AAA
Strawił go ogień
Pojazd stał w lesie
Czwartek, 24 lutego 2011r. (godz. 13:48)

Najpierw okradli, a potem podpalili. Przez ponad 40 minut strażacy gasili auto, które w Sylwestra porzucono w lesie.

fot. KPPSP w Starachowicach

Pisaliśmy o nim kilka tygodni temu, kiedy jego właściciel: 38–letni mieszkaniec Ostrowca - zgłosił policji kradzież akumulatora, lewarka, kompletu kluczy i kilku innych przedmiotów. Porzucony „renault” stał w lesie przy ulicy Kopalnianej dość długo, mimo ujawnionej kradzieży, aż ktoś postanowił go podpalić, podejrzewają strażacy.


- Zgłoszenie o pożarze auta odebraliśmy we wtorek(15 lutego) ok. godz. 17.30 – relacjonował st. kpt. Andrzej Pyzik z Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach.

– Na miejsce został wysłany zastęp strażaków, który w ciągu 48 minut zakończył akcję.

Właściciel nie miał co zabierać. Pojazd uległ całkowitemu spaleniu, a jego wrak został usunięty z lasu. Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja.

(An)

REKLAMA