AAA
Marzenie o suchej łazience
- Obiecaliśmy wentylację, to będzie - zapewnia miasto
Piatek, 22 lipca 2011r. (godz. 21:38)

Czeka na nią rodzina z ulicy Hutniczej zajmująca wielorodzinny budynek komunalny.

fot. Gazeta Starachowicka

Pani Teresa i zamieszkujący z nią bliscy pokazują pismo ze starachowickiego magistratu. Z jego treści wynika, że w 2008 roku miasto wyremontowało im łazienkę, a w roku bieżącym, po przeglądzie kominiarskim, zamontuje jeszcze w tym pomieszczeniu kratkę wentylacyjną. Termin prac: czerwiec - lipiec. Czyli nadal aktualny, ale lokatorzy z Hutniczej kręcą głowami.


- Nie bardzo w to wierzymy, bo już mamy lipiec i nic się nie dzieje - stwierdzają.

- W łazience nadal mamy wilgoć i zagrzybione ściany. Już przy tym pierwszym remoncie powinni pomyśleć o wentylacji. Przecież wiedzieli, że jak tak zostawią, to wyjdzie grzyb. I wyszedł - dzieci pani Teresy pokazują czarne plamy na ścianach.

- Tu wszystko jest w strasznym stanie. Stare rury przeciekają. Okręciliśmy je, ale woda i tak kapie. Z dziury w ścianie wylazł szczur, trzeba było zalepić. Od tej wilgoci z grzejnika odeszła farba. U innych lokatorów to robią łazienki w płytkach, a u nas co - denerwuje się córka głównej lokatorki.

- Z sedesowej rury w czasie spuszczania wody leje się fontanna. I stoi w kałuży, bo tu jest krzywa podłoga - dodaje syn.

Wizyta dziennikarza "Gazety" w mieszkaniu pani Teresy przyciąga innych lokatorów kamienicy. Narzekają na zły stan budynku. Na paskudną elewację, na tylko częściowo wymienione okna. Do listy skarg dorzucają popękane ściany na klatce schodowej i nie spełniające dobrze swojej funkcji rynny.

Janusz Twardowski, kierownik Referatu Lokalowego UM w Starachowicach zaleca rodzinie pani Teresy jeszcze trochę cierpliwości.

- Zgodnie z zaleceniami kominiarskimi jest postanowienie o zamontowaniu
kratki wentylacyjnej i to będzie wykonane. Dodatkowo uzgodniłem z nimi, że otrzymają materiały i sami sobie położą płytki. Pomożemy im także poprawić montaż sanitariatu. Jeśli idzie o rury, to są szczelne. Kapie z nich nie dlatego, że przeciekają. Po prostu z braku wentylacji skrapla się na nich para wodna - mówi kierownik Twardowski.

- Co do oczekiwań związanych ze stanem kamienicy, to dobrze je znam. Byłem tam nawet niedawno i lokatorzy też mi pokazywali, co by chcieli. Oczywiście wszystkiego od razu się nie da. W pierwszej kolejności będziemy malować klatkę schodową i wymienimy drzwi wejściowe do budynku - dodaje urzędnik.

(iwo)

REKLAMA