AAA
Będą powtórki głosowań?
NSA zamieszał
Sroda, 15 grudnia 2010r. (godz. 23:12)

Tam, gdzie o wyborze przewodniczących rad samorządów, ich zastępców oraz starostów, zdecydował jeden głos, uchwały mogą być unieważnione. To skutek wyroku NSA, który nie wszyscy respektują. Bo zgodnie z nim, osoby ubiegające się o te funkcje, nie powinny w ogóle głosować, bo może mieć to wpływ na ich „interes urzędowy”. Tyle tylko, że w naszym powiecie nikt się do tego nie zastosował.

fot. www.nsa.gov.pl

Wiele rad gmin i powiatów w Świętokrzyskiem, w tym także nasze, nie zwróciło uwagi na styczniowy wyrok NSA i nie wyłączało kandydatów na stanowiska z głosowania. Tak było m.in. w powiecie starachowickim, gdzie zastosowano dawną praktykę.


- Nie wiem nic na temat takiego wyroku – powiedział otwarcie GAZECIE starosta Andrzej Matynia. – Każdy radny obecny na sali otrzymał karty do głosowania. Nie rozumiem, dlaczego miałoby być inaczej. Prawo do głosowania jest przywilejem każdego radnego.

Podobnych odpowiedzi udzielali nam także prawnicy. W przypadku pojawienia się jakiś zastrzeżeń zawsze pozostaje jeszcze nadzór wojewody. Każda uchwała, jak zapewniają służby wojewody, będzie rozpatrywana indywidualnie. Dotyczy to zwłaszcza tych rozstrzygnięć, gdzie głos zainteresowanej osoby, mógł być decydujący, co w przypadku naszego „podwórka” może oznaczać głosowanie nad wyborem starosty, a także przewodniczącego i wiceprzewodniczących Rady Powiatu, których wybrano jedenastoma głosami poparcia, przy dziewięciu sprzeciwu.

(An)

REKLAMA