AAA
Cmentarna bonifikata
Czy to nie za duża obniżka
Piatek, 25 marca 2011r. (godz. 09:32)

Działkę wartości ponad 460 tys. zł miasto sprzeda parafii p.w. Wszystkich Świętych za ...niecałe 5 tys. zł z podatkiem. Parcela posłuży do powiększenia terenu kościelnego cmentarza „Bugaj” przy ulicy Radomskiej. Prawnie wszystko jest w porządku, ale można zadać pytanie, czy to nie za duży prezent z mienia publicznego.

Urząd Miasta Starachowice
Urząd Miasta Starachowice
fot. hmr

Stawia je konkretnie nadawca e- maila do GAZETY, który zastanawia się, czy decyzja gminy nie była szkodliwa dla interesu społecznego. O zbyciu działki po obniżonej cenie zdecydowała Rada Miejska w Starachowicach podejmując, na wniosek prezydenta, uchwałę na lutowej sesji.


W uzasadnieniu do tego dokumentu czytamy, że parafia p.w. Wszystkich Świętych wystąpiła o przekazanie lub sprzedaż gruntu przylegającego bezpośrednio do muru administrowanego przez nią cmentarza. Powodem prośby był zamiar powiększenia zbyt ciasnego terenu nekropolii. W posiadanie zbywanej dziś na rzecz kościoła ziemi miasto weszło w 2000 roku. Nabyło ją od Lasów Państwowych na urządzenie cmentarza komunalnego sąsiadującego z parafialnym przez przysłowiowy płot.

- Zgodnie z uchwałą rady miejskiej, gmina za 289 tys. zł kupiła teren o pow. około 4,6 ha z przeznaczeniem na budowę cmentarza komunalnego – informuje „Gazetę” Mieczysław Kłopotowski, kierownik Referatu Geodezji i Zarządzania Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Starachowicach.

To jednak nie koniec kosztów, jakie poniosło miasto z tytułu kupna działki od Lasów Państwowych. Musiało jeszcze regulować opłaty za wycięcie rosnących na niej drzew.

- Były to różne kwoty, w różnych latach, ponieważ ich wysokość zależała od aktualnej ceny metra sześciennego drewna. Przykładowo w 2000 roku opłata z tytułu wylesienia wyniosła gminę 57 tys. 783 zł – mówi kierownik Kłopotowski.

W miarę upływu lat cmentarna ziemia nabrała znacznej wartości. W momencie, gdy kościół Wszystkich Świętych zwrócił się do prezydenta Starachowic o grunty na powiększenie cmentarza okazało się, że ich mały skrawek wart jest ponad 1,5 razy więcej, niż cała działka kupiona przed 11 laty.

Tak wynika z aktualnej wyceny dokonanej przez rzeczoznawcę majątkowego. Teren, który miasto zgodziło się sprzedać kościołowi ma powierzchnię około 0,7 ha i okala mur cmentarza parafialnego z trzech stron. Rzeczoznawca określił jego wartość na 462 tys. 400 zł. Parafia zapłaci jednak symboliczną cenę 4 tys. zł plus 23 % podatku VAT, co daje w sumie 4 tys. 920 zł. Dlaczego gmina zdecydowała się na tak wysoką, prawie 100- krotną obniżkę?

- O wysokości bonifikaty zdecydował prezydent, rada miejska zgodziła się podejmując uchwałę. Decyzja radnych była zgodna z ustawą o gospodarce nieruchomościami, która w art. 68 ust. 1 pkt. 6 umożliwia udzielenie bonifikaty przy sprzedaży nieruchomości na cele sakralne kościołom i związkom wyznaniowym mającym uregulowane stosunki z państwem polskim. Stosunki państwa i kościoła rzymskokatolickiego reguluje ustawa z 1989 roku, a sprzedany parafii teren umożliwi powiększenie obszaru cmentarza służącego nie tylko parafianom ze Wszystkich Świętych, ale i mieszkańcom całego miasta – tłumaczy kierownik Kłopotowski.

- Teren ten jest nieużytkiem porośniętym młodymi drzewami. Parafia będzie musiała ponieść jeszcze dodatkowe koszty na jego uporządkowanie, wywiezienie śmieci, ogrodzenie - dodaje urzędnik.

-To była moja propozycja, by parafia skorzystała z takiej bonifikaty. A skąd ksiądz weźmie prawie pół miliona złotych? – odpowiada prezydent Wojciech Bernatowicz na pytanie o powody tak korzystnych warunków sprzedaży.

- Może gdyby chodziło o inny cel... Ale chodzi o cmentarz, który będzie służył naszym mieszkańcom – powtarza szef miasta.
Czy rzeczywiście wszystkim?

- A co z osobami innych wyznań lub deklarującymi się jako niewierzące? Czy bez ograniczeń można je pochować na cmentarzu rzymskokatolickim? – ma wątpliwości autor e- maila do naszej redakcji.

- A dlaczego nie? - odpowiada pytaniem ksiądz dziekan Józef Domański, proboszcz parafii p. w. Wszystkich Świętych.

- Najwyraźniej pyta o to ktoś, kto nie ma kontaktu z kościołem - dodaje kapłan.
Cmentarna transakcja gminy z parafią może budzić wątpliwości jeszcze z innego powodu. Odsprzedając ziemię miasto pozbawiło się terenu, którego już niedługo może samo potrzebować.

- Miejsc na cmentarzu komunalnym przy ulicy Radomskiej wystarczy na około 2 – 2,5 roku – szacuje Robert Adamczyk, kierownik Referatu Obsługi Komunalnej UM w Starachowicach.

Koszty wykupienia miejsca pochówku na cmentarzu parafii Wszystkich Świętych i cmentarzach komunalnych są trudno porównywalne, ponieważ nie obowiązują tu jednakowe zasady. W nekropoliach miejskich aktualne opłaty za udostępnienie miejsca pod grób uzależnione są od rodzaju mogił, których gmina wymienia 9.

Kierownik Robert Adamczyk informuje, że największym zainteresowaniem cieszą się opłaty za teren pod groby murowane na jedno, lub więcej ciał (tzw. rodzinne). Wynoszą one odpowiednio 220 i 285 zł netto plus podatek VAT i są odnawialne co 20 lat, to znaczy, że trzeba je systematycznie wnosić na nowo.

Administrator cmentarza parafialnego na pytanie o koszt miejsca pod grób odpowiada, że zależy to od tego, czy chodzi o przedłużenie dzierżawy już wybranego terenu na kolejne 20 lat (koszt 300 zł), czy o całkiem nowy plac (wtedy trzeba dopłacić jeszcze 500 zł).

Na cmentarzach komunalnych koszt zarezerwowania nowego miejsca z opłatą za udostępnienie na 20 lat to odpowiednik trzykrotnej stawki przyporządkowanej do jednego z 9 rodzajów grobów. Czyli maksymalnie 990 zł.

(iwo)

REKLAMA