AAA
Mieszkańcy ulicy Dobrej są zbulwersowani postawą Wiceprezydenta Kwietnia
Sroda, 29 maja 2013r. (godz. 01:07)

Zbliża się finał inwestycji na ulicach Dobrej, Wylotowej, Doktorskiej i Miłej. Do realizacji pozostały jedynie odcinki: ul. Dobra - wartość kosztorysowa 304 tys. zł, ul. Wylotowa- 675 tys. zł. oraz fragment chodnika na oddanej wcześniej do użytku części ul. Wylotowej i podjazdy do posesji - wartość 40 tys. zł.

Opłakany stan ulicy Dobrej. Zdjęcie z dnia 28.05.2013 r.
Opłakany stan ulicy Dobrej. Zdjęcie z dnia 28.05.2013 r.
Odebrany przez Wiceprezydenta Kwietnia w 2012, a do chwili obecnej nie zakończony odcinek 2 ulicy Wylotowej
Odebrany przez Wiceprezydenta Kwietnia w 2012, a do chwili obecnej nie zakończony odcinek 2 ulicy Wylotowej

Inwestycja trwa od 2008 roku, natomiast od 2012 r. według mieszkańców ulicy Dobrej Wiceprezydent Kwiecień dyskryminuje właśnie mieszkańców ich ulicy. Według informacji jakie otrzymaliśmy od mieszkańców ulicy Dobrej wszystko zaczęło się od tego, że w 2012 r. Wiceprezydent Kwiecień z niewyjaśnionego dotychczas powodu wybrał odcinek ulicy Wylotowej jako ten na który w pierwszej kolejności ogłosi przetarg.


Okazało się, że na przetargu na który w budżecie przeznaczono 500 tys. zł. miasto zaoszczędziło 200 tys. zł. Biorąc pod uwagę możliwe do uzyskania upusty kwota ta z całą pewnością wystarczyłaby na wykonanie kolejnego odcinka inwestycji na którą w budżecie była przeznaczona -ulicę Dobrą. Jednak jak się przekonali mieszkańcy ulicy Dobrej plan Wiceprezydenta był inny.

Według nich nie słuchając głosów mieszkańców ulicy Dobrej Wiceprezydent przeznaczył całą kwotę na zupełnie inne inwestycje. Mieszkańcy poczuli się zawiedzeni i oszukani. Zawnioskowali o przywrócenie kwoty 200 tys. zł. w budżecie miasta na następny, 2013 rok, z przeznaczeniem na wykonanie planowanych prac.

Dzięki poparciu większości radnych, inicjatywie, determinacji i zaangażowaniu mieszkańców w/w ulicy, wbrew woli Wiceprezydenta Kwietnia, Rada Miasta przegłosowała aby na kontynuację prac przeznaczyć w budżecie 310 tys. zł. Niestety jak zauważają mieszkańcy ulicy Dobrej Wiceprezydentowi nierozważnie pozostawiono furtkę aby mógł według swojego uznania dysponować w/w kwotą w ramach całego zadania, a tym samym "zrewanżować" się mieszkańcom ulicy Dobrej za to, że sprzeciwili się jego woli oraz, że pośrednio przyczynili się do tego, że budżet został przegłosowany w innym kształcie niż w/w sobie tego życzył.

Według mieszkańców na "odwet" nie trzeba było długo czekać. Wiceprezydent mimo braku jakichkolwiek faktycznych przesłanek oraz co najważniejsze braku odpowiedniej kwoty w budżecie zdecydował się na przeznaczenie 310 tys. zł. na wykonanie faworyzowanej przez siebie ulicy Wylotowej, pretendującej także do realizacji w bieżącym roku.

Według mieszkańców ul. Dobrej mieszkańcy Wylotowej nie byli dla Wiceprezydenta tak "uciążliwi" i darzyli go swoim poparciem. Nie składali żadnych wniosków do budżetu na 2013 rok, nie uczestniczyli w odbywających się pod koniec 2012 roku komisjach Rady Miasta gdzie mieszkańcy ulicy Dobrej zadawali Prezydentowi "niewygodne" pytania, a przede wszystkim jak się publicznie wypowiadali nie mieli pretensji o to, że zaoszczędzone w 2012 r. 200 tys. zł. w/w przeznaczył na inne cele.

Mieszkańcy ul. Dobrej są przekonani że to właśnie dlatego Wiceprezydent postanowił ich nagrodzić. Już w lutym 2013 r. mimo posiadania w budżecie jedynie kwoty w wysokości 310 tys. zł (co stanowi ok. 45 % kwoty wynikającej z kosztorysu inwestorskiego na wykonanie odcinka ul. Wylotowej) postanowił ogłosić przetarg na wykonanie ulicy Wylotowej.

Reakcja mieszkańców ulicy Dobrej była natychmiastowa. Prezydent Kwiecień zapytany przez przedstawicielkę mieszkańców ulicy Dobrej, w trakcie sesji Rady Miejskiej o powód swojej decyzji nie był w stanie udzielić logicznej odpowiedzi. Twierdził, że firmy budowlane obecnie oferują wykonanie prac za kwoty o wiele niższe niż wynikające z kosztorysów.

