AAA
Czego potrzebują Starachowice?
Czwartek, 29 wrzesnia 2011r. (godz. 23:09)

Czego potrzebują najmłodsze pokolenia starachowiczanek i starachowiczan? Dobrego wykształcenia, które w przyszłości da im dobrą pracę i porządne pieniądze. Co mogą zrobić władze miasta w tym kierunku? Wiele dobrego.

Michał Walendzik - Radny Rady Miejskiej
Michał Walendzik - Radny Rady Miejskiej
fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť Sąsiedzkie problemy

Poprzednia wiadomosc:
ť "Oczy miasta" nocą

W kwestii szeroko pojętej edukacji i opieki nad dziećmi należy zacząć nie od przedszkoli, ale już od żłobków. Co prawda nie można tu mówić o kształceniu dzieci, lecz raczej o opiece nad nimi. Nie wszystkie kobiety mogą sobie pozwolić na długi urlop wychowawczy. Często jest tak, że kobieta musi iść do pracy, ponieważ nie chce jej stracić (wiemy, jak trudno jest znaleźć zatrudnienie) i również dlatego, że zarobki męża nie wystarczają na utrzymanie całej rodziny. Wtedy potrzebna jest osoba zaufana i pewna, najlepiej ktoś z rodziny lub bardzo dobra/y znajoma/y. A co jeśli nie mamy takiej osoby?


W Starachowicach brakuje żłobka, czyli miejsca gdzie dzieci miałyby zapewnioną fachową i sprawdzoną opiekę. Uważam, iż należy się bardzo poważnie zastanowić nad jegoutworzeniem. Jeśli miasto może mieć kłopoty ze sfinansowaniem takiego przedsięwzięcia, to powinno szukać współpracy. Być może chętny byłby któryś z dużych pracodawców, np. MAN lub PKC ("wiązki"). Myślę, że spora grupa pracowników tych firm byłaby zainteresowana utworzeniem przyzakładowego żłobka. Przy okazji może udałoby się udostępnić go dla całego miasta.

Kolejny krok w rozwoju dziecka bardzo często stanowi przedszkole. Nie jest tajemnicą, że w ostatnich latach pojawiają się problemy z zapewnieniem wystarczającej liczby miejsc w tego typu starachowickich placówkach. Pojawiły się na szczęście dwie dodatkowe prywatne placówki. To jednak nie zwalnia miasta z obowiązku zapewnienia miejsc w przedszkolach dla wszystkich chętnych.

Liczę na odpowiednie działania w tym kierunku ze strony prezydenta miasta i Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego i zapewniam o moim wsparciu dla takich działań. W konsekwencji popieram również wniosek 550 mieszkańców, który przedstawili radni Robert Sowula i Marcin Pocheć, dotyczący przywrócenia bezpłatnych zajęć z języka angielskiego i opieki logopedycznej w przedszkolach, bo powinien być standard.

Dalsze etapy nauki to szkoła podstawowa i gimnazjum. Tutaj potrzeby są duże. Po pierwsze stan budynków. Często są one nieocieplone. Dlatego zdziwiłem się, gdy w projekcie dotyczącym właśnie termomodernizacji budynków złożonym przez miasto do dofinansowania ze środków unijnych znalazło się tylko kilka szkół. Nie obchodzi mnie, czy wszyscy dyrektorzy szkół się zgłosili, czy nie, czy prezydent niektóre szkoły lubi a niektóre nie, czy ktoś zapomniał itp., itd. Ja chcę, żeby ocieplono wszystkie szkoły, które tego potrzebują. Raz na zawsze trzeba wreszcie rozwiązać ten problem.

Równie istotna jest nauka w placówkach oświatowych obsługi komputera i programów biurowych (np. word, excel). W niektórych szkołach nie ma z tym problemów, ale np. w "dwunastce" jest tylko dziesięć komputerów. Zakup kilku zestawów komputerowych powinien kosztować około 10-15 tysięcy złotych. To mniej więcej tyle samo, ile w pierwszym półroczu tego roku miasto wydało na ulotki, broszurki, kalendarze, znaczki i inne drobne materiały, które mają promować Starachowice.

Temat jest ważny, bo wątków jest wiele - zajęcia pozalekcyjne, nauka języków obcych, przygotowanie do wyboru studiów, stworzenie w Starachowicach filii renomowanej uczelni. Edukacja bowiem, to jedna z najważniejszych kwestii publicznych w Starachowicach. Są potrzeby, postulaty i pomysły. Potrzebna jest więc dobra wola i współpraca wszystkich stron. Gdy mówimy o przyszłości naszych dzieci i młodzieży nie możemy dzielić się na koalicję i opozycję.

Michał Walendzik
Radny Rady Miejskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

PRZECZYTAJ TAKZE:
Oscar - 01-10-2011 20:54
Pan radny jest pierwsza kadencje w radzie miasta. :)
Stefan85 - 01-10-2011 20:07
Pan radny miał już swój czas na te zmiany :P
keirson - 30-09-2011 22:34
Jaka firma , nie mow , ze starachowicka tzn. dzialajaca tutaj.
olek2601 - 30-09-2011 15:04
Łatwo się o czyms pisze jeślni nie ma się o tym pojęcia, pomysły wyrwane z kosmosu. Ze 2-3 lata temu moja firma chciała założyć przedszkole u siebie bo mieliśmy wtedy dużo nowowyremnotowanych pustych pomieszczeń i koszt takiego przystosowania (finansowy i papierkowy) był tak cholenie wysoki że głowa boli. Już widzę jak MAN czy P [...]
digitalriot - 30-09-2011 12:54
Być może... Może zamiast bić pianę w sieci, niech Pan radny umówi się na spotkanie w ww firmach i ich zapyta? Idee szczytne szkoda tylko, że Pan radny ma pomysły a ich realizacją zaprząta innych...
keirson - 30-09-2011 12:23
A nie kto inny jak jego tatko Grzegorz Walendzik doprowadził do likwidacji kilku przedszkoli miejskich m.in dużą dzielnicę Orłowo i osiedle Wzgórze pozbawiając takiego przybytku... Michał Walendzik powinien tatki spytac czemu tak cisnął aby teren i PM nr 4 przy ulicy 1-go Maja sprzedac właścicielowi firmy Krobel ......
Oscar - 30-09-2011 00:00
Pan Radny tak ładnie opisał potrzeby mieszkańców, ale zapomniał o ostatnim szczeblu nauki jakim są studia.:) Jest projekt Łukasza Jurka który bardzo mocno walczy o to aby takowa uczelnia powstała. Warto o tym pamiętać, chociaż zdaje mi się ze w tym momencie Panu bardziej zależy na żłobkach i przedszkolach ponieważ myśli Pan pewn [...]
REKLAMA