AAA
Miał sprawdzić wodę, a okradł mieszkanie
Uwaga na oszustów!
Sobota, 14 sierpnia 2010r. (godz. 16:02)

Mężczyzna, podszywający się za pracownika spółdzielni mieszkaniowej, okradł we wtorek 79 – letniego starachowiczanina. Po jego wizycie z mieszkania staruszka zginęło kilkaset złotych, dolary, a także złota biżuteria. Policja apeluje do mieszkańców o ostrożność.

fot. KPP w Starachowicach

We wtorek tuż przed południem, do jednego z mieszkań przy alei Armii Krajowej zapukał mężczyzna, podający się za pracownika spółdzielni mieszkaniowej i pod pretekstem sprawdzenia ciśnienie wody wszedł do domu 79 – letniego lokatora. Po jego wyjściu z mieszkania zginęło 300 złotych, 500 dolarów, a także złota biżuteria, m.in. sygnety oraz obrączka. Policja podejrzewa, że mógł mieć wspólnika.


- Przypuszczamy, że drugi mężczyzna ukrył się na klatce, a potem po cichu wślizgnął się do mieszkania, gdy starszy pan pokazywał w kuchni licznik rzekomemu pracownikowi spółdzielni – mówi podinsp. Grzegorz Makuch, zastępca komendanta starachowickiej policji. – Po jego wyjściu zorientował się, że szafka, w której trzymał kosztowności była pusta.

Jego wizyta oczywiście nie miała nic wspólnego z jakąkolwiek kontrolą przeprowadzaną przez pracowników spółdzielni.

- Wszystkie odczyty odbywają się we wcześniej ustalonych terminach – mówi GAZECIE Marek Skiba, wiceprezes Starachowickiej Spółdzielni
Mieszkaniowej.

– Zazwyczaj jest to po pierwszej i drugiej połowie roku. Przed każdym takim odczytem na tablicach ogłoszeniowych w budynkach pojawiają się komunikaty o planowanych kontrolach. Staramy się, by informacje były w miarę dokładne. Podajemy dzień, miesiąc, a nawet godziny, w których można spodziewać się takiej wizyty.

Zdarzają się indywidualne kontrole, ale uprzedzamy o nich telefonicznie naszych mieszkańców. Każdy nasz pracownik posiada legitymację z imieniem i nazwiskiem, zdjęciem, pieczątką oraz podpisem.

W razie jakichkolwiek wątpliwości lepiej zadzwonić do administracji i upewnić się, czy rzeczywiście przeprowadzamy odczyty niż wpuścić intruza do mieszkania – radzi wiceprezes SSM.

(An)

REKLAMA