AAA
Grillowe party koło basenu
Altanka dla biesiadników już stoi, trzeba tylko pokryć dach
Czwartek, 26 sierpnia 2010r. (godz. 21:11)

fot. Gazeta Starachowicka

Zgodnie z zapowiedzią władz miasta teren starego basenu letniego przy ulicy Szkolnej nabrał już rekreacyjnego wyglądu. Pojawiły się na nim najważniejsze elementy wystroju służące amatorom rodzinnych imprez pod gołym niebem, głównie grillowania. Wśród nich drewniana wiata przypominającą wiejski domek, a także ławeczki i placyk z miejscem na ognisko.

fot. Gazeta Starachowicka

Do niedawna był tu letni basen kiepskiej jakości. Miasto co roku wydawało pokaźne sumy na jego remont. Po wybudowaniu nowoczesnej pływalni, utrzymywanie wysłużonego obiektu straciło sens. Trudno było jednak ograniczyć się tylko do jego zamknięcia i pozostawienia starej infrastruktury w pobliżu nowego kompleksu wypoczynkowego.


Stąd pomysł miasta nie tylko na likwidację pływalni pod chmurką, ale i zagospodarowanie go w taki sposób, by charakterem pasował do eleganckiego sąsiada.

Prezydent wymarzył sobie, by było to miejsce na spotkania rodzinne, czyli przystosowane do potrzeb i dzieci i dorosłych. Całość, łącznie z pracami porządkowymi, miała kosztować około 65 tys. zł. Udało się wygospodarować taką sumę w budżecie, jednak po drodze trzeba było jeszcze pokonać opór części radnych, którzy uważali, że są pilniejsze wydatki.

- Kwestia wiaty rozstrzygnęła się na jednej z ostatnich przed wakacjami sesji rady miejskiej. Wraz z prezydentem i grupą sprzyjających radnych udało nam się przekonać oponentów do idei stworzenia w tym miejscu terenu spotkań dla rodzin – mówi wiceprezydent Tomasz Jarosław Capała.

Po pokonaniu sceptyków można było zaczynać inwestycję na starym basenie. Zaczęło się od porządków: zasypania ziemią dołu po niecce, wyrównaniu terenu i obsiania go trawą. Potem miasto zajęło się zagospodarowywaniem miejsca rekreacji. Przede wszystkim zamówiło wiatę, rodzaj budowli dającej schronienie przed deszczem oraz miejsca do siedzenia.

Wybór padł na tę w kształcie drewnianej chaty ze spadzistym dachem, nieco podobną do domów w zakopiańskim stylu. Budowla stanęła nie dosłownie na miejscu starego basenu, ale obok niego, w głębi działki, pod ścianą starych drzew.

Wiata ma dwa człony, jej układ, patrząc z góry, przypomina literę „L”. Pod dachem znajdują się miejsca siedzące: kilka rzędów stołów i ław z niemal surowego, pokrytego tylko bejcą drewna.

W rustykalnym klimacie utrzymano także oświetlenie. Żarówki zamocowano na żyrandolach wyglądających, jak koła od wozu. Obok „chatki” urządzono okrągły placyk wysypany na środku drobnymi kamykami i opasany ścieżką pokrytą kostką brukową.

Na nim przy grupie brzóz ustawiono kilka solidnych drewnianych ławek. Pośrodku placu znajduje się okrągłe zagłębienie w ziemi obudowane kostką i wysypane kamykami. Będzie służyć do rozpalania tradycyjnych ognisk.

Zarówno teren przy wiacie, jak i sama budowla są już prawie gotowe, wymagają tylko „ostatniego szlifu”.

- Musimy jeszcze pokryć dach. Firma, która to wykonuje ma czas do końca września, ale powinna się z tym uporać o wiele szybciej. Możliwe, że nawet na początku miesiąca – mówi wiceprezydent Capała.

Do wykończenia budowli też zostanie wykorzystane drewno. Wiata będzie pokryta gontem z drewna osikowego zabezpieczonego impregnatem odpornym na warunki atmosferyczne. Oprócz tego, teren koło budowli zostanie jeszcze oświetlony latarniami i w zasadzie byłby już gotowy do udostępnienia dla mieszkańców zainteresowanych wypoczynkiem na świeżym powietrzu. Jednak dokładny termin otwarcia i zasady korzystania są jeszcze uzgadniane.

Gdy wiosną br. prezydent Wojciech Bernatowicz informował o planach stworzenia terenu rekreacyjnego w miejscu starego basenu, oprócz wiaty na grillowanie, wymieniał jeszcze plac zabaw i boisko trawiaste. Dziś okazuje się, że, owszem, miasto nie wycofuje się z tych deklaracji, ale ich realizacja nie nastąpi w tym roku. Może w przyszłym?

- W tym roku skupiliśmy się bezpośrednio na terenie z wiatą, do której, jak przypomnę, bardzo trudno było przekonać niektórych radnych. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by w przyszłości, jeśli będzie taka potrzeba, pojawiały się kolejne obiekty służące mieszkańcom - odpowiada wiceprezydent.

(iwo)

Dołącz do nas na Facebooku!

PRZECZYTAJ TAKZE:
Hubert - 27-08-2010 22:01
Czemu nie :)
Oscar - 27-08-2010 21:42
To moze kiedyś przetestujemy grupa?:>
stce123 - 27-08-2010 21:28
Wydaje mi się, że normalnie możesz tam wejść bez żadnego wcześniejszego umawiania się.
Oscar - 27-08-2010 21:10
Tam można normalnie wejść? to jakoś płatne jest? umawiać się trzeba?
krpi - 27-08-2010 07:06
No na zimę na grilla jak znalazł
facio - 27-08-2010 01:57
wiata bardzo ładna- fakt - mogła byc obok odkrytego basenu był by bardzo ładny kompleks. Rozumiem ,ze na dawnym odkrytym basenie były imprezy pod parasolami i nikt nie wpadł na pomysl wiaty do czego trzeba było zasypywać basen. Ciekawy jestem a napewno nie tylko ja kiedy Prezydent Wojciech dokona z hukiem otwarcia wiaty. Huk m [...]
Domin7 - 26-08-2010 21:12
Ale świeże info wiata to już stoi od poczatku otwarcia plywalni
REKLAMA