AAA
Czas podsumowań wójta Przygody
Na półmetku kadencji
Niedziela, 03 lutego 2013r. (godz. 19:30)

Spadek zadłużenia gminy, budowa kanalizacji, remonty dróg, nowe place zabaw - tym wszystkim może pochwalić się gmina Brody i wójt Andrzej Przygoda, po dwóch latach obecnej kadencji.

Wójt gminy Brody Andrzej Przygoda
Wójt gminy Brody Andrzej Przygoda
fot. Gazeta Starachowicka

Początek był ciężki, bowiem pod koniec 2009 roku zadłużenie gminy wynosiło około 56 % dochodów.

- To było duże wyzwanie dla gminy, bo spłacać kredyty i realizować zadania, to nie lada sztuka - mówi GAZECIE wójt Andrzej Przygoda. - Dzięki kredytom w poprzednich latach wiele zrobiono w gminie, ale uznałem, że dalej nie możemy się zadłużać. Szacujemy, że w tym roku osiągniemy poziom zadłużenia w granicach 16 %. To duży skok - dodał wójt.


Do największych zrealizowanych gminnych inwestycji należy zaliczyć budowę kanalizacji w Brodach, remont dróg w Jabłonnie, Rudzie, Lipiu, Henryku, Krynkach i Dziurowie oraz nowe świetlice i place zabaw.

- Może i mieszkańcy postrzegają, że w dalszym ciągu jest to za mało, ale wszystko robimy w miarę możliwości - mówi wójt A. Przygoda. - Przy wsparciu środków unijnych i Regionalnego Programu Operacyjnego, w zakresie infrastruktury drogowej powstała m.in. droga w Rudzie. Także z RPO na lata 2007 - 2013 pozyskaliśmy środki na budowę kanalizacji w Brodach, ulice Szkolna, Piaskowa i Akacjowa. Osiedle Górki wzbogaciło się o kanalizację przy udziale środków z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich - wymienia. - Z tego samego programu uzyskaliśmy dofinansowania na place zabaw. Zamierzam pozostałe placówki również wyposażyć w takie strefy dla dzieci i młodzieży. Poczyniliśmy w tym kierunku pierwsze kroki, ponieważ 18 stycznia br. podpisałem umowę na dofinansowanie tych zadań. W tym roku chcemy ich budowę zakończyć przy pozostałych placówkach, czyli w Lipiu, Brodach, Lubieni i Krynkach.

- Realizowaliśmy też zadania w zakresie drogownictwa. Powstały chodniki, dzięki współpracy z powiatem starachowickim. Gmina wzbogaciła się też o nowe świetlice. Gdy obejmowałem funkcję wójta, w gminie była tylko jedna, w Kuczowie. Obecnie mamy jeszcze trzy takie obiekty, w Brodach, Krynkach i Stykowie. Oferują ciekawe spędzanie wolnego czasu i niekiedy są wręcz oblegane przez młodych - dodaje z satysfakcją. - Działa w nich wiele zespołów artystycznych dla dorosłych. Na przykład "Echo" z Adamowa, które świętuje dziesięciolecie działalności. Dla dzieci jest zespół taneczny "Fascynacja" i grupa wokalna "Sensacja". Natomiast wizytówką artystyczną jest Gminna Orkiestra Dęta, która zawiązała się cztery lata temu - nie kryje satysfakcji wójt A. Przygoda.

Kolejnym powodem do zadowolenia jest pozyskiwanie środków z zewnątrz. Na to gmina nie ma co narzekać.

- Nie mieliśmy takich sytuacji, że składamy wniosek i jest odrzucony, niezrealizowany, czy się po prostu z jakiś względów nie kwalifikuje. Takich sytuacji nie było. Tu bolączką może być to, że nie ma wniosków, które byłyby refundowane w stu procentach. Trzeba mieć wkład własny. Moglibyśmy uzyskać o wiele więcej, gdybyśmy tylko mieli w budżecie na niego pieniądze. Nie tylko na realizację dużych inwestycji pozyskujemy pieniądze z Unii. Sięgamy po nie również przy realizacji mniejszych. Korzystamy z każdej szansy - zapewnia wójt gminy Brody.

Pracę Urzędu Gminy w Brodach, wójt Andrzej Przygoda też ocenia bardzo dobrze.

- Nie wiem, czy będę skromny, czy też nie, ale powiem, że pracę urzędu oceniam dobrze. Jeśli chodzi o kadrę, jest ona dobrze przygotowana i cały czas się dokształca na różnego rodzaju kursach i szkoleniach. Bo prawo stale się zmienia. Średni wiek pracowników urzędu to 44 lata. Nie potrzebujemy większych zmian, ponieważ nie ma takiej potrzeby. Jesteśmy w stanie tą kadrą, z dobrym skutkiem realizować to, co jest przypisane gminie - zapewnia wójt.

Również współpraca z Radą Gminy w Brodach układa się bez zastrzeżeń.

- Jestem bardzo z tej współpracy zadowolony. Wszystkie uchwały wnoszone pod obrady są podejmowane, budżet przyjmowany jednogłośnie, absolutorium udzielane też jednogłośnie. U nas nie ma marnowania energii na spięcia na linii wójt - rada. Wszystkie sprawy, które trafiają na sesje, są wcześniej skonsultowane - mówi wójt Andrzej Przygoda.

Także szkolnictwo na terenie gminy, w ocenie wójta, nie wymaga zmian.

