AAA
Zdążą przed zimą
Postawili już stropy, a teraz pracują nad dachem
Niedziela, 18 listopada 2012r. (godz. 18:51)

Coraz bliżej finiszu odbudowa budynku dawnej dyrekcji huty. Do końca tego miesiąca ma być częściowo zamknięty, ale do finiszu droga daleka. Muzeum przygotowuje już wniosek o pozyskanie kolejnych pieniędzy, blisko 1,5 mln zł!

fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť "Życzliwi" donoszą...

Poprzednia wiadomosc:
ť Nakręceni na pomaganie

Przez kilka ostatnich miesięcy firma Embud III prowadziła prace mające na celu przywrócenie obiektu do stanu surowego. Odtworzono klatkę schodową, położono stropy, oczyszczono i odgrzybiono ściany i - co najważniejsze - odbudowano dach z więźbą. Częściowo uzupełniono także stolarkę. W ramach robót uzupełniających, wykonawca zamontuje też kilka dodatkowych okien. Do końca miesiąca prace powinny się zakończyć, ale - jak przyznaje dyrektor MPIT Paweł Kołodziejski - jeszcze dużo przed nimi.


- Decydującym okaże się etap trzeci. Ostatecznie doprowadzilibyśmy do zamknięcia budynku. Wykonalibyśmy pozostałe prace związane ze stolarką okienną i drzwiową, montażem instalacji i tynkowaniem, aby z zewnątrz oraz od wewnątrz wyglądał już tak jak powinien - mówi dyrektor muzeum.

Pieniądze na to zadanie pozyskać chce z ministerstwa, w ramach konkursu na ochronę dziedzictwa narodowego. Obecnie pisany jest wniosek, opiewający na sporą kwotę.

- Chcemy aplikować odważnie. Na razie przygotowujemy szczegółowy zakres projektu. Musimy wypośrodkować dwie rzeczy: możliwości finansowe - nasze oraz powiatu, w zakresie wkładu własnego i szanse na dofinansowanie z ministerstwa - powiedział GAZECIE dyrektor Kołodziejski. Wartość trzeciego etapu inwestycji szacuje się wstępnie na ok. 1,5 mln zł.

- Z doświadczenia wiemy, że minister przyznaje zazwyczaj niższe od wnioskowanych kwoty. Tak było zresztą w ubiegłym roku, gdy ubiegalibyśmy się o ok. 700 tys. zł, a dostaliśmy ostatecznie 450 tys. zł. Dlatego chcemy "zagrać" odważnie. Naszym atutem jest to, że będzie to kontynuacja rozpoczętej już inwestycji, którą raz już dotował minister. Zawsze jest jakieś ryzyko, ale musimy je podjąć. Bo ani muzeum, ani też powiat nie jest w stanie wyłożyć teraz dużych pieniędzy na pokrycie wkładu własnego. Założyliśmy wstępnie, że będzie to jakieś 8 procent wartości projektu, czyli w granicach 100 tys. zł po stronie powiatu i ok. 30 tys. zł po stronie muzeum.

Są to jednak kwoty orientacyjne.

- Mamy nadzieję, że argumenty przeważą i wniosek zostanie zaakceptowany - mówi P. Kołodziejski.

Decyzja ministerstwa powinna być znana na początku lutego, jeśli udałoby się zdobyć fundusze, realizacja tego zadania przypadłaby na rok 2013. Potem zostałaby tylko wykończeniówka oraz wyposażenie i.... wizja urządzenia restauracji w budynku dawnej dyrekcji Huty stałaby się bardziej realna...

(An)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

REKLAMA