fot. Gazeta Starachowicka
Nasze miasto ma po prostu pecha. Osiem lat temu dotknęła nas afera starachowicka, a obecnie jesteśmy świadkami kolejnych przykrych wydarzeń, które stawiają Starachowice w nieciekawym świetle, a sprawujący władzę w mieście zastępca prezydenta musi wziąć odpowiedzialność za budżet, a zatem i za podnoszenie podatków w 2012 roku.
Niepokój budzi to, że działania w takich warunkach zawsze mają charakter doraźny i nieplanowy; a nie planowy i długofalowy - przygotowywany z zamysłem. Myśląc więc o przyszłości Starachowic, uważam za konieczne opracowanie planu wieloletniego zarządzania miastem, zarówno po stronie dochodów, jaki i o planowaniu inwestycji. Nie sposób bowiem poprawić osiedlowych uliczek, oświetlenia i ogólnego wizerunku miasta bez konkretnie przygotowanego planu inwestycji i ich finansowania.
Ważne jest również to, by w Starachowicach przybywało miejsc pracy, bo tylko w takich warunkach nie będzie dochodzić do wyludniania miasta. Nie widzę innego sposobu na zatrzymanie młodych ludzi przed wyjazdami "za pracą" jak tylko możliwość zapewnienia im godnej pracy. O tym problemie mówił również na ostatniej sesji radny Michał Walendzik - i trudno się z nim nie zgodzić!
Takie warunki można stworzyć, jeżeli poważnie podejdzie się do sprawy związanej z ułatwieniami dla nowych inwestorów.Warto więc w tym miejscu pochylić się nad kilkoma sposobami, jak to zrobić, czyli swoistym lokalnym "know-how". Moim, jako ekonomisty, zdaniem należy zacieśnić współpracę z SSE poprzez szukanie możliwości przeniesienia mieszkańców Bugaju w nowe i bardziej cywilizowane miejsce. Jestem za budowaniem mieszkań socjalnych.
Ich efektem byłoby pozyskanie dużych terenów pod inwestycje dla starachowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. To są niestety jedne z ostatnich atrakcyjnych terenów przemysłowych w Starachowicach. Drugim działaniem może być zmiana podejścia do wydatków na tzw. promocję miasta.
I tu jest wiele do zrobienia, zamiast "promować" miasto mieszkańcom proponuję promować je inwestorom, gdyż w ogrom ruchu turystycznego jakoś nie wierzę. Najłatwiej byłoby we współpracy z sąsiadami, czyli Skarżyskiem i Ostrowcem.
Gdyby była chęć i wola dojścia do porozumienia z sąsiadami, to można byłoby wygospodarować wspólnie pieniądze na np. ogłoszenia w prasie o tematyce gospodarczej w krajach o wysokich kosztach pracy. Należałoby w nich podać, jakimi dysponujemy zaletami ( kadra, koszty energii, podatki itd.), bo wiele zachodnich firm myśli o oszczędnościach związanych z kosztami działalności. I tu upatruję nasze szanse i potrzebę wyjścia naprzeciw tym oczekiwaniom. Bo niby czemu znowu mają skorzystać Czesi czy Słowacy, a nie my! To my bądźmy szybsi, lepsi i sprawniejsi!
Pisząc o rozwoju Starachowic, czy naszego regionu, nie mogę nie wspomnieć o infrastrukturze drogowej. Może będę nudny, ale znów powiem, że i o drodze 42 ( łączącej nas z cywilizacją), i o potrzebie promocji mówiłem będąc radnym dwie kadencje temu. I co, ano nic. Widząc ogrom tych potrzeb, warunkowo poparłem podniesienie podatku na ostatniej sesji. Uważam bowiem, że mieszkańcy Starachowic napewno nie mieliby nic przeciwko wprowadzeniu nawet 8 % podwyżki podatku, gdyby wiedzieli, że one spowodują i wydatnie przyczynią się do rozwoju miasta i jego infrastruktury.
Zaciągnięte przez miasto zobowiązania i znikome szanse na szybkie wyjście z zadłużenia, dławią inwestycje na przyszłe lata - oprócz już zaplanowanej rewitalizacji rynku. W takiej sytuacji, podnoszenie obciążeń podatnika przy braku bardzo zdecydowanych działań polegających na oszczędnościach, np. na administracji, prowadzi nas w kierunku modelu greckiego. Żaden ekonomista nie odważyłby się na takie krótkowzroczne działania.
Myśląc o przyszłości powinniśmy patrzeć w horyzoncie wieloletnim i zacząć oszczędności od siebie, a nie od łapania za kieszeń podatnika, co jest najłatwiejsze. Rozumiem prezydenta Sylwestra Kwietnia, że przyszło mu pracować w bardzo trudnych i niestandardowych warunkach. W tej wyjątkowej sytuacji poparcie jego działań wiąże się z moją ufnością, iż dokona daleko idących działań zmierzających do oszczędności na - moim zdaniem - bardzo rozdętej machinie administracyjnej.
Marcin Pocheć
Radny Rady Miejskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Internet światłowodowy (FTTH/FTTB) (81)
II Starachowicki Test Coopera (0)
Świętokrzyski Turniej Piłki Nożnej Olimpiad Specjalnych w Starachowicach (0)
Zrób dziecku paszport na Dzień Dziecka (0)
Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa (0)
Pełnowymiarowe boisko z zapleczem sportowym wkrótce w Starachowicach (0)
SMS Absolwenci dają kibicom kolejne powody do radości (0)
Trwa budowa basenów letnich w Starachowicach (0)
Powstała wizualizacja przejścia nad torami w Starachowicach Zachodnich (3)
Starachowice coraz wyżej w rankingu "Wspólnoty"
Rusza budowa nowych mieszkań w Starachowicach
Pożar budynku mieszkalnego, 1 ofiara śmiertelna
Nieruchomości
Sprzedam(0) Kupię(1) Zamienię(0) Mam do wynajęcia(0) Poszukuję do wynajęcia(0)
Motoryzacja
Sprzedam(0) Kupię(1) Zamienię(1)
Praca
Zatrudnię(9) Szukam pracy(0) Dodatkowa(0)
Komputery
Sprzedam(0) Kupię(0) Zamienię(0)
Telefony
RTV / AGD
Sprzedam(1) Kupię(0) Zamienię(0)
Edukacja
Sprzedam(0) Kupię(0) Zamienię(0) Oddam(0)
Dla domu
Sprzedam(5) Kupię(0) Zamienię(0) Oddam(0)
Flora i fauna
Różne
Sprzedam(25) Kupię(1) Zamienię(0) Oddam(0) Usługi(21) Towarzyskie(0) Urzędowe(0) Różne(8)