Trudno się nie zgodzić z takim twierdzeniem. Jest jednak jedno "ale". Najkorzystniejsze dla miasta oferty wykonawców były na poziomie 60 -70 % ( co oficjalnie potwierdził Wiceprezydent Kwiecień). Do tego trzeba doliczyć rezerwę na nieprzewidziane wydatki, a wtedy okazuje się, że najtaniej można wykonać inwestycję za nie mniej niż 70 % kwot kosztorysowych. Biorąc pod uwagę rodzaj inwestycji, kwoty jakie wchodzą w grę przy realizacji, same koszty materiałów, różnica pomiędzy ofertami na poziomie 45%, a 70% jest olbrzymia. Po opisanym wystąpieniu naciskany także przez radnych Sylwester Kwiecień na chwilę zmienił zdanie. Oficjalnie stwierdził, że nad ostatecznym rozstrzygnięciem się jeszcze zastanowi.

Na następną sesję Rady Miasta Wiceprezydent sam zaprosił mieszkańców drugiej ulicy. Jak zauważali mieszkańcy u. Dobrej z uwagą i aprobatą wysłuchał mowy przedstawiciela tej ulicy, nie przerywając mu nawet kiedy w/w wielokrotnie rozmijał się z prawdą w kwestii danych dotyczących podtapiania posesji oraz liczby mieszkańców obu ulic.

Według mieszkańców ul. Dobrej wyraźnie widać było, że mieszkańcy tej ulicy mimo braku faktycznych przesłanek ( braku odpowiednich środków w budżecie) są faworytami Wiceprezydenta i stoją na czele kolejki do przetargu. Ostatecznie nasz Włodarz według mieszkańców ul. Dobrej swoim zachowaniem doprowadził do powstania, a później eskalacji konfliktu miedzy mieszkańcami obu ulic.

Mieszkańcy ul. Dobrej twierdzą że mają również inne dowody wskazują na dyskryminowanie ich ulicy. Po wystąpieniach mieszkańców Wiceprezydent publicznie komentował, że zgodzi się na wykonanie ulicy Dobrej dopiero wtedy kiedy mieszkańcy ul. Wylotowej złożą podpisy i zgodzą się na to ( treść tej wypowiedzi zamieściła jedna z miejscowych gazet).

Niestety Wiceprezydent nie zaproponował, żeby na zasadzie równości mieszkańcy ulicy Dobrej złożyli podpisy i zgodzili się na wykonanie nie ich drogi tylko ulicy Wylotowej. Abstrahując od braku sensu rozwiązania polegającego na zbieraniu podpisów i zgadzaniu się lub nie jednych mieszkańców na inwestycje na których korzystają inni, sama propozycja potwierdza według nich nierówne traktowanie mieszkańców obu ulic.

Kolejny przykład przedstawiany przed mieszkańców ul. Dobrej to fakt ograniczania mieszkańcom ich ulicy dostępu do dokumentacji dotyczącej przedmiotowej sprawy.

Mieszkańcy ulicy Dobrej nie rościli sobie prawa do "przejrzenia całości dokumentów" jednak spodziewali się, że takie same ograniczenia dotyczą innych mieszkańców miasta. Według nich inni otrzymali pełny dostęp do informacji nie wyłączając danych osób składających wnioski. Nasuwa się pytanie dlaczego nie wszyscy są równi wobec prawa?

Mieszkańcy ulicy Dobrej prosili Wiceprezydenta Kwietnia o wyznaczenie terminu spotkania się z nim w celu przedstawienia oraz wysłuchania argumentów przemawiających "za" lub "przeciwko" ogłoszeniu do przetargu konkretnego odcinka. Sylwester Kwiecień oficjalnie odmówił wzięcia udziału w takiej rozmowie, twierdząc, że takie spotkanie nie ma sensu.

Według mieszkańców Wiceprezydent przez ponad 1,5 miesiąca nie znalazł kilku wolnych minut dla mieszkańców ulicy Dobrej. W ocenie mieszkańców ul. Dobrej Wiceprezydent Kwiecień przy swojej ostatecznej decyzji oparł się wyłącznie na argumentach przekazanych przez "jedną stronę", nie dając możliwości na jej weryfikację przez mieszkańców z ulicy Dobrej.

Na uwagę zasługuje jeszcze jedna kwestia. Do chwili obecnej mimo, że został już oficjalnie odebrany przez Wiceprezydenta Kwietnia, nie jest faktycznie ukończony budowany w 2012 roku odcinek ulicy Wylotowej. Jak widać na załączonym zdjęciu nadal nie jest ukończona znaczna cześć chodnika.

Sytuacja taka jest niebezpieczna ponieważ przechodnie nie mają "gdzie uciec" przed przejeżdżającymi wąską ulicą samochodami. Co więcej, pobocze, gdzie powinien być wykonany chodnik naszpikowane jest wystającymi na kilkadziesiąt centymetrów niezabezpieczonymi studzienkami. W tym miejscu o wypadek nie jest trudno.

