fot. Gazeta Starachowicka
Nie dla niego "ciekawostki" o jakimś tam Nergalu, dziwactwach Michała Szpaka lub czego brakuje, albo co ma Doda. Zdążył już się przekonać, że człowiek szlachetny stawia sobie wielkie cele…
Jest młodym, niezwykle miłym człowiekiem z ujmującym, szczerym uśmiechem i blond czupryną. Studiuje w Bydgoszczy na II roku UKW. Kuba Werys - bo o nim mowa - ma swoje plany, przynajmniej na najbliższe kilkanaście lat. Jest członkiem Wojewódzkiej Kadry Strzelectwa Sportowego, mającym duże aspiracje i możliwości rozwoju na drodze, którą wybrał.
- Skąd u ciebie zainteresowania strzelectwem?
- Jak pamiętam, dobrymi drożdżami inicjującymi moje fascynacje był dziadek, który w każdej wolnej chwili zabierał mnie na strzelnicę. Pierwszy raz pozwolono mi strzelić jakieś 7 lub 8 lat temu. Nie muszę dodawać, że była to dziadkowa dubeltówka
- Drogą do pierwszych sukcesów było…
- Po rozpoczęciu ćwiczeń w Strzelnicy "Świt" okazało się, że jak na swój wiek postarałem się o świetne wyniki. Miałem wówczas 13 lat, nie miałem konkurentów wśród rówieśników i zadowalające rezultaty strzeleckie, a w konsekwencji otwartą drogę do przygody życia. Z czasem postarałem się o niezbędny patent strzelecki, licencję i legitymację PZS.
- Najważniejsze wyniki sportowe
- Były to: rekord Polski w konkurencji SKEET, gdzie zdobyłem 120 punktów na 125 możliwych. Na zamieszczonym zdjęciu demonstruję tylko trofea z mistrzostw Polski, ale mam za sobą jeszcze mistrzostwa Europy (Cypr - Nikozja; Chorwacja - Osiek), na których zdobyłem 14. miejsce. Co do satysfakcji życiowej, na razie cieszy mnie szczęśliwe połączenie strzelectwa z nauką.
- Plany na najbliższe lata?
- Na pierwszym miejscu stawiam studia. Co do strzelectwa, to będę dążył do zakwalifikowania się na Igrzyska Olimpijskie.
- Życiowe pasje?
- Wiadomo, że jest to myślistwo, lubię też wypady z wędką i wszystkie eskapady związane z podziwianiem piękna przyrody. Nie można tego nazwać życiową pasją, ale bardzo leży mi na sercu dbałość o naturalne środowisko - nie myślę tu wyłącznie o faunie.
- Jak każdy młody człowiek, z pewnością masz przyjaciół. Wiemy też, że jesteś bardzo zajęty, ale mamy też świadomość, iż studencka brać lubi sobie czasem pofolgować. Jak zatem wygląda twoje życie towarzyskie?
- Otóż w życiu jak w rolnictwie - jest czas siewu i czas zbiorów. Innymi słowy, gdy teraz nie zadbam o swoją przyszłość, to później nie będę miał satysfakcji z godnego wypoczynku. Mogłoby się wydawać, że prowadzę ascetyczny tryb życia, że obowiązki i jeszcze raz obowiązki. No, cóż. Przeważnie w soboty i niedziele odbywają się jakieś zawody, ale nawet gdy jestem w Bydgoszczy (wybór "Zawiszy" nie był przypadkiem) i nie ma zawodów, chcąc pracować nad formą muszę trenować.
Jakiekolwiek spotkania połączone z degustacją alkoholu, równałoby się z przekreśleniem dotychczasowego, w pocie czoła wypracowanego "dorobku", jak również zaprzepaszczeniem sportowych szans na przyszłość. Oszukałbym siebie i osoby, na których mi zależy, a wiem, że im na mnie również. Mimo "zapchanego" kalendarza, staram się wygospodarować jakiś czas dla swojej dziewczyny, przyjaciół. Byłbym zapomniał. Otóż - tak po drodze - muszę przygotować się do zrobienia kursu instruktora nauki strzelectwa sportowego. Ale ze mnie pracuś, prawda?
