Pierwsze pojawiły się w minionym tygodniu. Montaż pozostałych potrwa przez wakacje. Miejski Zakład Komunikacyjny w Starachowicach rozstawia na mieście nowe wiaty przystankowe: zadaszone, z rozkładami jazdy zabezpieczonymi przed wandalami, z własnym oświetleniem i monitoringiem. Zakup przystanków był możliwy dzięki pomocy unijnej. Dotacja pomoże też w kontynuowaniu akcji wprowadzania e- biletów i wyposażeniu spółki w kolejne nowe autobusy.

fot. Gazeta Starachowicka

Przystanki instaluje wybrana w przetargu firma z Gliwic. Koszt tej operacji to 270 tys. zł. Wiaty w większej części wykonane są ze szkła, tylko zadaszenie mają z tworzywa sztucznego. Natomiast ścianki zbudowano ze specjalnego, bezpiecznego szkła. Te boczne zostaną wykorzystane do umieszczenia reklam, natomiast w środkowych między podwójnymi szybami będą ukryte rozkłady jazdy i w ten sposób zabezpieczone przed zniszczeniem.

Prezes zastrzega jednak, że rozkłady nie znajdą się tam od razu, tylko dopiero po rozstawieniu wszystkich przystanków. Na środkowej ściance znajdzie się również miejsce na mapkę Starachowic z wydrukowanymi liniami autobusów odjeżdżających z danego przystanku.

Wiaty będą też miały własne oświetlenie w postaci żaróweczek umieszczonych w szklanych gablotach. Jednak w praktyce nie we wszystkich wiatach ten system się sprawdzi. Widno w nocy będzie tylko w tych, które uda się podłączyć do prądu. Nietrudno niestety zgadnąć, że nowe przystanki to pokusa dla bezmyślnych wandali, dlatego wiaty będą dodatkowo chronione 5 przenośnymi kamerami.

- Jeśli społeczeństwo potrafi uszanować nowe mienie i przystanki nie zostaną zniszczone, pomyślimy o zakupie kolejnych. Stare wiaty z miejsc wymiany na nowe, w zależności od stanu, albo odremontujemy i postawimy w innych punktach miasta, albo oddamy do kasacji – informuje prezes.

Nadanie estetycznego wyglądu miejscom, w których pasażerowie czekają na autobus jest możliwe dzięki pozyskaniu przez MZK dotacji z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego. Spółka złożyła wniosek opiewający na ponad 7,1 mln zł i uzyskała 60% dofinansowania, czyli około 3,5 mln zł.

We wniosku uwzględniła jeszcze dwa zadania: wymianę kolejnej partii starych wozów i kontynuację akcji wymiany standardowych biletów na elektroniczne karty przejazdu.

- Przetarg na autobusy ogłosimy w sierpniu. Chcemy kupić 10 nowych niskopodłogowych, 12- metrowych autobusów z monitoringiem i rejestratorami przejazdów na podstawie karty. Jeśli wszystko uda się przeprowadzić terminowo, to nowe wozy trafiłyby do firmy w grudniu br. - planuje prezes Kateusz.

Przypomnijmy, że przewoźnik posiada już 10 niedawno kupionych wozów. Kolejny zakup zwiększyłby tę liczbę do 20, co oznacza, że niemal cały tabor MZK zostałby zmodernizowany. Dotacja z RPO umożliwi też realizację kolejnego etapu wprowadzania e - biletu dla pasażerów MZK.

Z elektronicznych kart przejazdu korzystają już osoby uprawnione do bezpłatnych podróży, teraz otrzymaliby je posiadacze biletów miesięcznych.

- Będziemy testować ten system przez cały sierpień. Wcześniej, bo do końca lipca, zamontujemy w firmie specjalny serwer i 5 punktów na mieście, w których będzie można doładować karty. Jeśli wszystko się powiedzie, to we wrześniu wydalibyśmy już karty miesięcznych przejazdów wszystkim chętnym, a od stycznia 2011 roku zaczęlibyśmy stopniowe wycofywanie wszystkich papierowych biletów i zastąpilibyśmy je kartami.

Wprowadzenie e - przejazdów na tak dużą skalę to pierwsze tego typu przedsięwzięcie w województwie świętokrzyskim. Można powiedzieć, że to rewolucja, bo możliwości elektronicznego biletu są duże. Przy jego pomocy da się na przykład wprowadzić zróżnicowanie opłat w zależności od tego, czy ktoś przejedzie 1- 2 przystanki, czy całe miasto. To tylko jedna z opcji, którą chcemy zaproponować naszym pasażerom - mówi prezes MZK.

(iwo)