i Piotrkowie Trybunalskim. Czy Wąchock będzie też atrakcyjnym miejscem?

(An)