- W dalszym ciągu mamy 10 szkół podstawowych i dwa gimnazja. Trzy szkoły podstawowe prowadzone są przez stowarzyszenia: w Lipiu, Stawie Kunowskim i Rudniku, natomiast w Rudzie kieruje nią osoba fizyczna. Z każdym rokiem jednak mamy mniej dzieci. Mimo to, nie likwidujemy żadnej placówki. Jednak w 2013 roku będziemy musieli do oświaty w gminie dołożyć grubo ponad 3 mln zł. Jeżeli chodzi o infrastrukturę, czyli budynki, to systematycznie je modernizujemy, odnawiamy i unowocześniamy. Szkoły są wyposażone w dobre sprzęty. W obu gimnazjach działają tablice interaktywne. W szkole w Adamowie mamy salę językową. Obecnie trwa druga edycja tak zwanego programu indywidualizacji nauczania. Ze środków unijnych dotowane są zajęcia pozalekcyjne, z których korzysta wielu uczniów - powiedział wójt. - Mamy też trzy przedszkola. Jednak zapotrzebowanie jest większe i rozważamy powstanie kolejnego - w Lubieni. Przeszkodą jest jedynie brak środków na jego uruchomienie - stwierdza gospodarz gminy, Andrzej Przygoda.

W rankingu "Partnerski Samorząd", Stowarzyszenia KlonJawor, gmina Brody od kilku lat otrzymuje wysoką notę - cztery gwiazdki. To kolejny powód do dumy.

- Wśród gmin wiejskich to bardzo dobry wynik - mówi z zadowoleniem wójt. - Stale wzrasta suma dotacji gminy dla stowarzyszeń. W ubiegłym roku wydano łącznie 82 tys. 500 zł na ten cel. Nasze organizacje mogą pochwalić się wielkimi sukcesami. Drużyna piłkarska "Kamienna Brody" w ubiegłym roku wywalczyła awans do Świętokrzyskiej Klasy Okręgowej. W brodzkim kole wędkarskim działa Jan Kita, dwukrotny mistrz świata w wędkarstwie rzutowym. Wiele złotych medali zdobyli także zawodnicy Ludowego Klubu Biegacza: "Rudnik". Prężnie działa Stowarzyszenie Trzeźwościowe "Rodzina" oraz Parafialny Zespół Caritas w Krynkach. Co roku wydają potrzebującym około 50 ton żywności - wymienia z uznaniem.

Za duży problem w gminie Brody, wójt Andrzej Przygoda, uznał bezrobocie. W grudniu ubiegłego roku aż 612 osób, na ponad 11 tys. mieszkańców, było bez pracy.

- Znaleźć pracę w tej chwili w gminie jest ciężko. Wciąż szukamy inwestora, który chciałby rozpocząć działalność na gruntach gminnych. Jednak, gdy taki się pojawia, nie ma zgody mieszkańców na ich wykup - tłumaczy. - Kilka lat temu padła propozycja budowy aqua parku. Około 60 osób znalazłoby zatrudnienie. Jednak gmina nad zbiornikiem w Brodach nie ma swoich gruntów. Musielibyśmy je zakupić od mieszkańców Rudy. Wszystkie rozmowy i spotkania skończyły się na niczym. Kolejną propozycją było wykorzystanie nieużytków, jakimi są łąki, gdzie miał powstać zakład meblowy. Tu z kolei mówiło się, że około 200 osób znalazłoby pracę. Z tego też nic nie wyszło. Budować miał się też zakład wyrobu płytek. To też zakończyło się fiaskiem. Teraz mamy kolejną ofertę - budowę bioelektrowni na terenie gminy Brody. Obecnie prowadzone są rozmowy - zdradził GAZECIE wójt.

Plany inwestycyjne gminy na najbliższy rok zapowiadają, że będzie to pracowity czas. W budżecie znalazła się m.in. wymiana rur azbestowych w wodociągu w Krynkach, przebudowa ul. Sosnowej w Dziurowie, modernizacja drogi od Dąbrowy do skrzyżowania z trasą nr 42 w Stykowie, remont ul. Starachowickiej w Lipiu, place zabaw, zagospodarowanie placu przy Ośrodku Zdrowia w Krynkach, rozbudowa infrastruktury informatycznej oraz systemu informacji przestrzennej. Przy Szkole Podstawowej w Dziurowie ma się pojawić wyższe ogrodzenie. Planowana jest również modernizacja i przebudowa oświetlenia ulicznego na terenie całej gminy.

- Jeżeli będą inne potrzeby, będziemy się nad nimi zastanawiać, ale póki co skupiamy się na tym, co mamy. Bardzo ważna jest też inwestycja planowana wspólnie ze starostą starachowickim, polegająca na profesjonalnym zagospodarowaniu brzegów zalewu brodzkiego wraz z modernizacją ul. Starachowickiej w Krynkach. Przy trasie planowany jest chodnik, ścieżka rowerowa, parkingi i oświetlenie. Aby zrealizować to zadanie, będziemy sięgać po środki unijne. Kluczowa dla rozwoju gminy jest sprawa czystości wód zalewu. Jest nadzieja na zmianę sytuacji.

Być może akwen przejdzie pod zarząd Marszałka Województwa Świętokrzyskiego. Zmniejszeniu zanieczyszczenia sprzyja rozbudowa kanalizacji. Chciałbym, aby wszystkie posesje w gminie były do niej podłączone - mówi z nadzieją na zrealizowanie tych planów wójt Andrzej Przygoda.

(J)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

REKLAMA