"Starachowice do niedawna służyły za wzór do naśladowania w sprawie gospodarki odpadami, teraz przez urzędnicze zaniedbania możemy wylądować na szarym końcu. Pora przeprosić mieszkańców i zabrać się do porządnej pracy". To wnioski płynące ze spotkania z mediami przedstawicieli PO.

fot. Oskar Kałuża

O sytuacji z jaką mamy do czynienia w Starachowicach mówił natomiast przewodniczący Koła im. Roberta Schumana.

- Mam wrażenie, że władze przed chwilą dowiedziały się o tym, że wchodzi w życie ustawa śmieciowa. Przed spotkaniem w Urzędzie Miasta postanowiłem sprawdzić jak z wprowadzeniem nowego systemu poradzili sobie zaprzyjaźnieni samorządowcy. Rozmawiałem m.in. z wiceprezydentem Ostrowca Świętokrzyskiego Pawłem Górniakiem, który bezpośrednio nadzorował wprowadzanie zmian - mówił Marek Materek. Następnie przedstawił jak z wprowadzeniem ustawy radzą sobie sąsiedzi.

- Ostrowiec Świętokrzyski może być jedną z gmin, które warto naśladować w tym temacie. Przetarg na odbiór odpadów komunalnych został rozstrzygnięty w grudniu ubiegłego roku. Gmina zawnioskowała o grant z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na promocję nowego systemu gospodarki odpadami. Dzięki temu do wszystkich gospodarstw w Ostrowcu Świętokrzyskim trafiły 20 stronnicowe bezpłatne broszury "Śmieci od A do Z" (w sumie 37 tysięcy egzemplarzy). Znalazły się tam wszystkie najważniejsze informacje: zasady funkcjonowania nowego systemu, informacje o tym kiedy i w jaki sposób będą odbierane odpady komunalne, prawa i obowiązki mieszkańców, kiedy i gdzie należy uiszczać opłatę za odbiór odpadów komunalnych, zasady selektywnej zbiórki odpadów, jak przygotować odpady przed wyrzuceniem ich do pojemnika, Co istotne broszury rozdawano już wiosną tego roku. Termin składania pierwszych deklaracji śmieciowych minął 31 maja. Można je było składać w formie pisemnej w Biurze Obsługi Interesanta Urzędu Miasta i za pośrednictwem poczty elektronicznej. W lokalnej TV kablowej mieszkańcy ze specjalnych spotów dowiadują się o nowym systemie gospodarki odpadami. Niedługo będą oglądali również kilku minutowy film na ten temat. Gmina dofinansowuje artykuły w prasie lokalnej na ten temat. Minusem ogłoszenia przetargu w ubiegłym roku było zdaniem miasta to, że w tym roku nastąpiła nowelizacja ustawy pozwalająca gminom na wyposażenie mieszkańców w pojemniki na odpady co jest korzystnym rozwiązaniem. W Ostrowcu Świętokrzyskim obecnie na osiedlach stoi około 400 pojemników na selektywną zbiórkę odpadów, kolejnych 100 pojawi się w najbliższych dniach. Zachęcam do odwiedzenia strony internetowej www.eko.um.ostrowiec.pl. - mówił Materek.

Zdaniem przewodniczącego Koła PO im. Roberta Schumana starachowiccy włodarze spóźnili się ze swoimi działaniami.

- W Starachowicach po 1 lipca nie widać punktów do selektywnej zbiórki odpadów. Na stronie Urzędu Miasta widnieje zakładka, która dotyczy nowego systemu gospodarki odpadami. Informacje znajdujące się tam w mojej ocenie są mocno ograniczone i podane w mało czytelny sposób. Nie widać również wykazu gdzie można wyrzucać posegregowane śmieci. Żeby było śmieszniej w czwartek wiedzy na temat tego gdzie będą umiejscowione punkty do selektywnej zbiórki odpadów nie miał nikt. Wielu mieszkańców nie otrzymało żadnej broszury informującej o nowym systemie.

Gmina przerzuciła obowiązek informowania o nowym systemie na zarządców nieruchomości. Spotkanie z zarządcami nieruchomości zostało zorganizowane już po tym jak system zaczął obowiązywać. Deklaracje śmieciowe będą u nas zbierane do września. Miasto nie skorzystało z nowelizacji ustawy, pomimo tego, że Prezydent zasłaniając się nowelizacją tłumaczy późne ogłoszenie przetargu. Starachowiczanie sami muszą zadbać o zakup lub dzierżawę pojemników. Do dziś nie rozstrzygnięto kwestii wykupu lub dzierżawy gruntów pod altany śmietnikowe na terenach należących do Gminy a otaczających Wspólnoty Mieszkaniowe - mówił Marek Materek.

- Wszystko to sprawia wrażenie, że władze miasta przespały bardzo ważny temat, który dotyczy wszystkich Mieszkańców. Zastępcy Prezydenta powinni przeprosić mieszkańców za sytuację z jaką mamy do czynienia i próbować nadgonić stracony czas - podsumował Materek.

Oskar Kałuża