AAA
Coraz skuteczniej łapią przestępców
Oby tego nie popsuć
Wtorek, 01 lutego 2011r. (godz. 20:36)

Sukces, i to na wszystkich frontach, odniosła w ubiegłym roku starachowicka policja. Udało się to, co zapowiadał komendant – zwiększono wykrywalność przestępstw, przy jednoczesnym ograniczeniu zachowań uciążliwych dla wszystkich mieszkańców. Bezpieczniej zrobiło się na drogach, masowych imprezach, ale i w ludzkim odczuciu. Najlepiej widać to w liczbach, zademonstrowanych podczas rocznej odprawy w naszej komendzie.

fot. Gazeta Starachowicka

Policja odnotowała mniej przestępstw, dokładnie o 245 takie zdarzenia, jak informował Tomasz Marczak, naczelnik Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego w Starachowicach. Z 2099 ujawnionych w 2009 roku, ich liczba spadła do 1854. Towarzyszyła temu większa wykrywalność.


Mniej było przestępstw społecznie uciążliwych: bójek, kradzieży, kradzieży z włamaniem, uszkodzenia mienia, czy rozbojów, wśród których zanotowano zdecydowany spadek z 745 na 602. Jedynie w przypadku kradzieży pojazdów, utrzymywały się one na takim samym poziomie.

- Pomógł w tym z pewnością monitoring, który pojawił się w miejscach szczególnie zagrożonych – uważa naczelnik.

Spraw „narkotykowych” wszczęto o trzy mniej aniżeli przed rokiem. Nie były to jednak pojedyncze dilerki, a grubsze przestępstwa, rozliczane kompleksowo, tłumaczył T. Marczak. Dowodem na to jest liczba zarzutów, jakie postawiono w ubiegłym roku. Było ich aż 1198, podczas gdy jeszcze przed rokiem ich liczba wyniosła zaledwie 57. Nieco rzadziej niż zwykle stosowano zabezpieczenie mienia na poczet grzywny, co najbardziej dotyka przestępców. Powód? Podejrzani nie byli zbytnio majętni.

Bezpieczniej zrobiło się na imprezach masowych, w tym głównie na meczach piłkarskich, gdzie - dzięki współpracy z klubami - udało się nieco ukrócić wybryki. Zatrzymano na przykład grupy kibiców, sympatyzujące z klubem Granat Skarżysko i Naprzód Jędrzejów, którym wydano trzy zakazy stadionowe na mecze Juventy. Była to kara za wtargnięcie na jeden z meczów.

Działają na wielu frontach

Skutecznie poszukiwano też zaginionych, których jest coraz więcej. Przyczyny tego mogą być różne – ekonomiczne, czasem rodzinne. W ubiegłym roku zgłoszono 50 takich przypadków.

- Często są to osoby nieletnie lub chore – mówił podinsp. Dariusz Grunt, szef kryminalnych. - Trzy razy przeczesywaliśmy lasy w ramach prewencji. W tej chwili poszukujemy siedmiu osób.

Równie dobrze radzą sobie ze ściganymi. A dzięki dobrej współpracy z oficerami łącznikowymi, mogą ich ująć także za granicami kraju. W tej chwili Europejskim Nakazem Aresztowania ściganych jest 17 osób.

Dość prężnie pracuje również nowo powstały zespół ds. nieletnich, który zatrzymał w ubiegłym roku aż 121 małoletnich sprawców, wśród których była też grupa gimnazjalistów odpowiedzialnych m.in. za bójki, zastraszanie, a nawet podpalenia. Na „gościnnych występach” ujęto też nastolatka z Oświęcimia, który uciekł z ośrodka wychowawczego i okradał kioski w Starachowicach. Złapano go na gorącym uczynku. Na sumieniu miał pięć takich kradzieży i jedno usiłowanie włamania.

Coraz większym problemem staje się dziś przestępczość internetowa. Z 59 przypadków w 2009 roku, zrobiło się już 77. Ale i tu nie brakuje sukcesów. Jednemu z mieszkańców Starachowic udowodniono przejęcie cudzych kont internetowych i dokonanie dziesięciu oszustw. Kilka miesięcy później wszczęto przeciwko niemu znów dochodzenie, w wyniku którego udowodniono mu przejęcie innych trzynastu kont na jednym z serwisów aukcyjnych i dokonanie 69 oszustw.

Sprawa jest w trakcie realizacji i ma charakter rozwojowy, jak twierdzi podinsp. Wojciech Łądkowski, szefujący Wydziałowi do Walki z Przestępczością Gospodarczą. Jego podwładni zlikwidowali też 14 miejsc obrotu nielegalnym alkoholem, a zabezpieczono ponad 200 litrów wyskokowych trunków.

O dużej poprawie można mówić również na drogach. Odnotowano tam o 40 mniej wypadków niż w 2009 roku. Spadła też liczba rannych, przy wzroście (o jedną osobę) ofiar śmiertelnych. Kolizje, których było zdecydowanie więcej, okazywały się jednak niegroźne. Ręce pełne roboty mieli funkcjonariusze, którzy łapali nietrzeźwych kierujących. Na 4249 skontrolowanych, zatrzymano 232 takie osoby.

Interweniują szybciej

Sporo interwencji miała także prewencja, która reagowała aż 7854 razy, z czego zdecydowana większość, bo aż 5788, dotyczyła wykroczeń w mieście. Średni czas reakcji wynosił tu 12 minut, a w przypadku obszaru pozamiejskiego – 18,5 minuty, co z pewnością pomogło w ograniczeniu liczby kradzieży, a także uszkodzeń mienia.

- Udało się nam zrealizować zaplanowane cele w 95 procentach – chwalił komendant Roman Jaśkiewicz. – Poprawiliśmy naszą skuteczność i wykrywalność przestępstw, która wynosi co prawda nie 40, jak zakładaliśmy, ale 37 proc. Uwierzyliśmy, że jest to możliwe i mamy tego efekty. Udało się nam poprawić profilaktykę, poziom bezpieczeństwa na drogach, a także sprawność służb patrolowych. Nie byłoby to oczywiście możliwe, gdyby nie pomoc merytoryczna prokuratury i finansowe wsparcie samorządów. Niełatwo będzie, jak przyznał, utrzymać ten pozytywny trend.

- Ważny jest jednak zespół – stwierdził komendant – Myślę, że jesteśmy dobrym. Zależy nam na tym, by było bezpieczniej.

Pod dużym wrażeniem „osiągów” był wojewódzki komendant.

- Jestem naprawdę zbudowany tym, co tu usłyszałem – przyznał Mirosław Schossler. – Odnieśliście wspaniały sukces na każdym z obszarów. Zapoczątkowaliście właściwy trend. Wierzę w to, że w 2011 roku będziecie walczyć o jego utrzymanie.

Chodzi o to, by na ulicach było jak najwięcej policji, a szybkość reakcji była coraz większa. Są to jedne z postulatów, jakie pojawiły się na debatach społecznych. Aby było bezpiecznie, trzeba to bezpieczeństwo samemu tworzyć, dlatego cieszę się, że zaangażowaliście w to tak dużo różnych podmiotów – chwalił ich przełożony.

Dobrych wyników gratulowali też samorządowcy. Miejmy nadzieję, że rozpoczęty rok, będzie równie udany. Pierwsze jego tygodnie pokazały już, że pracy będą mieć pełne ręce.

(An)

REKLAMA