Za nami wybory parlamentarne. Wyniki ogłoszone. Cóż, demokracja ma to do siebie, że rządzi się swoimi prawami. Daje mandat rządzenia tym, którzy mniej lub bardziej prawdopodobnie obiecają wyborcom to coś, czego oni akurat potrzebują, lub skutecznie wystraszą tym kimś lub czymś, czego się boją.

Robert Sowula - Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej
fot. Gazeta Starachowicka

Na drugim miejscu plasuje się formacja polityczna, która siejąc zamęt i potęgując niezadowolenie społeczne, zamiast wygaszać roznieca ogniska zapalne. Zamiast rozwiązywać problemy społeczne, żeruje na nich i dorabia zbędną i szkodliwą ideologię, podpierając się "autorytetem" kościoła rzymskokatolickiego, przynosząc religii więcej złego niż dobrego.

Ludowcy z czwartym wynikiem są niewątpliwym mistrzem dopasowywania się do każdej możliwej sytuacji politycznej. Tę umiejętność dopasowania swego programu do potrzeb koalicyjnych, od lewicy aż po skrajną prawicę, skrzętnie wykorzystują od lat. Szkoda jedynie, że w ten sposób od lat nie ma reformy ZUS i KRUS!, co samo w sobie jest osłabianiem finansów publicznych i bardziej kieruje nas w stronę Grecji niż w kierunku rozwiniętych Niemiec czy Francji. Lecz dla partii chłopskiej najważniejsze jest, by trwać w możliwie jak największym składzie osobowym na eksponowanych mniej lub bardziej stanowiskach, szczególnie w samorządach.

Trzecie miejsce jest zarezerwowane, ale chyba tylko w tych wyborach dla mało poważnej alternatywy wyborczej przywódcy z nazwiskiem w nazwie, człowieka, który osobiste poglądy traktuje instrumentalnie, a światopogląd zmienia w zależności od koloru marynarki, którą właśnie nosi - od czarnej; wszyscy pamiętamy wypowiedzi na łamach prasy w ultra prowicowo-katolickim wydawnictwie, w tonie stricte ortodoksyjnym i szowinistycznym - do czerwonej; wyczytanych i zapożyczonych z działalności profesor Joanny Senyszyn, która jest od lat ikoną walki o świeckie, równe, obywatelskie, nie dyskryminujące żadnych obywateli ze względu na kolor skóry, wyznania, pochodzenia, czy też jakiejkolwiek innej przyczyny państwo wszystkich Polaków!

Te lewicowe ideały zostały obleczone i przysposobione jak adoptowane dzieci. Niestety, trudno szczególnie mi to mówić, ale macochą dla lewicowych ideałów jest obecny Sojusz Lewicy Demokratycznej. Zagubiliśmy wrażliwość społeczną, rewolucyjną odwagę w głoszeniu swoich poglądów i upodobniliśmy się do rządzącej partii stylem działania i prowadzenia polityki. Powszechne nieróbstwo polityczne, brak myśli lewicowych w środkach masowego przekazu, zarówno tych krajowych, jak i lokalnych, jest naszą podstawową bolączką.

Grzech zaniechania w artykułowaniu lewicowych ideałów i walki o nie, brak spotkań z lokalną społecznością i dialogu z nim spowodował zepchnięcie SLD na ostatnie miejsce wśród liczących się na polskiej scenie politycznej partii. Czas na odnowę w lewicy!

Czas dać możliwość tym, którzy potrafią, tym, którym zależy, tym, którzy mają coś konkretnego do powiedzenia, tym, którzy wiedzą i umieją zreformować Sojusz i przenieść go z intelektualnego feudalizmu do nowoczesnej socjaldemokratycznej rzeczywistości, czego Państwu i sobie życzę.

Robert Sowula
wiceprzewodniczący Rady Miejskiej

Dołącz do nas na Facebooku!