O tym, jak wygląda praca górnika, górnicze godło czy czako mogły dowiedzieć się dzieci podczas spotkań edukacyjnych, zorganizowanych przez Ekomuzeum.

fot. Gazeta Starachowicka

- Staraliśmy się przybliżyć uczniom tradycje górnicze, związane nie tylko z naszym regionem, ale i całą Polską - powiedziała GAZECIE Katarzyna Surma, jedna z prowadzących zajęcia.

Dzieci dowiedziały się m.in. jak nazywały się górnicze narzędzia i do czego służyły, jak wyglądał strój górnika i co to było właściwie czako. Miały okazję je także zrobić, więc górnicze czapki były prawdziwym hitem. Dzieci interesowało najbardziej, czy w Polsce wydobywa się złoto.

Dla Julki, która przyszła z kolegami, była to bardzo pouczająca wycieczka, na której dowiedziała się wreszcie kim właściwie jest górnik i strasznie się jej spodobał, bo... wykopuje złoto. Siedzący obok niej Kacper z chęcią nosiłby natomiast czako.

- Uważam, że jest to bardzo fajna inicjatywa, zwłaszcza w Starachowicach, które mają przecież tradycje górnicze - powiedziała Irmina Stefańska ze Szkoły Podstawowej nr 13, która gościła z uczniami w MPiT. - W szkole ostatnio temat ten nam trochę umyka. Kiedyś święto górnika obchodzone było dość uroczyście, mówiło o nim się dużo. W tej chwili nie mamy już go w programie, dlatego takie zajęcia są bardzo pomocne. Sama zresztą dowiedziałam się wielu rzeczy, które pomogą mi w dalszej pracy. Dziś coraz trudniej zainteresować czymkolwiek uczniów. A takie wyjście jest zawsze czymś nowym. Spoglądając na ich uśmiechnięte buzie widzę, że wszystkie są bardzo zadowolone. Dzieci w tej chwili kleją czapki górnicze i robią to z takim zaangażowaniem, jakiego dawno już nie widziałam - przyznała nauczycielka. - Jesteśmy tutaj nie pierwszy raz i pewnie tu jeszcze wrócimy - zapowiedziała.

(An)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU