AAA
Namierzą każdą karetkę
Pogotowie ma „sprzęcior”
Piatek, 05 listopada 2010r. (godz. 23:47)

Sześć starachowickich karetek wyposażono już w system lokalizacji pojazdów, oparty na GPS. Teraz łatwiej i szybciej dotrą do poszkodowanych osób.

fot. Gazeta Starachowicka

- Żaden ambulans nie zboczy z trasy, gdy jest śledzony przez oko „centrali” – śmieją się ratownicy.


Ale coś w tym jest, bo system, niczym detektyw, rejestruje start pojazdu, jego trasę, a także powrót do bazy. Odnotowuje również wszystkie postoje, a nawet tak szczegółowe wskaźniki, jak zużycie paliwa. Jego podstawę stanowi specjalny program, połączony z centralnym serwerem rejestracyjnym, znajdującym się w bazie wojewódzkiej w Kielcach.

Pozwala to szybko zlokalizować na terenie całego województwa karetki „wpięte” w system, czyli ok. 80 ambulansów, działających w systemie ratownictwa. Każdy z nich wyposażono w specjalne urządzenia, z wbudowanym z odbiornikiem GPS, układem do transmisji danych do serwera głównego, a także drukarką, umożliwiającą przesyłanie zleceń, bez konieczności wracania do bazy.

I takie właśnie „gadżety” pojawiły się w sześciu starachowickich karetkach. Natomiast dyspozytornia została wyposażona w duży monitor, na którym pokazywana jest aktualna lokalizacja pojazdów, zarówno z danego oddziału, jak i całego województwa.

- Dzięki temu wiadomo, który ambulans najszybciej dotrze na miejsce zdarzenia – mówi GAZECIE Jarosław Chrobot, kierownik pogotowia. - Pozwoli to na precyzyjne zarządzanie zespołami ratowniczymi, szczególnie w stanach poważnego zagrożenia życia, katastrof lub wypadków drogowych. Pomoże także w lepszej organizacji pracy i rozwiązywaniu różnych problemów, gdy na przykład oskarża się ratowników o zbyt długie oczekiwanie na pomoc, czy chociażby przekroczenie prędkości.

Kilka tygodni temu system został zamontowany w naszym oddziale, w ślad zaczym poszły również szkolenia całej załogi. W pierwszej kolejności szlify zdobyli dyspozytorzy, którzy instruowali później swoich kolegów. W zeszłym tygodniu obsługi urządzeń uczyli się także członkowie zespołów.

- Nie jest to trudne, ale jak do wszystkiego nowego trzeba będzie przywyknąć – mówi J. Chrobot. – System z pewnością ułatwi pracę dyspozytorom, a do tego zapewni o wiele szybszą pomoc pacjentom. Jest to niezwykle ważne w przypadku wypadków drogowych, lub w stanach bezpośredniego zagrożenia życia – przy zawałach, zapaściach albo wylewach, gdzie liczy się każda sekunda.

Nie jest to zresztą jedyny nowy nabytek naszego pogotowia. Niedawno tabor powiększył się o specjalistyczny ambulans z wysokoprężnym silnikiem, a także napędem na cztery koła. Jego zawieszenie gwarantuje stabilność w trudnym terenie, a także komfortowy przewóz pacjentów.

Nowoczesne wyposażenie zapewnia specjalistyczną pomoc w ratowaniu ludzi podczas wypadków. Ze względu na nowy samochód przebudowano również garaż. Bramy są tu zdalnie sterowane i otwierają się na pilota, co umożliwia szybszy wyjazd do akcji. Podłogi wyłożono płytkami antypoślizgowymi.

Zamontowano też ogrzewanie, by leki znajdujące się w ambulansach były przechowywane w odpowiedni sposób. Przed wychłodzeniem chroni je także specjalny system w środku karetek. Wszystko, jak widać, jest tu na najwyższym poziomie.

(An)

REKLAMA