"Odebrany" odcinek ulicy Wylotowej wymaga wykończenia. Problem ten już wielokrotnie zgłaszali Wiceprezydentowi mieszkańcy okolicznych domów. Według mieszkańców ul. Dobrej Sylwester Kwiecień powinien przeznaczyć kilka tysięcy złotych z budżetowych 310 tys. zł. i zakończyć ten etap. Tymczasem bez żadnego uzasadnienia finansowego forsuje przeznaczenie całości kwoty ( która jest i tak zbyt niska) na kolejną inwestycję - drugi odcinek ulicy Wylotowej.

Mieszkańcy w/w ulicy prawdopodobnie znowu staną przed widmem inwestycji, która została rozpoczęta, a nie skończona bo jak i poprzednio zabraknie na nią pieniędzy. Mieszkańcy są przekonani, że z ewentualnego przetargu na ulice Dobrą zostałyby środki pozwalające na zlikwidowanie "niedoróbek" na poprzednich odcinkach. Taki sposób rozwiązania sprawy według nich wydaje się bardziej logiczny, gospodarny i nie jest obarczony żadnym ryzykiem powstania deficytu w środkach przeznaczonych na kontynuowanie inwestycji.

Mieszkańcy ulicy Dobrej czekają obecnie na odpowiedź Wiceprezydenta Kwietnia na ich propozycję w sprawie przetargu. Zawnioskowali o jednoczesne ogłoszenie "na równych prawach" dwóch przetargów, z tą samą datą zamieszczenia ogłoszenia i terminem rozstrzygnięcia: 1. przetarg- ulica Dobra, 2. przetarg ulica Wylotowa.

Jak oficjalnie potwierdził Wiceprezydent samo ogłoszenie przetargu nie wiąże się praktycznie z żadnymi kosztami. Nie nakłada także na niego obowiązku podpisania umów z oferentami. Dzięki takiemu rozwiązaniu zaoszczędzony zostanie czas na ewentualne ogłaszanie kolejnych przetargów i oczekiwanie na ich rozstrzygnięcie. Jedynie taki sposób rozwiązania przedmiotowej kwestii spowoduje, że mieszkańcy ulicy Dobrej poczują się traktowani przez Wiceprezydenta na równi z innymi mieszkańcami Starachowic.

Ponadto dzięki temu zminimalizowana zostanie możliwość ewentualnych manipulacji. Przedsiębiorcy będą widzieli dwa równolegle ogłoszone przetargi. Będą mogli porównać dane techniczne i kosztorysowe obu odcinków. Dowiedzą się o koniecznych do wykonania dodatkowych pracach tj. wspomnianym wyżej fragmencie chodnika oraz podjazdach do posesji.

Według nich w końcu o rozstrzygnięciu będą mogły zadecydować prawa wolnego rynku, a nie "inne" okoliczności. Mieszkańcy ulicy Dobrej twierdzą, że jeśli pieniędzy wystarczy na ulicę Wylotową ( z podjazdami i opisanym wyżej chodnikiem) to oczywiście nie będą mieli żadnych zastrzeżeń co do przeznaczenia środków zagwarantowanych w budżecie na przedmiotową inwestycję i pogodzą się z jej realizacją w pierwszej kolejności.

Mieszkańców ulicy Dobrej zdziwiło także nagłe przyspieszenie decyzji dot. przetargu. Z pisma które otrzymali 20.05.2013 r. wynikało, że Wiceprezydent mimo że "badał sprawę" przez 3 miesiące jeszcze nie wie którą ulicę wybierze, ale termin ogłoszenia przetargu wyznaczył na koniec czerwca 2013 r.

Na piątkowej sesji Rady Miejskiej (5 dni później) oficjalnie powiadomiono, że przetarg zostanie ogłoszony przed końcem maja 2013 roku (miesiąc wcześniej niż poprzednio zakładano) i będzie dotyczył prac na ul. Wylotowej.

Opisane wyżej przykłady według mieszkańców ul. Dobrej jasno pokazują dyskryminację oraz bulwersują mieszkańców ulicy Dobrej, którzy chcą aby traktowano ich na równi z mieszkańcami ulicy Wylotowej.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

PRZECZYTAJ TAKZE:
Hubert - 02-06-2013 18:34
Przeczytałeś cały artykuł czy zatrzymałeś się w połowie?
kiarb - 02-06-2013 16:21
Tylko partacz nie kończąc rozpoczętej roboty rozpoczyna następną. Prezydent Kwiecień jak widać stara się być dobrym gospodarzem gdyż w pierwszej kolejności chce zakonczyć rozpoczęty w ubr remont ulicy Wylotowej , a w nastepnej kolejności jeżeli sytuacja budżetowa pozwoli wykonać remont ul. Dobrej. Niestety z przykrością trzeba s [...]
REKLAMA