AAA
Cięcia i podwyżki w PKS
Kryzys w przewozach
Sroda, 29 grudnia 2010r. (godz. 22:51)

Kolejne dziesięć kursów: do Warszawy, Radomia, Kielc i Lublina, zawiesił 18 grudnia br. starachowicki PKS. Natomiast od 1 stycznia 2011 roku, pasażerowie będą musieli płacić za bilet średnio 20 groszy więcej, w związku z podwyżką podatku VAT.

fot. www.web.pks-starachowice.pl

Od ubiegłego tygodnia starachowicki przewoźnik obsługuje już mniej tras. Wprowadzenie kolejnych cięć spowodowane jest niską frekwencją, argumentuje prezes Janusz Mielczarek. Spółka od dawna prowadzi monitoring wszystkich połączeń i sukcesywnie likwiduje te, które cieszą się najmniejszą popularnością. Zazwyczaj jeżdżą nimi pojedyncze osoby.


- PKS nie jest taksówką. Nie może jeździć tylko z pięcioma osobami – tłumaczy prezes. – Są od tego prywatni przewoźnicy, którzy mają odpowiednie koncesje. Podobną politykę prowadzi wiele firm w Polsce. Musimy sobie jakoś radzić z trudnymi realiami na rynku.

Z tego powodu pod przysłowiowy nóż poszły poniedziałkowe kursy do Warszawy (z godz. 3.45), a także powrotne do Starachowic (z godz. 7.55), sobotnie połączenia ze Starachowic do Kielc (z godz. 6.50), z Kielc do Radomia (z godz. 9.10), z Radomia do Kielc (godz. 13.00), a także z Kielc do Starachowic (z godz. 16.20).

Oprócz tego weekendowe (w sobotę i niedzielę) ze Starachowic do Lublina (przez Lipsko z godz. 6.10) oraz z Lublina do Starachowic (z godz. 16.35), a także niedzielne na trasie Starachowice - Kielce (z godz. 11.10) oraz Kielce – Starachowice (z godz. 13.00).

Zmienione zostały także lokalne połączenia, w tym sobotni kurs Starachowice – Lipsko z godz. 14.25, który został skrócony teraz do Iłży, podobnie zresztą jak połączenie powrotne z godz. 16.25, które bierze teraz początek właśnie w tym mieście o godz. 17.35.

Skróceniu uległo też weekendowe połączenie z Łagowem (z godz. 13.30), które odbywa się teraz tylko do Nowej Słupi. Podobnie, jak autobus powrotny, który wyrusza do Starachowic o godz. 16.20, tyle że nie z Łagowa, a z Nowej Słupi. Są to kolejne ograniczenia, jakie w tym roku wprowadził prywatny przewoźnik. Od stycznia zawiesił już prawie 50 połączeń.

A dodatkowo od 1 września autobusy nie jeżdżą już na teren powiatu szydłowieckiego, przysuskiego i część powiatu skarżyskiego. Co ciekawe, nie było w tej sprawie żadnych interwencji, ani ze strony mieszkańców, ani samorządów.

- Najwyraźniej nie były one takie potrzebne – uważa prezes Mielczarek, który nadmienia, że spółka PKS Starachowice jest ciągle gotowa do rozmów z gminami w sprawie rozkładu jazdy lub nawet godzin odjazdu.

Od nowego roku zmienią się też ceny biletów, które wzrosną o poziom nowego VAT – u (z 7 na 8 procent).

- Jest to regulacja wymuszona ustawą – tłumaczy Mielczarek.

Podróżujący muszą się zatem liczyć, że od nowego roku zapłacą za przejazd średnio o 20 groszy więcej.

(An)

REKLAMA