Najprawdopodobniej w tym tygodniu poznamy wyrok w głośnej sprawie zabójstwa 58 – letniego mieszkańca Starachowic przed dwoma laty. Prokurator żąda dla oskarżonych najwyższych kar: 25 lat więzienia i dożywocia.

fot. KPP w Starachowicach

Sprawcy dostali się tam wyważając drzwi. Właściciel szarpał się z nimi przez krótką chwilę i właśnie wtedy ściągnął jednemu kominiarkę z głowy, za co oberwał nożem. Sprawcy zadali mu jeszcze kilka ran w brzuch oraz klatkę piersiową, a potem splądrowali mieszkanie i uciekli.

Zdaniem prokuratora działali z chęci zysku, ponieważ potrzebowali pieniędzy na alkohol. Obaj mężczyźni przyznali się zresztą do winy. Oprócz nich na ławie oskarżonych, pod zarzutem utrudniania śledztwa, zasiadł dziadek 19-latka.

Śledczy ustalili, że ukrywał on nóż użyty do zabójstwa oraz komputer skradziony ofierze. Mężczyzna częściowo przyznał się do winy. Proces w tej sprawie toczył się przed Sądem Okręgowym w Kielcach. W ubiegłym tygodniu sąd wysłuchał mów końcowych obrońców oraz prokuratora, który zażądał dla nich maksymalnego wyroku kary.

W jego uznaniu, postawa oskarżonych zasługuje na potępienie, bo nie wyrazili nawet najmniejszej skruchy. Ich zachowanie nie rokuje więc żadnej nadziei na przyszłość, czym uzasadniał karę dożywocia dla 21-latka, 25 lat więzienia dla drugiego oskarżonego oraz roku pozbawienia wolności dla dziadka 19-latka.

Wyrok w tej sprawie zapadnie najprawdopodobniej już w tym tygodniu.

(An)

Dołącz do grona fanów Portalu Wirtualne Starachowice na Facebooku!