Magistracki Wydział Rozwoju Miasta gromadzi dokumenty do drugiego, miejmy nadzieję bardziej udanego przetargu, na modernizację rynku.

fot. Gazeta Starachowicka

Propozycja opiewała na 21mln 700 tys. zł, władze miasta miały nadzieję, że na rynek wydadzą maksymalnie 15 mln 500 tys. Przetarg unieważniono, do kolejnego trwają przygotowania. Paweł Żmudziński, naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta nie zna jeszcze dokładnego terminu.

- Do nowego przetargu musimy dysponować także nowym kosztorysem, ponieważ poprzedni stracił aktualność w związku z upływem czasu, w jakim był ważny. Przeszacowanie kosztorysu trwa z reguły około 2- 3 tygodni. Po tym czasie można zakładać wyznaczenie terminu przetargu - szacuje ostrożnie naczelnik.

Czy tym razem miasto zabezpieczyło się finansowo? Wiceprezydent Starachowic Sylwester Kwiecień zapewnia, że nawet wyższa niż 15,5 mln suma nie jest już dla miasta problemem. Jednak nie chce zdradzić źródła, do którego sięgnie (kolejny kredyt, zbycie majątku, a może rezygnacja z jakichś zadań?). Pytanie jest o tyle ważne, że rynek to wysokonakładowe przedsięwzięcie, a gmina dopiero zaczyna spłacać zobowiązania po realizacji poprzednich, równie kosztownych inwestycji, jak basen, czy galeria handlowa "Skałka". Potrzebuje więc pieniędzy, jak kania dżdżu.

- Jest to tak pomyślane, że środki się znajdą. Nawet wyższe. Trzeba też pamiętać, że mamy już zapewnione wsparcie tego zadania z funduszy unijnych - argumentuje wiceszef miasta.

Przypomnijmy, co zmieni się na rynku, jeśli przetarg się powiedzie, a prace ruszą z miejsca. Zostanie wymieniona płyta starówki i zabudowana obiektami rekreacyjnymi (powstanie m.in. podwyższenie dla przenośnej estrady i 3 małe fontanny), a wylotowe i pobliskie ulice (Kościelna, Niska, Wysoka, Kręta, Krótka, Iłżecka, Rzemieślnicza, Marszałka Piłsudskiego, Kilińskiego) będą w całości lub częściowo wyremontowane.

Przewidziano też rozbudowę parkingu przed kościołem p. w. Św. Trójcy, na którym znajdzie się również taras widokowy oraz wyburzenie starego szaletu na rynku i postawienie bardziej nowoczesnego obiektu sanitarnego.

(iwo)