- Plany już były, a marzenia?
- Ho, ho, ho. Jak już marzyć, to o zdobyciu złotych medali na każdych najbardziej prestiżowych mistrzostwach, włącznie z Olimpiadą. Aby tak właśnie mogło się stać, potrzebne jest zdrowie własne i rodziny. Dobrze by było po studiach dostać pracę. To tak niewiele, a zarazem ogromie dużo. Mam jeszcze marzenia bardziej ogólne. Otóż chciałbym, aby wzorem zawodników z czołówki światowej np. Norwegii, Czech, Niemiec, Włoch, Polacy również mieli możliwość strzelać na treningach do 40 tys. rzutek rocznie - inna sprawa, że u nich strzelectwo jest drugim sportem po piłce nożnej.
- Ile czasu tygodniowo poświęcasz na treningi?
- Treningi strzeleckie to głównie ćwiczenia ogólnorozwojowe, mające wyrobić w zawodniku wytrzymałość i kondycję. Służą temu zajęcia na pływalni, siłowni oraz gra w piłkę nożną. Tygodniowo poświęcam tym zajęciom 30 godzin.
- Wybory do parlamentu mamy już za sobą. Nie chodzi tu o wyniki, tylko o gdybanie typu: Kuba Werys został posłem RP i ma możliwość spełnić jeden postulat wyborców. Jaki ?
- Jak tylko można uciekam od polityki, natomiast będąc już ważnym panem posłem, chętnie powalczył bym o większe dofinansowanie sportów niszowych.
- Zapewne nie są ci obce postawy twoich rówieśników, dla których prawdziwe życie to: alkohol, narkotyki, tatuaże, pogoń za pieniądzem, łatwym życiem z elementami przemocy i stadionowymi zadymami.
- No cóż, wychowanie wynosi się z domu.
- Twój ideał dziewczyny?
- Miła, mądra, wykształcona i akceptująca moje zainteresowania
- Jeśli musiałbyś dokonać wyboru - w którym kraju chciałbyś żyć ?
- W Polsce !
- Dziękuję za rozmowę.
Marek Oziomek
Dołącz do nas na Facebooku!
Internet światłowodowy (FTTH/FTTB) (81)
II Starachowicki Test Coopera (0)
Świętokrzyski Turniej Piłki Nożnej Olimpiad Specjalnych w Starachowicach (0)
Zrób dziecku paszport na Dzień Dziecka (0)
Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa (0)
Pełnowymiarowe boisko z zapleczem sportowym wkrótce w Starachowicach (0)
SMS Absolwenci dają kibicom kolejne powody do radości (0)
Trwa budowa basenów letnich w Starachowicach (0)
Powstała wizualizacja przejścia nad torami w Starachowicach Zachodnich (3)
Starachowice coraz wyżej w rankingu "Wspólnoty"
Rusza budowa nowych mieszkań w Starachowicach
Pożar budynku mieszkalnego, 1 ofiara śmiertelna
Nieruchomości
Sprzedam(0) Kupię(1) Zamienię(0) Mam do wynajęcia(0) Poszukuję do wynajęcia(0)
Motoryzacja
Sprzedam(0) Kupię(1) Zamienię(1)
Praca
Zatrudnię(9) Szukam pracy(0) Dodatkowa(0)
Komputery
Sprzedam(0) Kupię(0) Zamienię(0)
Telefony
RTV / AGD
Sprzedam(1) Kupię(0) Zamienię(0)
Edukacja
Sprzedam(0) Kupię(0) Zamienię(0) Oddam(0)
Dla domu
Sprzedam(5) Kupię(0) Zamienię(0) Oddam(0)
Flora i fauna
Różne
Sprzedam(25) Kupię(1) Zamienię(0) Oddam(0) Usługi(21) Towarzyskie(0) Urzędowe(0) Różne(8)