AAA
Przepłaciliśmy
Niedziela, 09 wrzesnia 2012r. (godz. 15:47)

W dniach od 7 listopada 2011r. do 30 marca 2012 r. Regionalna Izba Obrachunkowa (RIO) przeprowadziła kontrolę w zakresie finansów naszego miasta. 4 lipca br. w Wystąpieniu Pokontrolnym prezesa RIO znalazło się aż 25 punktów dotyczących nieprawidłowości i uchybień.

Michał Walendzik Radny Rady Miejskiej
Michał Walendzik Radny Rady Miejskiej
fot. Gazeta Starachowicka

Ostatni, 25. punkt dotyczył opłaty za wywóz śmieci z terenu Starachowic, a konkretnie umowy z firmą ALMAX. W swoim Wystąpieniu Pokontrolnym Regionalna Izba Obrachunkowa stwierdza, że aneksy do umowy były zawierane niezgodnie z obowiązującymi przepisami. Mieszkańców Starachowic powinna zaniepokoić ta informacja, ponieważ aneksy dotyczyły przede wszystkim wysokości opłat za śmieci.


Umowa na wywóz śmieci została zawarta w 2006 r. i w swojej treści przewidywała możliwość podpisywania aneksów począwszy od 2008 roku. Zmiany umowy mogły dotyczyć ceny, która mogła być podwyższona o wskaźnik inflacji. Pierwszy aneks podpisano 29 stycznia 2008 r. Cena została podwyższona nie tylko ze względu na wzrost inflacji, ale również z powodu wzrostu opłaty środowiskowej za umieszczanie śmieci na wysypisku z kwoty 15,71 zł za tonę na 75 zł za tonę.

W wyniku kontroli ustalono, że wzrost opłaty środowiskowej "dotyczył przede wszystkim odpadów niesegregowanych składowanych na składowisku w Janiku o kodzie 20 03 01, a więc części przedmiotu umowy, a nie całości". Czyli podwyżka ceny za śmieci powinna być niższa, bo wyższa opłata środowiskowa dotyczyła tylko niektórych rodzajów śmieci. Tak więc mieszkańcy płacili więcej, ale za umieszczenie śmieci na wysypisku firma wywożąca odpady płaciła mniej. Czyli jakieś pieniądze powinny zostać. Co się z nimi stało? Oprócz tego w Wystąpieniu Pokontrolnym czytamy, że "do ustalenia nowej ceny przyjęto średnią liczbę odpadów komunalnych odebranych z tereny Starachowic (...), które zostały zeskładowane w Janiku oraz w Skarżysku-Kamiennej".

Natomiast w aneksie wskazano, że wzrost cen dotyczy umieszczenia śmieci tylko na wysypisku w Janiku. Na podstawie średniej ilości wywożonych śmieci ustalono wzrost ceny. Zgodnie z ustaleniami RIO, ilość śmieci, zawarta w aneksie, była za wysoka. Gdyby była odpowiednia, to cena wzrosłaby nie o 1,60 zł, ale o 1,36 zł. Oprócz tego, w ramach aneksu z 2008 r. cena wzrosła również w wyniku zwykłych negocjacji, czego nie przewidywała umowa. Prezydent miasta zgodził się, żeby firma ALMAX dostała jeszcze dodatkowe pieniądze za swoje usługi, w wyniku czego cena dla mieszkańca wzrosła jeszcze o dodatkowe 12 groszy.

Powyższe stwierdzenia zawarte w Wystąpieniu Pokontrolnym nasuwają wnioski, że mieszkańcy płacili za śmieci za dużo. Prezydent miasta, który podpisywał kolejne aneksy do umowy zgodził się, żeby mieszkańcy płacili więcej. W 2008 r. zawarto pierwszy aneks, w latach 2009-2011 zawarto 3 kolejne. We wniosku pokontrolnym Regionalna Izba Obrachunkowa stwierdza, żeby "nie dokonywać zmian postanowień zawartej umowy w stosunku do treści oferty, na podstawie której dokonano wyboru wykonawcy" i stosować odpowiednie przepisy ustawy Prawo zamówień publicznych.

Wydaje się, że przez kilka lat po prostu przepłacaliśmy za śmieci. Dlaczego prezydent się na to zgodził?

Michał Walendzik Radny Rady Miejskiej

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

PRZECZYTAJ TAKZE:
Prober - 13-09-2012 07:16
Czyli przepłaciliśmy co najmniej 3 razy... za: 1. Niewłaściwy nadzór właścicielski (lub jego brak)w spółce PWiK, skutkujący przeinwestowaniem, co przekłada się bezpośrednio na cenę wody i ścieków, dodajmy jedną z wyższych w regionie, 2. Niewłaściwy nadzór właścicielski (lub jego brak) nad spółką ZEC, tj. nadużycia w zakresie [...]
REKLAMA