AAA
Młodzi nad wodę, a starsi… do pracy
Wakacje w pełni
Sobota, 16 lipca 2011r. (godz. 23:34)

Jak zamierzają spędzić wakacje - zapytaliśmy starachowiczan. Większość marzy o odpoczynku na łonie natury, a ci, którym nie dany jest urlop o słońcu choćby w weekendy. Co sądzą o naszych miejscowych atrakcjach? Zdania na ich temat były raczej podzielone...

fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť e-administracja w Brodach

Poprzednia wiadomosc:
ť Widoczny znaczy bezpieczny

Z każdym cieplejszym dniem przybywa na plażach amatorów kąpieli i opalania. Niestety, nie każdy może pozwolić sobie na zagraniczne wojaże. Mieszkańcy Starachowic przekonują, że to wcale nie musi oznaczać nudy, bo przecież słońce mamy wcale nie gorsze niż we Włoszech czy w Chorwacji, a i piasek tak samo ciepły.


Zdecydowana większość pytanych nie ma jeszcze sprecyzowanych planów na wakacje. Młodzież, która dopiero co skończyła rok szkolny albo akademicki, marzy jedynie o błogim lenistwie, często połączonym z opalaniem. Zapowiada się, że i w tym roku na Lubiance czy Piachach ciężko będzie o wolne miejsce. Widać mieszkańcy bardzo cenią sobie tę formę wypoczynku.

- Kiedy mogę, przychodzę tutaj z dziećmi - mówi pani Małgorzata, spotkana na jednej z miejscowych plaż. Dla najmłodszych to doskonałe miejsce do zabawy.
Nieco gorzej mają ich opiekunowie, którzy muszą na każdym kroku pilnować pociech. Co ciekawe odpytywani przez nas mieszkańcy zdecydowanie bardziej cenią sobie odpoczynek nad Lubianką aniżeli na Piachach.

- To kąpielisko jest lepiej strzeżone i czuję się na nim bezpieczniej - wyjaśnia Kasia.

Rzeczywiście, mimo iż to dopiero początki pogodnego lata i plażowiczów niewiele, to ratownicy pilnie strzegą kąpieliska. Z kolei na Piachach odbywają się liczne turnieje m.in. siatkówki plażowej. Woda w obu zbiornikach jest czysta, co potwierdzają rokroczne badania.

Mówiąc o wakacyjnych planach, starachowiczanie wymieniają najczęściej polskie morze. Tam, co wynika z naszej sondy, uda się duża grupa mieszkańców, jak choćby spotkane przez nas na Lubiance: Paula i Kasia. Kilka lipcowych dni spędzą na północy kraju. Jak na razie korzystają z uroków naszych zalewów.

Nie wszyscy jednak mają wakacje. Pan Mirosław jest pracownikiem MZK i jeszcze długo musi poczekać aż swobodnie poleży na słońcu. Póki co, uroków lata może doświadczać jedynie przez szybę swego autobusu.

- Urlop planuję dopiero pod koniec sierpnia, mam nadzieję, że wtedy uda mi się gdzieś wyjechać - mówi.

W podobnym tonie wypowiada się wiele innych osób. Zaplanowanie urlopu nie jest zadaniem prostym, szczególnie biorąc pod uwagę naszą zmienną pogodę. Są również tacy, którzy o przerwie w pracy mogą w najbliższym czasie zapomnieć.

To na przykład uczniowie albo studenci, którzy postanowili spędzić wakacje pracując. Dla nich to najlepsza okazja, aby podreperować własne fundusze i zdobyć niezbędne doświadczenie.

Pozostaje nam życzyć wszystkim, aby zasmakowali letniego wypoczynku.

Hubert Sławek

REKLAMA