AAA
Fiskus zaprasza? Lepiej przyjdź!
Są instytucje, którym się nie odmawia…
Piatek, 06 stycznia 2012r. (godz. 11:16)

Nawet 2700 zł może kosztować niestawienie się na wezwanie Urzędu Skarbowego. Wraz z nowym rokiem wzrosła wysokość kary, jaką na podatników może nakładać fiskus.

fot. hmr
Nastepna wiadomosc:
ť PKS podniósł ceny

Poprzednia wiadomosc:
ť Z PIT -em do magistratu

Do końca 2011 r. było to 2600 zł, od poniedziałku jest to 100 zł więcej. Prawo do nałożenia tak wysokiej kary daje urzędnikom ordynacja podatkowa.


- Strona, jej pełnomocnik, a także świadek lub biegły, mogą zostać ukarani, jeśli - mimo prawidłowego wezwania organu podatkowego - nie stawili się osobiście lub bez uzasadnionej przyczyny lub bezzasadnie odmówili złożenia wyjaśnień, zeznań czy wydania opinii - wyjaśnia Jadwiga Wójcicka, kierownik Działu Obsługi Bieżącej w Urzędzie Skarbowym w Starachowicach.

Warto przy tym pamiętać, że "fiskus" może nałożyć karę już przy pierwszym niestawiennictwie. O tym, ile wyniesie decyduje organ podatkowy, innymi słowy urzędnicy.

- Ustalając jej wymiar bierze się pod uwagę wszystkie okoliczności, jakie miały wpływ na naruszenie przepisów postępowania podatkowego - informuje Jadwiga Wójcicka.

- Karę porządkową nakłada się w formie postanowienia, na które służy zażalenie.

Mimo wymierzenia kary, podatnik może próbować jej uniknąć. Jeśli złoży wniosek, w którym usprawiedliwi swoje niestawiennictwo i fiskus je zaakceptuje, uchyli nałożoną karę. Na złożenie takiego wniosku podatnik ma siedem dni (termin ten liczy się od doręczenia postanowienia o nałożeniu kary).

Gdy fiskus wniosku nie uwzględni, nie wszystko stracone. Na postanowienie o odmowie uchylenia kary porządkowej przysługuje jeszcze zażalenie. Jeśli podatnik nie ma się jednak jak usprawiedliwić, nałożoną karę powinien zapłacić. Ma na to siedem dni od dnia doręczenia postanowienia o jej nałożeniu.

(An)

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA