AAA
Zdążyli przed końcem roku
Powiat ma budżet
Piatek, 07 stycznia 2011r. (godz. 15:10)

fot. Gazeta Starachowicka

Jaki jest plan finansowy powiatu na 2011 rok, przyjęty przez radę m czwartek(30 grudnia)? Zdania, jak zawsze, są podzielone, bo wielu chciałoby więcej. Tym razem jednak trudno się było do czegoś przyczepić. A większość uwag, zgłaszanych przez opozycję, dotyczyła krótkiego czasu, jaki dostali na analizę projektu.

fot. Gazeta Starachowicka

Dochody na poziomie blisko 100 milionów złotych i wydatki przekraczające 108 milionów złotych – tak w telegraficznym skrócie przedstawia się budżet powiatu na 2011 rok. Podczas czwartkowej sesji został przyjęty przez radnych powiatu.


Ponad ośmiomilionowy deficyt, zgodnie z zapowiedzią, ma zostać pokryty między innymi przychodami ze sprzedaży wyemitowanych przez powiat papierów wartościowych. A jak to wygląda w szczegółach?

Zacznijmy od dochodów, na które składają się: udział we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych, subwencja ogólna, dochody własne z: tytułu odsetek, opłat komunikacyjnych, lokalnych, sprzedaży mienia, najmu dzierżawy i kilku innych, a także udział w podatku dochodowym od osób prawnych, dochody z ARiMR oraz środki z Funduszu Pracy.

Uwzględniono też wpływy z dotacji, środki unijne oraz inne przychody, jak choćby zwrot pożyczki przez muzeum, długoterminowy kredyt inwestycyjny czy wolne środki Mają one zapewnić powiatowi ponad 99 mln zł, a przynajmniej tak założono w projekcie budżetu. Wydatki zgodnie z planem pochłoną w tym roku ponad 108 mln zł.

W dużej mierze stanowią je inwestycje drogowe. W ramach „schetynówek” zostanie przebudowana droga powiatowa Starachowice – Adamów – Styków – Jabłonna – Dąbrowa – Pawłów oraz Dąbrowa -Pawłów. Wykonana zostanie także rozbudowa głównego układu komunikacyjnego dróg powiatowych na terenie Starachowic w nawiązaniu do istniejących sieci dróg krajowych i wojewódzkich, a także połączeń z gminami powiatu. Chodzi o przebudowanie ulicy Długiej, Zgodnej, a także Warszawki.

Dzięki środkom z Regionalnego Programu Operacyjnego nowy wygląd zyskają także inne drogi, m.in. Siekierno przez Radkowice do Rzepina na odcinku Bronkowice – Rzepin, a także z Dąbrowy Dolnej przez Grabków do Bostowa na odcinku Grabków – Bostów. Dokończona zostanie rozbudowa drogi Starachowice – Lubienia, na odcinku pomiędzy rondem, a przejazdem kolejowym. A w ramach rocznych zadań inwestycyjnych przebudowane zostaną trzy powiatowe trasy: Zbijów – Grzybowa Góra, Krynki Fabryczne – Krynki Małe, a także Brody – Staw Kunowski - Rudnik. Dzięki współpracy z gminą Pawłów można będzie odnowić również most na rzece Świślinie w miejscowości Biedów, którego remont zaczął się w ubiegłym roku.

W Wąchocku dokończona zostanie ulica św. Rocha, a w gminie Mirzec wykonana zostanie droga przez wieś Malcówki. Przewidziano też inne zadania, jak budowa hali sportowej w I LO, czy rozbudowa oddziału zakaźnego w szpitalu.

Co na to radni? Do inwestycji nie mieli zbyt wielu uwag. Ich główne zastrzeżenia dotyczyły pośpiechu, w jakim musieli analizować projekt uchwały.

- Klub Platformy Obywatelskiej wstrzyma się od głosu, ze względu na fakt, że wiele ze spraw wymaga konsultacji społecznych, a czas jaki otrzymaliśmy na zapoznanie się z nim, był zdecydowanie za krótki – zapowiedziała Jolanta Nowak.

Podobnego zdania był Ryszard Nowak, z klubu radnych PiS, który wspomniał też o autopoprawkach dodanych w ostatniej chwili, które zwiększały deficyt. Miał też kilka szczegółowych pytań dotyczących środków na usuwanie azbestu, funduszy na działalność Zarządu Dróg Powiatowych, a także kwestii związanych z aktualizacją map.

Co na to starosta? Nie krył swojego zdziwienia.

- Zasadą jest uchwalanie budżetu do końca roku. Wprawdzie ustawa dopuszcza przyjęcie go w styczniu, ale nie widzieliśmy takiej potrzeby. Inwestycje charakteryzują się dużą dynamiką. Jeśli chcemy je dobrze wykonać, a pieniądze właściwie spożytkować, czasami musimy dokonywać zmian – mówił Andrzej Matynia.

Nie przemawiało to jednak do wszystkich.

- Informacji i czasu na dogłębne zapoznanie się z budżetem było zdecydowanie za mało – utrzymywał Dariusz Nowak. - Dwa tygodnie temu dostaliśmy projekt, a dziś zaskakuje się nas, przedstawiając nowy. Za „pięć dwunasta”, w dniu sesji budżetowej otrzymujemy znacząco różniący się projekt. Tak się nie traktuje radnych – strofował Nowak.
- Wkrada się tu jakiś chaos, nad którym Zarząd Powiatu chyba przestał panować – twierdził radny, dla którego plan finansów przedstawiał się jako budżet stagnacji.

- Za mało tu inwestycji, za mało pozyskanych środków, wyborcy chcieliby więcej – mówił, nie precyzując dokładnie o jakie środki, z jakiego źródła i na co miałyby ewentualnie być przeznaczone.

-To jakieś kuriozum – stwierdził starosta. – Konstruując budżet zastanawialiśmy się, jak to zrobić, by nie przeholować z inwestycjami. Widać to zresztą patrząc na wskaźniki wieloletnich prognoz finansowych. Jeżeli do każdej naszej złotówki wydanej na drogi, dodajemy 3 złote z zewnątrz, to mało? – pytał starosta.

- A w przypadku innych zadań, czasem jest to nie 3, a 19 zł. Pozostawię to bez komentarza - dodał.

- Ale zawsze można więcej – żachnął się radny Nowak, który wspólnie z innymi kolegami z opozycji wstrzymał się od głosu. Nie przeszkodziło to jednak w przyjęciu uchwały, za co chwilę później dziękował wszystkim starosta.

- Zadania będą służyły wszystkim mieszkańcom, a powiatowi pozwolą się dalej rozwijać – zapewnił Andrzej Matynia.

(An)

REKLAMA